Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witajcie,
Otrzymałem niedawno 4 rolki filmu 120 AGFA APX 100 ( agfa z logiem w czerwonym rombie) z datą ważności która upłynęła w roku 2000r.
Moje pytanie brzmi:
- jakbyście naświetlali ( na 50/100/200 ?)
- jakbyście to wywołali ?

Miałem APX-y małoobrazkowe z datą 2005 (z drugiej ręki, więc warunki przechowywania nieznane), które naświetlałem i wywoływałem jak "książka każe". Niestety, zauważalna była utrata czułości i zadymienie. Tragedii nie było, ale zauważyć się dało. Dlatego, gdybym miał jeszcze takie filmy (tym bardziej z datą do 2000 roku), to traktowałbym je jak 50 ASA i wywoływał nominalnie. Jeśli chodzi o wywoływacze, to raczej nie użyłbym wywoływacza zawierającego fenidon, bo może powiększyć zadymienie. Świeże materiały to co innego, ale przeterminowane "nie lubieją" fenidonu. Użyłbym rodinalu 1:50 lub nawet 1:25 jeśli fotografowane sceny były mało kontrastowe. Dobry byłby też Atomal (A-49), stary i poczciwy Final (F-43) na metolu.

Jarosh pisze:Witajcie,
Otrzymałem niedawno 4 rolki filmu 120 AGFA APX 100 ( agfa z logiem w czerwonym rombie) z datą ważności która upłynęła w roku 2000r.
Moje pytanie brzmi:
- jakbyście naświetlali ( na 50/100/200 ?)
- jakbyście to wywołali ?

Postawiłbym te rolki APX100 na półce w pracowni, gdzie mam inne sentymentalne pamiątki podobnego typu jak np. Kodachrome.

A zdjęcia zrobiłbym na świeżych materiałach, sporo lepszych lub równie dobrych jak onegdaj był APX 100 ( np. Neopan 100 albo FP4+)

Jerzy23 pisze: Postawiłbym te rolki APX100 na półce w pracowni,

Jak masz takie "pamiątki" to daj znać. Chętnie przytulę. Sentymentalny jestem bardzo

Jedną z pamiątek zechciałbym wykorzystać :D

A kilka mam, ale się nie pozbędę bom se moje sentymenty cenie :)

Oprócz Kodachromów, mam też fabrycznie zamkniętą butelkę Kodak Rapid Selenium toner oraz Technidolu, Polymax Fine Art FB, jakieś stare filmy Agfy itp.

Jarosh pisze: Jedną z pamiątek zechciałbym wykorzystać :D

W celu?

J.A. pisze:

Jarosh pisze: Jedną z pamiątek zechciałbym wykorzystać :D

W celu?

W takim jakim zazwyczaj wykorzystuję filmy: naświetlić, wywołać, zeskanować/odbić :)
Głównie portretuję więc będą to portrety :)

Jerzy23 pisze: A kilka mam, ale się nie pozbędę bom se moje sentymenty cenie :)

Oprócz Kodachromów, mam też fabrycznie zamkniętą butelkę Kodak Rapid Selenium toner oraz Technidolu, Polymax Fine Art FB, jakieś stare filmy Agfy itp.

Nie wystarczyłoby Ci samo opakowanie :D ?

Nie wystarczyłoby :)
Pochodze jeszcze z tego pokolenia, które nie lubiło substytutów, pustych opakowań i zamienników. :)

Sens naświetlania APX100 przeterminowanego półtorej dekady uważam za mocno dyskusyjny. Zdaje się, ze inni tez zwracają na to uwage.

No chyba ze masz tego sporo i możesz sobie pozwolić np. na zrobienie jakiegoś spójnego cyklu zdjęć wykorzystując efekty jakie da ci nieprzewidywalny i przeterminowany materiał.

Jerzy23 pisze: wykorzystując efekty jakie da ci nieprzewidywalny i przeterminowany materiał.

Nieprzewidywalna to może być Svema 64 albo stara Foma w czerwonych pudełkach APX nawet 15 lat po terminie jest jak najbardziej przewidywalna

Nawet jesli APX byl filmem znacznie bardziej przewidywalnym niz owczesna Foma to i tak z duzym prawdopodobienstwem mozna zalozyc, ze zdjecia zrobione na swiezym materiale beda technicznie lepsze ( brak zadymienia, mniejsze ziarno, stabilna czulosc i proces obrobki ).


No ale jak kto chce. Mozna naswietlac co sie komu podoba ;)

Jarosh pisze: W takim jakim zazwyczaj wykorzystuję filmy: naświetlić, wywołać, zeskanować/odbić :)
Głównie portretuję więc będą to portrety :)

W takim razie, posłuchaj rady (dobrej) Jerzego. Naprawdę szkoda kadrów, czasu i zapału.

Jarosh pisze: W takim jakim zazwyczaj wykorzystuję filmy: naświetlić, wywołać, zeskanować/odbić :)Głównie portretuję więc będą to portrety :)

Jeśli robisz portrety to się skup na modelach, a nie na śmiecio-efektach starych filmów. Ja wiem że teraz to niepopularne bo efekciarstwo rządzi... Ale nie mogę popierać tego by fotografii analogowa była synonimem bylejakości.

Henry pisze:

Jarosh pisze: W takim jakim zazwyczaj wykorzystuję filmy: naświetlić, wywołać, zeskanować/odbić :)Głównie portretuję więc będą to portrety :)

Jeśli robisz portrety to się skup na modelach, a nie na śmiecio-efektach starych filmów. Ja wiem że teraz to niepopularne bo efekciarstwo rządzi... Ale nie mogę popierać tego by fotografii analogowa była synonimem bylejakości.

Zgadzam się z Tobą w 110%. Dlatego też odnośnie "byle jakości" chciałem uzyskać jak najwięcej informacji jak najbardziej poprawnie naświetlić i wywołać owy materiał światłoczuły jakim jest otrzymana Agfa. Totalnie nie toleruje "trendu, mody?" jaki ma aktualnie miejsce gdzie film przeżywa renesans i staje się synonimem "hipsterstwa" ? Ludzie myślą, że jak robisz na "kliszy" to ma być niechlujnie, byle jak tak aby było "artystycznie"- irytuje mnie to więc doskonale rozumiem Cię Henry :)

J.A. pisze:

Jarosh pisze: W takim jakim zazwyczaj wykorzystuję filmy: naświetlić, wywołać, zeskanować/odbić :)
Głównie portretuję więc będą to portrety :)

W takim razie, posłuchaj rady (dobrej) Jerzego. Naprawdę szkoda kadrów, czasu i zapału.

Zaryzykuję :D

A jak tak to ok W sumie jak jedna rolka nie wyjdzie to masz jeszcze trzy na półkę