zabawy z kondensorem
: 05 sty 2023, 20:54
Hej,
No i mam - ilustracja w załączeniu. Trochę było zabawy, bo musiałem nowy stół pozyskać - mocowanie na ścianie od M70 nie pasowało, zresztą wątpię, czy by utrzymało jeżeli chodzi o ciężar. Ale odpaliłem, ustawiłem i jestem po pierwszych testach. Muszę powiedzieć, że wygląda to bardzo interesująco, w końcu jest to mój pierwszy powiększalnik na kondensorze - oba poprzednie miałem na mieszaczu. Takie przemyślenia:
Moc żarówki - dostałem go z żarówką 250W i niby na głowicy jest napisane "Max 250W", z kolei w instrukcji zalecają 150W, ewentualnie 250W (for a short time) - nie wiem czym jest dla nich "short time", a dostałem poradę, że lepiej nie stosować żarówki o tej mocy, bo można uszkodzić lustro od temperatury. Na wszelki wkręciłem 150W.
Na początek wkręciłem obiektyw 150/5.6 - kondensory Femocon 151/152, sama karetka, bez materiału, powiększenie ok. 50x50 - tak, że wypełniało całą podstawę. Zauważyłem wyraźną winietę o kształcie półokręgu przy dolnej krawędzi podstawy, przy samej krawędzi jest już solidny cień, różnica w pomiarze w porównaniu z górną krawędzią jest znaczna - 12-15 fc do 3-5 fc w zależności od odległości od samej krawędzi.
Takich różnica nie występuje jeżeli chodzi o krawędź lewa-prawa - zmieniając ustawienie lampy przód-tył i kątem nachylenia tejże udało się ustabilizować obie krawędzie z dokładnością do 1 fc. I tu mam pytanie, bo kręcę tymi pokrętłami na oślep - nie widzę jasnego i liniowego związku pomiędzy pozycją lampy do tego co się dzieje na maskownicy, podobnie jeżeli chodzi o kąt. Jest jeszcze regulacja lewo-prawo - poprzez stopień wsunięcia obsadki do głowicy.
Chcąc sprawdzić jak to będzie "w praniu" położyłem maskownicę, ustawiłem na rozmiar 50x40 , czyli maksimum i w tym momencie byłem w stanie ustabilizować jasność na całej powierzchni, przy czym jasność na samym środku jest znacząco większa niż na obrzeżach - ok 10 fc na samym środku, do 7 fc na bokach. Czy to ma związek ze źródłem światła, czy to już jest kwestia obiektywu? Trochę mi się nie chcę wierzyć, że z rozmiaru 4x5 maksymalnym powiększeniem jest 50x50.
Czekam z niecierpliwością na mądre przemyślenia. A, i jeszcze jedno - czy ktoś wie do czego służy ten taki dziwny "telewizorek" z przodu głowicy? To jest kawałek cienkiego plastiku, półprzepuszczalnego - czy to element estetyczny tylko, czy to czemuś służy?
No i mam - ilustracja w załączeniu. Trochę było zabawy, bo musiałem nowy stół pozyskać - mocowanie na ścianie od M70 nie pasowało, zresztą wątpię, czy by utrzymało jeżeli chodzi o ciężar. Ale odpaliłem, ustawiłem i jestem po pierwszych testach. Muszę powiedzieć, że wygląda to bardzo interesująco, w końcu jest to mój pierwszy powiększalnik na kondensorze - oba poprzednie miałem na mieszaczu. Takie przemyślenia:
Moc żarówki - dostałem go z żarówką 250W i niby na głowicy jest napisane "Max 250W", z kolei w instrukcji zalecają 150W, ewentualnie 250W (for a short time) - nie wiem czym jest dla nich "short time", a dostałem poradę, że lepiej nie stosować żarówki o tej mocy, bo można uszkodzić lustro od temperatury. Na wszelki wkręciłem 150W.
Na początek wkręciłem obiektyw 150/5.6 - kondensory Femocon 151/152, sama karetka, bez materiału, powiększenie ok. 50x50 - tak, że wypełniało całą podstawę. Zauważyłem wyraźną winietę o kształcie półokręgu przy dolnej krawędzi podstawy, przy samej krawędzi jest już solidny cień, różnica w pomiarze w porównaniu z górną krawędzią jest znaczna - 12-15 fc do 3-5 fc w zależności od odległości od samej krawędzi.
Takich różnica nie występuje jeżeli chodzi o krawędź lewa-prawa - zmieniając ustawienie lampy przód-tył i kątem nachylenia tejże udało się ustabilizować obie krawędzie z dokładnością do 1 fc. I tu mam pytanie, bo kręcę tymi pokrętłami na oślep - nie widzę jasnego i liniowego związku pomiędzy pozycją lampy do tego co się dzieje na maskownicy, podobnie jeżeli chodzi o kąt. Jest jeszcze regulacja lewo-prawo - poprzez stopień wsunięcia obsadki do głowicy.
Chcąc sprawdzić jak to będzie "w praniu" położyłem maskownicę, ustawiłem na rozmiar 50x40 , czyli maksimum i w tym momencie byłem w stanie ustabilizować jasność na całej powierzchni, przy czym jasność na samym środku jest znacząco większa niż na obrzeżach - ok 10 fc na samym środku, do 7 fc na bokach. Czy to ma związek ze źródłem światła, czy to już jest kwestia obiektywu? Trochę mi się nie chcę wierzyć, że z rozmiaru 4x5 maksymalnym powiększeniem jest 50x50.
Czekam z niecierpliwością na mądre przemyślenia. A, i jeszcze jedno - czy ktoś wie do czego służy ten taki dziwny "telewizorek" z przodu głowicy? To jest kawałek cienkiego plastiku, półprzepuszczalnego - czy to element estetyczny tylko, czy to czemuś służy?