Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam użytkowników korex-u.
Śledzę Wasze forum ok. 1 roku chciałbym umieścić ogłoszenie że coś kupię albo sprzedam, ale niestety nie mam dostępu (aktywnego)do bazar-u.
Co muszę zrobić (tylko bez zbereźnych ofert) aby móc umieszczać posty w tym forum.
pozdrawiam
majku

dzięki !
no to biorę się do roboty ;)

weesee czasem to nie takie proste, zwłaszcza jak ktos nie ma zabardzo wiedzy którą moze sie podzielic, to i trudno pisac

W zasadzie oferty "kupie" powinno sie dac umieszczac od razu. W tym przypadku istniejace ograniczenie nie ma moim zdaniem wiekszego sensu.

tak, zgadza się, ale nie da sie tego zorganizowac technicznie, trzeba by drugi dział bazaru, rozdzielic na sprzedam kupie, zamienie, pozatym nigdy nie ma problemu by napisac do administracji, moderatorów prośbe o umieszczenie ogłoszenia, zapewne chetnie pomogą

gdyby było rozdzielenie na kupię i sprzedam to cała spamerka z linkami do aukcji, z racji niemożliwości umieszczenia" w "sprzedam", lądowała by w "kupię".

to fakt, zapewne oczywiscie nie zwykli bywalcy a ci co chcą gdzies podrzucic linka i nie zagladac wiecej
wydaje mi sie ze stali bywalcy by sie stosowali, ewentualnie mozna by wprowadzic moderację, polegająca na zatwierdzeniu posta przed publikacją, ale po co dokładac pracy chłopakom, niech lepiej zdjęcia robią itp
ja chyba z braku laku i bezrobocia wkoncu ruchomię ciemnię w łazience :P

Witam.
A odnośnie bazaru, tylko z innej beczki.
Wydaje mi się, że mógłby powstać przyklejony wątek w stylu "Polecam/nie polecam" Kupującego/Sprzedającego, na wzór wątku na forum Nikona.

Kupowałem ostatnio jedną rzecz, i delikatnie się zawiodłem na jednym ze sprzedających, który całkiem po prostu nie wywiązał się z obietnicy. Był to w zasadzie drobiazg, ale niesmak pozostał.
Napisałem wiadomość z prośbą o wyjaśnienie, ale kolega milczy. Może publicznie miałby odwagę mi odpowiedzieć...

nie sądze by mial odwage odpowiedzieć
niestety mialem podobny przypadek, choc chodzilo o chęc kupna a nawet o finalizację transakcji na której mi zalezalo, gdyz potrzebowalem gotówki, oferent po prostu zamilkł.
sam pomysł jest jak najbardziej dobry i się pod nim podpisuję

nie znam dokładnie mechanizmów działania Bazaru i być może błądze, ale napisałem niedawno w tym dziale wątek dorzuciłem linka z allegro gdzie aukcja zaczynała się od kwoty większej niż 1pln.

niedawno pod swoim wątkiem znalazłem coś takiego

" [przypomnę, że tolerujemy aukcje od 1 zł] "

najprościej rozumując - nie mogę dodawać linków do aukcji które zaczynają się od kwoty większej niż 1pln?

z drugiej strony mogę stworzyć wątek bez podawania linku i wklepać sumę większą niż 1pln dodać kontakt np. na PW i będzie ok. w końcu taki proceder kwitnie tu w najlepsze.

przegrzebując swój rozumek zastanawiam się gdzie sens? gdzie logika? czy to nie jest takie bicie piany " bo linków z opcją kup teraz pow 1pln nie zamieszczamy i ch..!!" ale możemy zamieścić wątek z interesującą nas kwotą ale bez linka.

zaleciało mi takim postPRLowskim prawem, które w banalny spiosób można obejść.

Bazarowi generalnie przydałaby się większa kontrola, moderacja i znacznie większa restrykcyjność, moim zdaniem.

O proszę, okazuje się, że podobny postulat już kiedyś był.
viewtopic.php?t=3850

Może można by do niego wrócić.

Jasne, a przed umieszczeniem ogłoszenia obowiązkowo opinia księdza proboszcza.

Malfas pisze:trzeba by drugi dział bazaru, rozdzielic na sprzedam kupie, zamienie

Dobry pomysł - wiele for, szczególnie motoryzacyjnych, ma rozbudowany dział bazar/giełda, własnie z rozbiciem na: sprzedam, kupię, zamienię, oddam itd

enthropia pisze:A odnośnie bazaru, tylko z innej beczki.
Wydaje mi się, że mógłby powstać przyklejony wątek w stylu "Polecam/nie polecam" Kupującego/Sprzedającego, na wzór wątku na forum Nikona.

Kupowałem ostatnio jedną rzecz, i delikatnie się zawiodłem na jednym ze sprzedających, który całkiem po prostu nie wywiązał się z obietnicy. Był to w zasadzie drobiazg, ale niesmak pozostał

to już całkowicie popieram - przydałby się jakiś system komentarzy dla działu bazar. Kilka razy mi sie też zdarzyło, że kupujący olał sprawę.