Strona 1 z 2
wołanie filmu - dwa pytania
: 07 wrz 2011, 20:25
autor: kal800
Jaka ta pamięć zawodna - jeszcze 10 lat temu robiłem wszystko z zamkniętymi oczami a teraz....
1. Mam ocet 10% - do jednego filmu porzebuję 350 m/l płynu - ile mam wlać octu na ile wody, żeby uzyskać przerywacz
2. Utrwalacz - fixAg Agfy - jak go rozrobić i ile potrzebuję? Mam dwie opcje 1+5 i 1+7. rozumiem, że chodzi o proporcje utrwalacz/woda, ale tam jeszcze jest capacity 15-30. O co chodzi?
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Film już w koreksie...
Kal
: 07 wrz 2011, 20:32
autor: figureliusz
przerwać wodą, intensywnie mieszając przez dwie trzy minuty, zmieniając wodę kilka razy i nie chrzań się z octem
utrwalacz: 1+7 czyli w sumie 8 części.
350 ml koreksu dzielimy przez 8 i jedną taką część wlewamy utrwalacza i dopełniamy wodą do 350
olej capacity, wylej raz użyty utrwalacz :)
: 07 wrz 2011, 20:47
autor: nord
figureliusz pisze:przerwać wodą, intensywnie mieszając przez dwie trzy minuty, zmieniając wodę kilka razy i nie chrzań się z octem
wcale nie musisz chrzanić.. możesz śmiało zrobić 5% roztwór octu z wodą i przerywać przez 30 sekund. Nic złego się nie stanie.. a gdy będziesz używać kwaśnego utrwalacza, przedłużysz jego żywotność..
: 07 wrz 2011, 20:50
autor: sofka
Wylać utrwalacz po jednym razie? przesada, jestem ostrożna i wylewam po 5-7 filmach, albo po 2 miesiącach
: 07 wrz 2011, 20:53
autor: nord
sofka pisze:Wylać utrwalacz po jednym razie? przesada, jestem ostrożna i wylewam po 5-7 filmach, albo po 2 miesiącach
można.. a w zasadzie należy wykonywać test klarowności.. może się okazać ze da się utrwalić więcej niż 5 negatywów.. czasem później niż po 2 miesiącach..
: 07 wrz 2011, 21:42
autor: kal800
No i udało się :))))
Zgrozą mnie przejęło jak otworzyłem koreks, bo na dwie warstwy filmu były na jednej rolce , ale nic nie widać na negatywie, póki co.
Kal
: 08 wrz 2011, 08:33
autor: kal800
W świetle dziennym po stronie podłoża mam taki regularny zaciek w postaci paska z plamkami przez środek. Lepiej wypłukać film jeszcze raz (już go pociąłem), czy jakąś szmatką, watką to wytrzeć?
Kal
: 08 wrz 2011, 11:36
autor: Soundman
Nie wiem czy będzie dobrze szmatką ja wczoraj paluchy po skanowaniu w labie czyściłem bawełnianą delikatną jak pupa niemowlęcia szmatką i rysnąłem lekko negatyw
: 08 wrz 2011, 11:54
autor: Kubiq
Nie zrozumiałem tego co napisałeś,
kal800 pisze:
bo na dwie warstwy filmu były na jednej rolce , ale nic nie widać na negatywie, póki co.
Kal
Chodzi o to że emulsje się stykały? Jeśli tak to może się skleiły i naderwały. Kiedyś przez nieuwagę przy płukaniu zlepiły mi się i niestety i pozostał mały ślad.
Zacieki bardzo delikatnie wycieram oddelegowaną do tego szmatką. Możesz spróbować gdzieś na skraju czy się rysuje czy nie. Ale lepiej jakby wypowiedział się jakiś ekspert..
: 08 wrz 2011, 12:33
autor: matti_1989
kal800 pisze:W świetle dziennym po stronie podłoża mam taki regularny zaciek w postaci paska z plamkami przez środek.
Na takie cuda są dodatkowe kąpiele zaraz przed suszeniem filmu. Ja takie coś używam
http://www.czarno-biale.pl/sklep/produc ... cts_id=938
super się sprawuje i jest bardzo wydajne - wystarczy kilka kropel.
: 08 wrz 2011, 14:38
autor: Soundman
Też używam mirasolu i płukam metodą"ilforda" i film jest bez jakichkolwiek zacieków itp. Płukam w demineralce
: 08 wrz 2011, 15:04
autor: Henry
Ja podobnie, tylko zamiast demineralki używam kranówy przepuszczonej przez filtr Brita. Demineralkom z marketu nie ufam - bo nie wiem czy to destylowana (dobrze) czy tylko chemicznie zdemineralizowana (źle).
: 08 wrz 2011, 19:21
autor: figureliusz
cholera, płuczę moją leniwą wersją Ilforda (5, 10, 15, 20, 25, 30 bełtów ze zmianą wody), używam kranówy i zacieki miałem jedynie, jak używałem rocznego fotonalu :)
takie zacieki usunąłem świeżą, bielutką jak śnieg, rękawiczką bawełnianą, której to używam w ciemni.
dobrze jest też zlać z góry na dół już powieszony i wymoczony negatyw resztą płukanki
: 09 wrz 2011, 13:29
autor: Soundman
figureliusz pisze:cholera, płuczę moją leniwą wersją Ilforda (5, 10, 15, 20, 25, 30 bełtów ze zmianą wody), używam kranówy i zacieki miałem jedynie, jak używałem rocznego fotonalu :)
takie zacieki usunąłem świeżą, bielutką jak śnieg, rękawiczką bawełnianą, której to używam w ciemni.
dobrze jest też zlać z góry na dół już powieszony i wymoczony negatyw resztą płukanki
A widzisz to masz pewnie miękką wodę bo ja wczoraj płukałem kranówką i niestety paskudztwo jakieś gdzieniegdzie zostało nawet po zastosowaniu płukania na końcu w mirasolu
: 09 wrz 2011, 15:49
autor: figureliusz
Nie wiem, jaką mam wodę, ale co kilka miesięcy mam czajnik do odkamieniania.
Tak idąc dziś do pracy zastanawiałem się, ileż to musi być w wodzie rozpuszczonych różnych mineralnych świństw, żeby osad był widoczny.
Po 100 gotowaniach w czajniku - ok, ale po jednym płukaniu, z warstwy wody o grubości ułamka milimetra na filmie?
Czegoś tu nie rozumiem i tyle.
Może do ostatniego płukania i potem do moczenia weźmij gotowaną przez min 5 minut kranówkę? Coś tam się powinno wytrącić.