Koreks
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Koreks
Temat wałkowany jednak pozwolę sobie zadać to pytanie raz jeszcze a nóż jest coś nowego :)
Jaki korkes ? Pytam gdyż często używam filmów starych typu wynalazek staroć itd. Nie da się ukryć że mój krokus ma swoje lata świetności dawno za sobą. A filmy typu niespodzianka jak stare orwo itd potrafią być łamliwe blokują mi się itd. Z nowymi filmami nie mam takiego problemu ;) A więc jaki koreks najlepszy taki który poradzi sobie zawsze. I tutaj liczę na wasze doświadczenie :) Cena jak cena to wydatek na lata.
Jaki korkes ? Pytam gdyż często używam filmów starych typu wynalazek staroć itd. Nie da się ukryć że mój krokus ma swoje lata świetności dawno za sobą. A filmy typu niespodzianka jak stare orwo itd potrafią być łamliwe blokują mi się itd. Z nowymi filmami nie mam takiego problemu ;) A więc jaki koreks najlepszy taki który poradzi sobie zawsze. I tutaj liczę na wasze doświadczenie :) Cena jak cena to wydatek na lata.
Kores
Film potrafi się zaciąć nawet w Jobo, po prostu czasem tak bywa. Niemniej jednak proponuję przesiadkę na Jobo 1520, najmniej chemii żre;P
-
- -# mod
- Posty: 1636
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Kores
Sądzę, że należy jeszcze wziąć pod uwagę wygodę wkładania filmu. Z tego punktu widzenia preferuję Kaisera, którego szpule mają szerokie "uszy" - prowadnice ułatwiające wprowadzenia filmu (szczególnie 120) do rowków. A co do szczelności (używam i jobo, i patersona, i kaisera) - więcej albo mniej, ale ciekną wszystkie.
Kores
No to bierz kajzertanka!
żre chemię jak pralka frania, ale nawija dobrze
jedyny problem jaki z nim miałem, to "odwrotnie" nawijane na szpulkę filmy z konicy, których rozbiegówka po zwinięciu do kasety była odgięta "w drugą stronę" - czyli na zewnątrz. Trza było cały film zwinąć do kasety, i odczekać parę dni aż się prawidłowo ułoży. Ale to chyba problem wszystkich koreksów.
żre chemię jak pralka frania, ale nawija dobrze
jedyny problem jaki z nim miałem, to "odwrotnie" nawijane na szpulkę filmy z konicy, których rozbiegówka po zwinięciu do kasety była odgięta "w drugą stronę" - czyli na zewnątrz. Trza było cały film zwinąć do kasety, i odczekać parę dni aż się prawidłowo ułoży. Ale to chyba problem wszystkich koreksów.
Koreks
osobiście od kilku lat używam jobo serii 1500 I ten właśnie zawsze polecam. wcześniej używałem kajzera i faktycznie po przesiadce miałem problem z nawijaniem średniego, ale teraz nie zamienił bym się z powrotem.
Koreks
mały film wchodzi w szpule jobo jak w masło.
https://www.instagram.com/p/BfQLSDtnzzy/
https://www.instagram.com/p/Bg09BN4HhyF/
https://www.instagram.com/p/BfQLSDtnzzy/
https://www.instagram.com/p/Bg09BN4HhyF/
Koreks
Ja mam patersona. Na średni i na mały obrazek. Wywołuję na raz max dwa małe obrazki, lub jeden średni format. Nawijanie filmu dziecinnie proste. Jestem w ciemni to myślę o niebieskich migdałach, i nawet nie wiem kiedy, a film już nawinięty i koreks zamknięty. Na razie nie przecieka, a wolałem już koło 20 negatywów. Kupiłem jako nowy.
Koreks
nawijałem z zamkniętymi oczami, więc jakby po ciemku 

Koreks
o tym nie pomyślałem.