Taką obserwacją chciałem się podzielić - licząc jednocześnie na pomoc w zrozumieniu:
Ostatnio w ciągu dwóch dni wywołałem trzy filmy (co samo w sobie nie jest osiągnięciem, oczywiście). Wszystkie Ilford HP5+.
Pierwszy był HP5+ w formacie 120 - świeży wywoływacz DD-X -> woda z kranu 1 min. -> utrwalacz Ilford Rapid Fixer -> płukanie wodą z kranu w koreksie 10x obrót -> nowa woda 20x obrót -> 5 min. woda z kranu lana przez koreks -> woda z filtra Brita + fotonal 5mL/L 5 min -> suszenie w kabinie prysznicowej.
Drugi był HP5+ w formacie 120 - wszystko identycznie jak z pierwszym.
Trzeci był HP5+ w formacie 135 - wszystko identycznie jak z drugim, tyle, że wywoływacz był użyty z wywoływania drugiego filmu (bo robiłem jeden zaraz po drugim, bez przechowywania wywoływacza) - tu drugi i trzeci suszone jednocześnie na tym samym kiju.
No i na filmie z małymi klatkami widzę zacieki - nie jakieś szczególnie straszne, ale są - natomiast średni format wyszedł "crystal clear". I nie jest to pierwszy raz, kiedy 120 wychodzi mi czyściutki, a 135 trochę pozaciekany.
Czy jest tej obserwacji jakieś racjonalne wytłumaczenie? Czy różnice w grubości filmu, albo emulsji mają tu coś do rzeczy?
Zacieki na negatywie a format filmu
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 sty 2017, 17:18
Zacieki na negatywie a format filmu
Płukanie rób w wodzie demineralizowanej.
Używaj pięć kropel ( 5 ) fotonalu, a nie będziesz
miał kłopotów.
Używaj pięć kropel ( 5 ) fotonalu, a nie będziesz
miał kłopotów.
-
- -#
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 sty 2017, 17:18
Zacieki na negatywie a format filmu
Dzięki, ale mnie się tu rozchodzi o różnice między formatami 

Zacieki na negatywie a format filmu
Podłoże jest pewnie inne, bo tak zwykle jest, że ta sama emulsja w małym i średnim jest na innym podłożu, ale jakoś nie sądzę żeby miało to jakiś wpływ na obecność lub brak zacieków.
F100 + C33 + 45D + AF10 Super
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Zacieki na negatywie a format filmu
Podłoże dla 135 i 120 różni się grubością, a może być to również zupełnie inna folia. Materiały małoobrazkowe mają tylko stronę emulsyjną (różne warstwy - w tym również warstwa zabezpieczająca zewnętrzna) a po stronie przeciwnej jest "goła" folia podłożowa. Filmy 120 po przeciwnej stronie podłoża z reguły mają naniesioną warstwę przeciwskrętną pełniącą niekiedy rolę dodatkowej warstwy przeciwodblaskowej i antyelektrostatycznej, a w materiałach typu "portrait"służy jako podłoże do ewentualnego retuszu. To może mieć wpływ na różnice w schnięciu obu rodzajów materiałów.
Małe sprostowanie: w materiałach typu 135 po drugiej stronie podłoża może także być naniesiona warstwa "ślizgowa" określana przez niektórych producentów jako poprawiająca transport w aparacie. Tak mają filmy Rollei z agfowskiego demobilu (RR 400S, 80S, Superpan) a zapewne także innych producentów.
Małe sprostowanie: w materiałach typu 135 po drugiej stronie podłoża może także być naniesiona warstwa "ślizgowa" określana przez niektórych producentów jako poprawiająca transport w aparacie. Tak mają filmy Rollei z agfowskiego demobilu (RR 400S, 80S, Superpan) a zapewne także innych producentów.
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 sty 2017, 17:18
To samo u siebie zauważyłem . Film 35 ma nie tylko więcej zacieków ale i więcej pyłków przylega do niego w trakcie suszenia.
Żeby nie było zacieków na filmie 35 to po przepłukaniu w zmiękczaczu zostawiam go na rolce jakieś 10 minut, woda spływa wtedy w poprzek a nie wzdluż filmu, rokę przykrywam żeby w tym czasię nie sechł. Po 10 minutach jeszcze mocno strzepuję resztki wody i dopiero wieszam negatyw.
Żeby nie było zacieków na filmie 35 to po przepłukaniu w zmiękczaczu zostawiam go na rolce jakieś 10 minut, woda spływa wtedy w poprzek a nie wzdluż filmu, rokę przykrywam żeby w tym czasię nie sechł. Po 10 minutach jeszcze mocno strzepuję resztki wody i dopiero wieszam negatyw.
Zacieki na negatywie a format filmu
A ja ostatnie 2 min. moczę w koreksie w wodzie demineralizowanej z mirasolem. Tuż przed samym rozwieszeniem zapinam klamerki na końcach filmu, przytrzymuję za jedną z nich (druga swobodnie wisi) nad wcześniej przygotowaną na ziemi miednicą/kuwetą i zdecydowanym strumieniem oblewam cały negatyw tym, co zostało w koreksie. Z jednej i drugiej strony filmu. Potem od razu na wieszak. Wcześniej wieszałem w kabinie prysznicowej, dziś mam dedykowaną szafeczkę.
Nie wiem czy to nie voodoo to co odczyniam, ale długo walczyłem z paprochami i zaciekami. Teraz już nie występują i nie mam zamiaru modyfikować procesu :)
Nie wiem czy to nie voodoo to co odczyniam, ale długo walczyłem z paprochami i zaciekami. Teraz już nie występują i nie mam zamiaru modyfikować procesu :)
Zacieki na negatywie a format filmu
costa
Robię podobnie, ale zauważyłem, że mniejsza ilość Mirasolu
(kilka kropelek) daje lepsze wyniki.
Woda demineralizowana to podstawa.
Robię podobnie, ale zauważyłem, że mniejsza ilość Mirasolu
(kilka kropelek) daje lepsze wyniki.
Woda demineralizowana to podstawa.
Zacieki na negatywie a format filmu
Usuwa wszelkie plamy na negatywie PEC 12 Archivval Photographic Emulsion Cleaner. Co ważne, od strony emulsji i nie zostawia śladów. Dostępny w USA, nie wiem jak w Polsce. Z wszelkich środków kupowanych w kraju, byłem niezadowolony, z Tetenala , też , on jest dobry w poligrafii, do np. astralonów.