Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Z koncentratu (części utrwalającej) wytrącił się osad na ściankach i pachniał siarką, podgrzanie nic nie dało. Natomiast w roboczym osad "ukrył się" w roztworze, podejrzanego zapachu też nie było. Obie butle stały na podłodze w chłodnej piwnicy jakieś 3 - 4 miesiące, wcześniej roboczy przepracował jakieś 10 filmów...J.A. pisze:Jak długo stał ten r-r? Śmierdział?
Bo to co się wytrąciło to właśnie siarka, a ona jest nierozpuszczalna.wosk pisze:Z koncentratu (części utrwalającej) wytrącił się osad na ściankach i pachniał siarką, podgrzanie nic nie dało.
A nie próbowałeś podgrzać całej butli przed użyciem? Bo coś mi tam świta, że w instrukcji Tetenal pisze właśnie o krystalizacji w niskiej temperaturze i zaleca właśnie podgrzanie. Brak zapachu siarki świadczy o tym, że się nie zepsuł, przynajmniej nie w taki sposób jak sam koncentrat cz. 2.wosk pisze:Natomiast w roboczym osad "ukrył się" w roztworze, podejrzanego zapachu też nie było.
musztarda po obiedzie, ale jak pisze J.A., ten r-r mógł być ok, albowiem z roboczego też się wytrąca siarka, i to w takich ilościach, że ciężko jej nie zauważyć. co więcej siarka nie adsorbuje nic na swej powierzchni, więc nawet w ciemnym r-rze jest ciągle jasnożółta. co więcej jest ona na tyle drobnoziarnista, że nie szkodzi emulsji, wiem bo sprawdzałem na jakimś filmie córki, wiecie nic ważnego, dziecko włożyło film do dynaksa piątki, włączyło tryb ciągły i... poszedł film w dwie minuty. w każdym razie emulsja uszczerbku nie doznała, film obrobiony jak należy.wosk pisze: Natomiast w roboczym osad "ukrył się" w roztworze, podejrzanego zapachu też nie było.
kiedyś zepsuł mnie się ilford rapid fixer, ale fakt faktem, że stał chyba z pięć lat w kanisterku 5l.J.A. pisze:Zresztą Superfix Plus Tetenala też się psuje po otwarciu.
