Strona 1 z 1

Coś poszło nie tak

: 25 cze 2012, 09:22
autor: Pikusław
Kiedyś udało mi się kupić kilka rolek HP5+ z datą ważności 1998r. Pierwsza rolka wyszła super, jednak była lekko zadymiona. Postanowiłem sprawdzić, jak się ów film zachowa przy dodaniu bromku potasu. Rolkę naświetliłem i wołałem jako ASA 200 w xtolu 1+1 (pół litra) z dodatkiem 2g KBr. Czas wziąłem z DT, korygując go jedynie dla temperatury wywołania równej 23C. Do tego kąpiel wstępna. Przerywałem Ilfostopem i utrwalałem w miarę świeżym Ilford Rapid Fixerem (przerobił dopiero 3 filmy) jak zawsze wg przepisu. Efekt widoczny poniżej. Co się stało? Pierwszy raz tak mi wyszło. Na filmie nic szczególnego nie było, chciałem przetestować oddymianie tego konkretnego filmu zanim pojadę z nim na jakąś wycieczkę :)

: 25 cze 2012, 10:21
autor: J.A.
Technologia procesu?
Mi to wygląda na złe mieszanie i małą ilość chemii.
Ale też może to być sam film, jego starość. W sobotę wołałem E-6, pięć rolek 135 w tanku JOBO. Jeden z wywołanych (provia 400F) wygłądał podobnie do Twojego HP5+, też miał takie łaty itd.
Gdybym nie wołał razem z nim innych filmów, które wyszyły normalnie, to też myślałbym, że to mieszanie.

: 25 cze 2012, 10:41
autor: Pikusław
Łaty są od kafelek i na drugim zdjęciu po lewej widać cień negatywu na nich :D Chyba źle zdjęcie zrobiłem, przepraszam. Negatyw sam w sobie nie ma żadnych plam, po prostu wszystko wyszło za jasno, nawet napisy się niemal do końca 'sprały'. Zdziwiło mnie też, że negatyw mocno barwił na różowo - płukałem kolejno po kilka minut w wodzie, siarczynie sodu, trzech kolejnych porcjach wody i na końcu w roztworze Mirasolu. I przy każdym kolejnym wylaniu płynu jego barwa była mniej lub bardziej różowa. Do tej pory HP5+ barwił mi co najwyżej 2 kąpiele, potem już płukanka była przeźroczysta. Dziwne, bo poprzednia rolka była z tej samej paczki. A mieszałem podczas wołania wg jednego z dwóch stałych schematów - przewrotki przez 30s i dalej 5s przewrotek co 30s. Chemii zawsze leję nieco więcej.

: 25 cze 2012, 10:47
autor: J.A.
Aaa. Skoro tak, to po prostu go niedowołałeś. Czasy dla XTola z DT można se w buty włożyć.

: 25 cze 2012, 10:48
autor: Pikusław
Da się go jakoś uratować?

: 25 cze 2012, 10:51
autor: J.A.
Spróbuj wzmocnić.

: 25 cze 2012, 11:02
autor: Pikusław
OK, dzięki. Spróbuję.

