temperatura wywoływacza pozytywowego

[kal800]

Hej,

Wczoraj sobie zrobiłem sesję "odtwórczą" - poodbijałem sobie fotografie, które wcześniej porozdawałem na przeróżne okazje :).

Rzecz jasna skorzystałem z notatek - zdjęcia wykonałem na identycznych parametrach naświetlania, na identycznych materiałach, odczynnikach. Efekt? wszystkie fotki o 1-2 stopnie za ciemne... Wywoływacz jak zwykle schłodziłem do 20 stopni, natomiast starczyło to na może pół godziny. Po niedługim czasie jego temperatura osiągnęła 24 stopni - no cóż... lato w końcu.

Czy ten aspekt mógł sprawić że odbitki wyszły za ciemne?

Kal

[taharii]

Nie tylko mógł ale sprawiał,
efekt natomiast dość drastyczny, 1-2 stopnie masz na myśli EV? Bo to mega sporo...

[Jerzy]

kal800, wywołujesz na czas naświetlania czy wywoływania? I czy papiery były z tej samej partii? Zdarzały mi się rozjazdy czułości papieru, ale nie drastyczne.

[kal800]

@Jerzy - co rozumiesz przez "wywołujesz na czas naświetlania czy wywoływania"?

papiery były z innej partii...

[rbit9n]

to znaczy czy trzymasz powiększenie w wywoływaczu tyle ile każe producent, czy też może wyjmujesz papier wcześniej, oceniając na oko, że to już.

a co do zapisywania czasów naświetlania, to należy je traktować umownie, czasy wyjściowe dla próbek, zwłaszcza kiedy zmieniamy paczkę. na taką z innym numerem serii.

[kal800]

Trzymałem, ile kazała fabryka. Niestety, mam problem jeszcze z oceną odbitki przy czerwonym świetle. Przy mocnym żółtym było dużo łatwiej. Ale cóż. kwestia wprawy.

Natomiast wychodzi na to, że najlepiej kupić 100 arkuszy papieru i zrobić kalibrację na konkretną paczkę papieru, a niekoniecznie na rodzaj. Trochę upierdliwe, ale chyba potrzebne.

[Jerzy23]

odbitki ocenia sie przy swietle dziennym. Poprostu po utrwaleniu i wstepnym plukaniu wychodzisz na swiatlo dzienne i oceniasz. Pamietaj tez, ze mokry papier bedzie minimalnie ciemniejszy niz po wysuszeniu. To sie tyczy papieru barytowego suszonego na pol-mat.

[Miburo]

papier z innym numerem serii zawsze da inny wynik. zapisane czasy są rzeczywiście wyłącznie orientacyjne. za każdym razem musisz i tak zrobić kilka próbek, zanim otrzymasz pożądany wynik. a próbki należy sprawdzać przy świetle dziennym, a nie w ciemni przy czerwonym świetle. powodzenia!

[J.A.]

Trochę upierdliwe, ale chyba potrzebne.

Bo to się tak właśnie robi. Jeżeli ktoś używa tak jak Ty RH komputera.
Nie ma opcji, by różne nr emulsji dały te same rezultaty.