Tu nie wolno robić zdjęć

[zladygin]

Szanowni koledzy!
z mocą Pilnującego Piątej Kategorii uprzejmie proszę o NIEUŻYWANIE inwektyw, nawet łagodnych oraz o UŻYWANIE narzędzi sprawdzającej poprawność pisowni.
W wyrazami szacunku

[4Rider]

Współczesny Świat ma swe początki wraz z końcem II WŚ, resztę zostawmy historykom...

Z tym.

A to masz Pan pecha, bo ja już nie

Ale zawsze możesz się czegoś ode mnie przecież nauczyć

PS: no właśnie taki wybiórczy ten Twój poprawiacz, ja mam szczęście że z Bożej Łaski, ale Tobie już go brakło przy

J.A. napisał: noworzytności

[jac123]

Panowie oprócz okresów historycznych, używamy słowa "nowożytny" jako po prostu synonim słowa "współczesny", i tyle, bez odnoszenia się do dat.
Jeśli natomiast chcemy jakoś zawęzić okres , aby nie sięgać za bardzo wstecz, wystarczy zaznaczyć np. "czasów mi współczesnych", a więc będzie wtedy wiadomo, że chodzi o okres za życia czyjejś osoby.

[Nomad]

aka, naczy kwestionujesz, to co nt. prawa handlowego napisał jac123?
Bredzenie o tym, że przestało obowiązywać, podczas gdy wiele zapisów po prostu zmieniło brzmienie zmieniono zwroty nieodpowiadające aktualnej rzeczywistości, co dla Ciebie jest zmianą prawa?
Ignorantem to Ty jesteś, nie zauważając, że to od I wś USA stało się światowym graczem, nie WB, nie Francja, nie Niemcy, ani Rosja.
To jest ten moment w dziejach, który w historiografii określa się końcem/początkiem jakiejś epoki.
Jak odkrycia geograficzne spowodowały na pół tysiąclecia dominację Europy w świecie, tak I wś zakończyła tę dominację na rzecz USA. II wś tylko „dobiła” nie istniejące już faktczycznie imperia.

Absolutnie się nie zgodzę. Po PWS USA weszły w fazę izolacjonizmu, z której wyrwał je dopiero konflikt z Japonią. Do tego momentu nie były mocarstwem na skalę światową - choć miały potencjał.

[aka]

Bredzenie o tym, że przestało obowiązywać, podczas gdy wiele zapisów po prostu zmieniło brzmienie zmieniono zwroty nieodpowiadające aktualnej rzeczywistości, co dla Ciebie jest zmianą prawa?

Uchylenie jednych aktów prawnych, zastąpienie ich innymi, jest zmianą. A że "duch" prawa się w jakiejś części się nie zmienił? Równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że w Polsce obowiązuje prawo rzymskie. Twoje myślenie, a raczej retoryka, wyklucza rzeczową polemikę z wykorzystaniem argumentów. Na tym stwierdzeniu kończę dyskusję z Tobą. Dalej sobie twierdz, co tylko chcesz, z przekonaniem o swojej jedynie słusznej racji.

[aka]

Panowie oprócz okresów historycznych, używamy słowa "nowożytny" jako po prostu synonim słowa "współczesny", i tyle, bez odnoszenia się do dat.
Jeśli natomiast chcemy jakoś zawęzić okres , aby nie sięgać za bardzo wstecz, wystarczy zaznaczyć np. "czasów mi współczesnych", a więc będzie wtedy wiadomo, że chodzi o okres za życia czyjejś osoby.

Toż o to właśnie chodzi!

[J.A.]

Uchylenie jednych aktów prawnych, zastąpienie ich innymi, jest zmianą.

problem polega na tym, czy akt prawny został uchylony, czy zmieniono tylko język na odpowiadający czasom w których ma obowiązywać. Jac123 wcześniej wykazał, że to drugie.
Z Twojej strony nie otrzymałem ani ja, ani nikt inny żadnego argumentu poza tak jest i tyle.
Nawet przecząc mojej tezie, że w Polsce nie obowiązywał zakaz biwakowania, a wprowadzono go dopiero po II wś, rządasz źródła, co jest oczywistą bzdurą, bo takiego źródła nie ma.
Nie można wskazać źródła na brak zakazu, bo zakazu nie ma.
Można natomiast wskazać źródło na istnienie tego zakazu, więc to Ty powineneś wskazać. „O to a art. takim a siakim, jest wyraźny zakaz biwakowania w lasach państwowych w IIRP”.
Jak dobrze wiesz w myśl ducha prawa rzymskiego, co nie jest zakazane, jest dozwolone.

