Szanowni,
Kompletując powiekszalnik opemus 6 nabyłem głowicę color 3 (podobno prawie nie używana). Po podłączeniu do zasilacza żarówka początkowo nie chciała swiecić. Przeczyszczenie mocno zasniedziałych styków żarówki pomogło i po zainstalowaniu komory mieszającej mogłem nacieszyć oko pieknymi kolorami podczas krecenia kólkami nastaw filtrów. Niestety, żarówka po jakiś 2 minutach zabawy po prostu się przepaliła. Pytanie: czy 2-3 minuty ciągłego swiecenia to dla żarówki w głowicy już za dużo? Jeśli tak, to jaki standardowy czas ciągłej pracy jest generalnie bezpieczny dla żarówek halogenowych w tym typie głowicy? Zakładam, że potrzebuję trochę czasu na wykadrowanie, ustawienie ostrości w swietle białym, ewentualne ustawienie pokreteł filtrów i 2 minuty to wcale nie jest dużo. Namierzyłem już sklep z odpowienikami takich żarówek (osram 64627) i zastanawiam się czy od razu nie kupić conajmniej kilku sztuk jakby incydent z przepaleniem miał sie powtarzac.
z góry dzieki za odp,
tomstg
żarówka w głowicy color
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
żarówka w głowicy color
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
żarówka w głowicy color
Żarówka nie powinna tak szybko się przepalić. Więc, albo faktycznie coś z samą żarówką nie tak, albo z napięciem, albo przepalił się bezpiecznik w trafo.
żarówka w głowicy color
W żadnym wypadku nie jest to "za dużo". Pamiętam jak swego czasu robiłem dość duże powiększenia na Magnifaksie + color 3 i czas ekspozycji jednego wynosił 12 minut.
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
żarówka w głowicy color
Skoro trzeba było czyścić styki, to może żarówka była dość leciwa i niewiele jej trzeba było aby padła.
żarówka w głowicy color
No własnie, 2 minuty świecenia nie mogło być za wiele. Jak widać żarówka zużywa się od samego leżenia :)
Zamówiłem sobie dwie nowe osram.
Zamówiłem sobie dwie nowe osram.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
żarówka w głowicy color
A skąd wiesz ile godzin miała wyświecone? Skąd wiesz, że nikt nie dotknął bańki halogena palcem? Dotknięcie to 100% gwarancji na spalenie się halogena w ciągu właśnie kilku min świecenia. Najlepiej kupować takie z szyba z przodu, ale o ile dobrze pamiętam, to oryginalne do meochromów szyby nie maja. Pomijam już wspomniane wyżej kwestie sprawności trafa i napięcia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
żarówka w głowicy color
Sama głowica wygladała na nieuzywaną, praktycznie zero śladów, ale oczywiscie mogło być tak jak mówisz. Nawet w trakcie czyszczenia przeze mnie zaśniedziałych styków mogłem przypadkiem dotknąć bańki bo szybki z przodu nie było. Styki żarówki prawdopodobnie zasniedziały ze wzgledu na długoletnie dotykanie się dwóch różnych metali - miedzi i jakiegoś stopu stali. Nie jestem chemikiem ale wydaje mi sie, że może sie w takiej sytuacji zadziać jakaś reakcja. Najważniejsze, że moja obawa o krotkie robocze swiecenie w normalnej pracy głowicy została rozwiana.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4