Dobry, ale idiotoodporny film.

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

klawinski
-#
Posty: 21
Rejestracja: 11 lut 2012, 00:57
Lokalizacja: Slawa

Dobry, ale idiotoodporny film.

Post autor: klawinski »

Na początku sierpnia zmieniam stan cywilny. Oczywiście będzie znajomy fotograf z cyfrą, ale na moją prośbe zrobi kilka fotek moim Pentaxem 645. Początkowy plan zakładał użycie Ilforda Delty, albo Kodaka T- maxa i oddanie tego do labu. Ale oglądam zdjęcia b&w z labu i jakoś mnie kusi coś innego. Jak już pisałem w innym wątku, powoli zabieram się za ciemniactwo. Może by tak użyć łatwiejszego w obróbce materiału, skorzystać ze sprawdzonego przez innych zestawu film-chemia-papier i zrobić to samemu?
Oczywiście przed wywołaniem "tej właściwej" rolki zrobie kilka innych sztuk tego samego filmu w tym samym wywoływaczu. Planuje też zrobić jedną rolke próbną w tych samych miejscach i zbliżonych warunkach co właściwa sesja i na niej sprawdzić parametry wywoływania.
Myśle nad Ilfordem hp5 ze względu na czułość. W USC ewentualnie doświetli się lampą (może nie będzie trzeba) a w plenerze filtr pomarańczowy "zeżre" troche światła.
Jakieś rady? Pomysły? Może znacie inny, łatwiejszy film. Chętnie posłucham każdej rady.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

klawinski pisze:Może by tak użyć łatwiejszego w obróbce materiału, skorzystać ze sprawdzonego przez innych zestawu film-chemia-papier i zrobić to samemu?
Nie ma łatwiejszych filmów od TMaxów i Delt.
klawinski pisze:Myśle nad Ilfordem hp5 ze względu na czułość.
Poza ww. to z klasycznych emulsji fajniejszy jest Trix.
klawinski pisze:a w plenerze filtr pomarańczowy "zeżre" troche światła.
Ta i zrobi z gęb białe plaski.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

klawinski pisze:Oczywiście będzie znajomy fotograf z cyfrą, ale na moją prośbe zrobi kilka fotek moim Pentaxem 645.
A ten znajomy to miał w ogóle kiedykolwiek analoga w rękach?
klawinski pisze:Może by tak użyć łatwiejszego w obróbce materiału,
Jakieś mity powstały o T-maxach, że trudne, że to, że tamto. Nie wiem skąd się to bierze, normalny film, obrabia się go normalnie, jak wszystkie inne, ciut dłużej się utrwala. Nie rozumiem.
klawinski pisze:W USC ewentualnie doświetli się lampą (może nie będzie trzeba) a w plenerze filtr pomarańczowy "zeżre" troche światła.
Powracam do pytania pierwszego: to będzie robił znajomy, więc czy on nie wie jak to zrobić, że Ty w jego imieniu pytasz? "Zrobi się tak, a może tak i będzie git". Nie będzie. Na moim ślubie dałem aparat kuzynowi, który robił zdjęcia, sam obrabiał, sam powiększał, więc myślałem, że sobie poradzi. Poradził sobie na 3=. Przy czym filmy wywołałem sam i powiększenia robiłem sam.
Do średniaka trzeba już fachowca. To, że robi cyfrą nie jest dla mnie żadną rekomendacją (nie wiem, może rzeczywiście zna się na rzeczy i robił średniakiem w dodatku na cz-b, ale w takim razie dlaczego Ty pytasz?).
Lux mea lex
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

technik219 pisze:[ Jakieś mity powstały o T-maxach, że trudne, że to, że tamto. Nie wiem skąd się to bierze, normalny film, obrabia się go normalnie, jak wszystkie inne, ciut dłużej się utrwala. Nie rozumiem.

zapewne dla niektórych różowa maska pozostająca na negatywie po wywołaniu wydaje się czymś koszmarnym i obawiają się, że będą ją mieli na odbitkach :D:D.


pewno nie mieli do czynienia ze "średnią" Fomą :roll:
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

nord pisze:zapewne dla niektórych różowa maska pozostająca na negatywie po wywołaniu wydaje się czymś koszmarnym i obawiają się, że będą ją mieli na odbitkach :D
Ależ to się bardzo ładnie wypłukuje i zostaje klarowny negatyw. Ja nawet myślałem, że to tak specjalnie, żeby nie płukać za krótko. Coś jak wskaźnik płukania.
nord pisze:ze "średnią" Fomą
Ha! :-D Sinoniebieska :-D Ale to podłoże barwione w masie, taki "blue-basis". Mnie to nie przeszkadza.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

klawinski pisze:Myśle nad Ilfordem hp5 ze względu na czułość. W USC ewentualnie doświetli się lampą (może nie będzie trzeba) a w plenerze filtr pomarańczowy "zeżre" troche światła.
Po co kombinować - T-Max 400 w T-Max dev i po problemie. Naświetlić obficie wykorzystując dłuugą krzywą charakterystyczną i będzie miodzio - może nawet lepiej niż z cyfry.
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

