Durst L184 (8x10)

[zladygin]

Od pewnego czasu usiłuję przywrócić do życia Dursta L184 na format 8x10. To bydle składa się z dwóch części - podstawy z przesuwem stołu oraz góry z kolumną, głowicą itp. Wg instrukcji obie części można łatwo rozdzielić. No więc wykręcam rozmaite śruby, blokady itp i cholerstwo ani drgnie. Ma ktoś jakiś pomysł? A może nawet i praktyczną wiedzę?

[bawy2]

Fajny sprzęt gdzie go dorwałeś? Czy ktoś w Polsce na nim coś robił?

[J.A.]

zladygin, masz instrukcję? Bo na stronie szóstej piszą o dwóch śrubach (klamping knobs - pokrętła zaciskowe) oznaczonych na rysunku nr 6. Jeżeli po ich poluzowaniu/odkręceniu nic nie puszcza, to znaczy, że jest po prostu mocno zaciśnięte i przez lata pozostawania w takim stanie materiał się odkształcił. Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości. ale przypuszczam, że są to obejmy zaciskające się na rurze. Musi być szczelina, w która da się włożyć np. dobry wkrętak i próbować to rozchylić.
Możesz zrobić zdjęcie tego elementu? Od tyłu.

[ajsikel]

Fajny sprzęt gdzie go dorwałeś? Czy ktoś w Polsce na nim coś robił?

czesto mozna dosatac takie Laboratory w DE , za rozsądne pieniądze
ostatnio nawet bardzo często, oczywiscie , odbiór osobisty.

[taharii]

szukasz na ebayach?
bo rozsądne pieniądze to aktualnie czterocyfrowa kwota ;)

Odbieram osobiście z DE tony rzeczy, chętnie się przejadę, możemy nawet koreksową wyprawę zorganizować jeśli ktoś jeszcze będzie chciał o ile pieniądze będą 'rozsądne'...

[ajsikel]

szukasz na ebayach?
bo rozsądne pieniądze to aktualnie czterocyfrowa kwota ;)

Odbieram osobiście z DE tony rzeczy, chętnie się przejadę, możemy nawet koreksową wyprawę zorganizować jeśli ktoś jeszcze będzie chciał o ile pieniądze będą 'rozsądne'...

ebay czasme czasem cos zaproponuje ciekawego, ale za drogo.
mowie o lokalnych ogloszeniach i portalach jak np grossformatfotografie czy tym podobne, bywaja tam, choc szybko znikają.

[zladygin]

zladygin, masz instrukcję? Bo na stronie szóstej piszą o dwóch śrubach (klamping knobs - pokrętła zaciskowe) oznaczonych na rysunku nr 6. Jeżeli po ich poluzowaniu/odkręceniu nic nie puszcza, to znaczy, że jest po prostu mocno zaciśnięte i przez lata pozostawania w takim stanie materiał się odkształcił. Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości. ale przypuszczam, że są to obejmy zaciskające się na rurze. Musi być szczelina, w która da się włożyć np. dobry wkrętak i próbować to rozchylić.
Możesz zrobić zdjęcie tego elementu? Od tyłu.

Po prawie roku mogę się pochwalić sukcesem. Oczywiście śruby, o których piszesz odkręcałem po tysiąc razy, w końcu pomogło W40 i... podnośnik samochodowy. A jak już drgnęło, to nie odpuściłem...

[jac123]

Nie no tempo zaiste expresowe. Połowa Forum już wymarła...

[J.A.]

Po prawie roku mogę się pochwalić sukcesem. Oczywiście śruby, o których piszesz odkręcałem po tysiąc razy, w końcu pomogło W40 i... podnośnik samochodowy. A jak już drgnęło, to nie odpuściłem...

Czyli było tak jak podejrzewałem. Zapieczone. Fajnie że się udało.

[zladygin]

Czyli było tak jak podejrzewałem. Zapieczone. Fajnie że się udało.

Nie tylko. Obsady (czyli dziury) w podstawie kończą się stożkowo i w te stożki pod ciężarem własnym wbiły się rury kolumny. Zdjąłem też z kolumny głowicę, już bez trudności. Trzeba przyznać, że konstrukcyjnie i wykonawczo ten durst to cudo.

[J.A.]

Kidyś to się porządnie robiło.
Zaczynam gadać jak mój dziadek, ale z mebli kupionych 20 lat temu już nic nie zostało, a te które mam w spadku właśnie po dziadku, ciągle stoją i pięknie wyglądają.