: 25 cze 2012, 11:22
autor: technik219
Dodawanie bromku do wywoływacza w celu powstrzymania zadymienia starego filmu jest dosyć ryzykowne. Zwłaszcza, gdy eksperymentu dokonuje się na "żywym" organizmie (bez wcześniejszego testu). Miałem do czynienia z wieloma starymi i - nieraz, nie dwa - potężnie zadymionymi filmami. Dlatego doradzam normalne wywołanie (przy uwzględnieniu spadku czułości, oczywiście) w wywoływaczu dającym normalny lub nieco podwyższony kontrast: D-76, Hydrofen, A-03 (stock) i nawet R-09 w 1:40/1:50. Dopiero po całkowitej obróbce, kiedy widzę już stopień zadymienia i jestem w stanie ocenić na ile będzie mi ono przeszkadzało, staram się zdjąć, albo przynajmniej zmniejszyć zadymienie w osłabiaczu Farmera. Przy tym używam go trochę inaczej. Po dokładnym wypłukaniu filmu zanurzam go do rozcieńczonego roztworu żelazicyjanku potasowego na określony czas, najczęściej na 30 sekund, a gdy zadymienie jest spore - na minutę. Potem płukanie negatywu aż woda będzie czysta i dopiero potem kąpiel w utrwalaczu. Potem płukanie. Jeśli trzeba zdjąć jeszcze trochę zadymienia, czynność powtarzam korygując odpowiednio czas kąpieli w żelazicyjanku. Oryginalny osłabiacz Farmera składa się z żelazicyjanku i tiosiarczanu. Zamiast czystego żelazicyjanku używam mieszaniny żelazicyjanku i bromku potasu z odbielacza Orwocolor. Dodatek bromku może się okazać zbawienny, jeślibym z jakichś powodów "przedobrzył" z kąpielą, to znaczy przetrzymał za długo. Przetrzymanie w osłabiaczu oznacza klapę, ale negatyw przetrzymany w roztworze z bromkiem da się spokojnie uratować poprzez ponowne wywołanie. A potem znowu można się bawić w osłabianie. I mała uwaga: Nie powinno się dążyć do całkowitego usunięcia zadymienia. To bardzo ryzykowne, bo wraz z resztkami zadymienia można się pozbyć szczegółów w cieniach. Z pozostałościami zadymienia, jeśli jest już leciutkie, poradzimy sobie w ciemni używając ciut twardszego papieru. Szczegółów w cieniach nie dorysujemy, niestety.

: 25 cze 2012, 11:37
autor: xneon
sam Xtol też jest niestety wariackim wywoływaczem i choć - gdy działał - dawał super rezultaty, to nie będę ryzykował. witamina C w jego składzie powoduje że zachowuje się jak primabalerina. 1+3 z wrocławskiej kranówy nie obsłużył zupełnie, 1+1 w destylce poszło gładko.

: 25 cze 2012, 12:12
autor: przemur
Jak wspomnial technik, to jest ewidentny przyklad jaki efekt daje dodanie ograniczacza (jak to sie po polsku poprawnie tlumaczy? ja obracam sie raczej w ksiazkach anglojezycznych, a tam to restrainer).

Z tego jak rozumiem jak pracuja takie substancje, to po pierwsze - zmniejszają efektywną czułość, po drugie - nawet niewielkie zwiekszenie ich stężenia w pewnym momencie moze miec bardzo silny efekt (wlacznie z niemal zupelnie przezroczystym negatywem). Wiec - przed uzyciem trzeba zrobic probke. :->

Ja eksperymentuje ostatnio troche z PC-TEA (prostym wywolywaczam opartym o wit. C, fenidon i TEA) - bardzo mi sie podoba to co z niego uzyskuje, z wyjatkiem zadymienia (base fog). Ponoc dodanie KBr, lub lepiej BTA swietnie sie sprawdza (ten ostatni jest rekomendowany w ilosci 1ml 1% roztworu BTA na 1l roztworu roboczego wywolywacza - wiec sa to bardzo male ilosci). Jestem wlasnie przed pierwszymi probami i zastanawiam sie nad jedna rzecza - czy bezpieczne bedzie zalozenie ze kazdy negatyw bedzie reagowal podobnie, czy tez jest ryzyko, ze dla niektorych materialow, ilosc BTA ktora przy innych usuwa zadymienia, tu moze skonczyc sie katastrofa?

: 25 cze 2012, 13:46
autor: J.A.
przemur pisze:Jak wspomnial technik, to jest ewidentny przyklad jaki efekt daje dodanie ograniczacza (jak to sie po polsku poprawnie tlumaczy? ja obracam sie raczej w ksiazkach anglojezycznych, a tam to restrainer).
Substancja hamująca. Chyba nie ma na to jednego słowa,

: 25 cze 2012, 14:15
autor: radekone
BTA czyli benzotriazol?

: 25 cze 2012, 14:26
autor: przemur
radekone pisze:BTA czyli benzotriazol?
Dokładnie. :)