Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Mam taką poziomicę elektroniczną, którą przez kilka lat przetrzymałem w szufladzie nieużywaną. Pół roku temu, włączywszy ją, zauważyłem brak kilku patyczków na wyświetlaczu. Od tamtej pory zniknęły prawie wszystkie. No pouciekały. Czy da się wymienić / naprawiić taki wyświetlacz?
Poziomica traktowana jako sprzęt biurowy, nigdy nie spadła, nie była moczona, baterie świeże.

To jest podświetlany wyświetlacz LCD, a coś co Ci się nie zawsze wyświetla to segmenty, a nie "patyczki" Budowa jest taka, że masz dwie szybki z kryształami wyświetlacza LCD w środku, a na zewnątrz tego zespołu są napylone styki, do których dochodzi guma przewodząca. I to tam dochodzi do zawilgocenia, zapylenia, jednym słowem do braku kontaktu. Dobry serwisant może spróbować rozebrać ten zespół (wymaga to, niestety, dość brutalnego odgięcia blaszek ściskających całość), przemyć alkoholem izopropylowym okolicę tych styków oraz drugą stronę przychodzącego sygnału (czyli zazwyczaj tą gumową listwę). Po tej operacji należy ponownie z wyczuciem ścisnąć taki zespół w całość pamiętając o równomiernym, niezbyt mocnym docisku. Jeżeli docisk z jednej strony będzie inny, niż z drugiej, pewne segmenty LCD nie będą się wyświetlały.

Fredrixxon pisze: ↑30 wrz 2025, 11:16 brak kilku patyczków na wyświetlaczu

To zemsta za:

Fredrixxon pisze: ↑30 wrz 2025, 11:16 kilka lat przetrzymałem w szufladzie nieużywaną

aka pisze: ↑30 wrz 2025, 13:18To zemsta za:

Ewidentnie Dodam tylko, że operację tą robi się ze świadomością ryzyka przez właściciela szuflady

Zwykła nieróbstwo, a nie żadna zemsta. Chciałaby dalej leżakować pokątnie.

To jest nieróbstwo, ale nie Twoje, tylko producenta. Taki przyrząd z założenia powinien mieć dobre uszczelnienia pogodowe z uwagi na charakter pracy. A ten egzemplarz tego nie ma. Ot, chciwość i chińskie wykonanie.

Pod warunkiem, że to w ogóle jest przyrząd a nie gadżet reklamowy.

Tu jest podobny, raczej chyba nie gadżet:

https://www.sklepgeodety.pl/produkt/poz ... l-compact/

Nie, to nie gadżet. I pogody nigdy nie kosztował, więc ani wody, ani kurzu nie zna. Może mole coś nadgryzły

miki11 pisze: ↑30 wrz 2025, 15:39 Tu jest podobny, raczej chyba nie gadżet:

O w mordę. To hovno straszne zatem jest.

Fredrixxon pisze: ↑30 wrz 2025, 16:26 Może mole coś nadgryzły

99% takich problemów powoduje to złącze szybki z napylonymi ścieżkami węglowymi (kontaktami), z listwą z gumy przewodzącej (takie segmenty przewodzące i nieprzewodzące separatory na przemian). Przyczyną jest brud, pył, wilgoć, olej i niedokładne spasowanie i docisk tej listwy gumowej do powierzchni owej szybki. Ekrany LCD mają swoje zalety, głównie mikroskopijne zużycie prądu, ale mechanicznie są "miną" w wielu konstrukcjach. Szczególnie przenośnych i produkowanych w kraju środka. Większość ich elektroniki pada z winy... konstrukcji mechanicznej urządzeń. Coś się urwie, jakiś plasticzek pęknie i moduły są narażone na szeroką gamę bodźców zewnętrznych. Miałem dawno temu taką miniwiertarkę do płytek elektronicznych (wiertła od 0,6 do 3mm). W pewnym momencie zaczęła pokasływać, otworzyłem więc obudowę i wypadła mi w kilku kawałkach główna... płytka elektroniczna. Zrobiona była z jakiejs kartonowej odmiany goovnolitu i popękała sama w sobie. No to jak miała działać elektronika? Takie są najczęstsze przyczyny padania skądinąd niezłych czasami konstrukcji. Jednak sam pomysł na schemat i kod do mikrokontrolera to nie wszystko, najpierw trzeba wykonać solidną obudowę i odpowiednio zamocować potencjometry oraz przełączniki... No i ekran LCD

Jak najdzie mnie ochota, to rołożę ją na stole i .... rozbiorę