Absolutnie się nie zgodzę. Po PWS USA weszły w fazę izolacjonizmu, z której wyrwał je dopiero konflikt z Japonią. Do tego momentu nie były mocarstwem na skalę światową - choć miały potencjał.

polecam pierwsze zdanie z poniższego linku.
http://www.sww.w.szu.pl/index.php?id=po ... olacjonizm.
Więc po I wś nie wEszły, a wYszły. Czyli dokładnie tak jak piszę wcześniej.
Szerzej z polityką izolacjonizmu zerwano na czas IWŚ by do niej powrócić w okresie międzywojennym, ale już konwoje przez Atlantyk zanim Japonia zaatakowała USA, świadczą o fasadowości tej polityki.
USA w okresie między wojennym zastosowały faktycznie okres prześciowy.
Nie interesuje nas nic, ale budujemy imperium światowe.
Takie rzeczy nigdy nie dzieją się z jednym dekretem, to proces.
A proces ten zaczął się właśnie w momencie zaangażowania USA w I wś.
„Neutralność” w sprawach europejskich była pozorna, z silnym wsparciem WB.
To USA rozdawały karty w kształtowaniu granic po 1918r.
Z neutralnością jest jak z dziewictwem, traci się je tylko raz i odnowić się nie da.

[4Rider]

Z neutralnością jest jak z dziewictwem, traci się je tylko raz i odnowić się nie da.

G-prawda czyli trzecia forma prawdy.

Póki żyjemy wszystko jest możliwe, a ogranicza nas tylko własna wyobraźnia.

PS: to tylko swoisty off-top do off-topa

[J.A.]

Ale rozumiesz się na czym polega militarna neutralność?
Neutralność to zaufanie otrzymane od wszystkich. Nie można go mieć trzymając czyjąś stronę.
I momentem utraty zaufania było włączenie się USA do I wś.

[4Rider]

Ale rozumiesz się na czym polega militarna neutralność?

Ale rozumiesz na czym polega off-top?
[Kiedyś był] zwany dygresją

[J.A.]

Dygresja to wrzutka nie na temat w toku wypowiedzi, która w całości poza dygresja jest na temat. Chwilowe odejście od tematu.

A Off Topic to cała wypowiedź nie na temat.
Często stosowany w tematycznych grupach mailingowych (mam nadzieję, że wiesz co to), gdy ktoś chciał dowiedzieć się czego zupełnie nie związanego z tematyką grupy.
W tytule maila dodawano zazwyczaj [OT], by osoby ortodoksyjnie przywiązane do tematu grupy takiego maila mogły filtrować i w ogóle go nie oglądać.

[4Rider]

a masło jest z masła, o sorry z mleka

[J.A.]

Z marketu.

[4Rider]

Z trawy.

Wszędzie piszą że off-top to dygresja - tym razem to nie moja autorska definicja...

Przepraszam ale nie chce mi się rozdrabniać na takich jałowych przepychankach

Miłej Niedzieli - dziś można robić nawet zakupy w sklepach stacjonarnych

PS: o widzisz zmieniłeś wypowiedź na mą ostatnią myśl - teraz jest:

Z marketu.

[Nomad]

Absolutnie się nie zgodzę. Po PWS USA weszły w fazę izolacjonizmu, z której wyrwał je dopiero konflikt z Japonią. Do tego momentu nie były mocarstwem na skalę światową - choć miały potencjał.

polecam pierwsze zdanie z poniższego linku.
http://www.sww.w.szu.pl/index.php?id=po ... olacjonizm.
Więc po I wś nie wEszły, a wYszły. Czyli dokładnie tak jak piszę wcześniej.
Szerzej z polityką izolacjonizmu zerwano na czas IWŚ by do niej powrócić w okresie międzywojennym, ale już konwoje przez Atlantyk zanim Japonia zaatakowała USA, świadczą o fasadowości tej polityki.
USA w okresie między wojennym zastosowały faktycznie okres prześciowy.
Nie interesuje nas nic, ale budujemy imperium światowe.
Takie rzeczy nigdy nie dzieją się z jednym dekretem, to proces.
A proces ten zaczął się właśnie w momencie zaangażowania USA w I wś.
„Neutralność” w sprawach europejskich była pozorna, z silnym wsparciem WB.
To USA rozdawały karty w kształtowaniu granic po 1918r.
Z neutralnością jest jak z dziewictwem, traci się je tylko raz i odnowić się nie da.

Przerywali już wcześniej, np wojując z Hiszpanią.
Po czym wracali do izolacjonizmu.
Miałem dać linka, ale i w Twoim stoi to samo.