Henry pisze:Po co kombinować - T-Max 400 w T-Max dev i po problemie. Naświetlić obficie wykorzystując dłuugą krzywą charakterystyczną i będzie miodzio
Popieram. Niedawno dałem ciała i po zmianie magazynku nie przestawiłem ISO w światłomierzu. Tak więc mam jedną klatkę T-MAX 400 naświetloną na ISO 12. Po wywołaniu w Ultrafinie T-Plus klatka wygląda super (jeszcze nie zeskanowałem).
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

J.A. pisze:...Poza ww. to z klasycznych emulsji fajniejszy jest Trix.
Ja też popieram Trixa - w zasadzie w każdej wywojce wyjdzie dobrze, chyba nie można tego filmu "zepsuć" w wywoływaniu (chyba, że ktoś pomyli utrwalacz z wywoływaczem ;-). Osobiście pasuje mi z Xtolem.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

technik219 pisze:
nord pisze:zapewne dla niektórych różowa maska pozostająca na negatywie po wywołaniu wydaje się czymś koszmarnym i obawiają się, że będą ją mieli na odbitkach :D
Ależ to się bardzo ładnie wypłukuje i zostaje klarowny negatyw. Ja nawet myślałem, że to tak specjalnie, żeby nie płukać za krótko. Coś jak wskaźnik płukania.
nord pisze:ze "średnią" Fomą
Ha! :-D Sinoniebieska :-D Ale to podłoże barwione w masie, taki "blue-basis". Mnie to nie przeszkadza.
ty to wiesz, ja to wiem, tobie się dobrze płucze i mi też, ale my dwaj to tylko promil :roll: spośród tych, którzy tego nie wiedzą.

inna sprawa z Fomą, przynajmniej w moim przypadku. nie jestem miłośnikiem tego negatywu, jeden naświetliłem okazjonalnie a ten denaturat trochę mnie wystraszył. na szczęście Piotrek wszystko mi na naszym forum opisał.
klawinski
-#
Posty: 21
Rejestracja: 11 lut 2012, 00:57
Lokalizacja: Slawa

Post autor: klawinski »

Postów się posypało. A więc po kolei. Troche niedokładnie się wyraziłem. Ten kolega-fotograf to bardziej fotograf-kolega. Nie złapałem pierwszego lepszego na ulicy, tylko wynajmuje gościa który tym się zajmuje, a przy okazji jest moim znajomym. I dlatego że jest moim znajomym dostanie do rąk moje kochanie (mowa o aparacie a nie o żonie żeby nie było podejrzeń). Analogiem robił, małym obrazkiem, ale zawsze. Z tego co wiem kiedyś nawet sam coś wołał, ale teraz to nie wiem. Przyznaje, że teraz do mnie dotarło, że troche za bardzo na siebie wziąłem przygotowanie analoga. On będzie robił, niech On zdecyduje jaką czułość chce. To mi uświadomiliście i już się z nim skontaktowałem.
Teraz tylko kwestia jaki film.
Skąd wziąłem te bajki o trudności w wołaniu filmów o kryształach T? Ano stąd:
Delta: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=36580
T-max: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=36581
Może tam jest straszenie na wyrost, ale na mnie podziałało.
Co do wyboru filmu jeszcze to może i źle kombinuje, ale żeby mieć powtarzalność (a przynajmniej jedną stałą w procesie) chciałem do wywoływania używać roztworów jednorazowych (rozcieńczony w określonej proporcji, jeden film i do zlewki) ale na średni format, gdzie do koreksu trza wlać dwa razy tyle co do małego obrazka to chyba się nie kalkuluje. Więc jeszcze prośba o rade jaki film nie wymaga super drogiego wywoływacza i jak to wykombinować, bo jak już pisałem chciałbym przed tą właściwą rolką kilka próbnych zrobić. A wolałbym nie wydawać kilku setek na chemie.
Dzięki za odpowiedzi.

Edit: Widze, że Kodak rządzi i chyba wybiore coś z Kodaka, teraz czekam na decyzje fotografa co do czułości i jakąś rade od Was związaną z parą wywoływacz-film.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

mam taka uniwersalną prawdę dla ciebie. po prostu spróbuj sam. informacje wypisywane w internecie są bardzo często wiedzą subiektywną, często popartą doświadczeniami obarczonymi błędem. po za tym część informacji pochodzi od tzw. mistSZóFF, którzy po prostu bełkoczą.

każdy negatyw można lubić, lub nie - to bardzo indywidualna kwestia. kwestia pewna jest, że np. TMax 100 jest bardzo powtarzalnym materiałem i zwyczajnie trzeba się samemu postarać aby go popsuć. jeżeli szukasz taniej i pewnej chemii polecam coś co sam będziesz składał a wywołany w tej chemii TMax wychodzi miodnie. mowa o D23, czyli 7,5 grama metolu, 100 gram siarczynu sodu i litr wody. wszystko jest banalnie proste do zdobycia.
klawinski
-#
Posty: 21
Rejestracja: 11 lut 2012, 00:57
Lokalizacja: Slawa

Post autor: klawinski »

Czyli ta gadka o utrzymywaniu temperatury w granicach +/- 0,1 stopnia to bzdura rozumiem. Aż tak wymagający nie jest?
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

klawinski pisze:Czyli ta gadka o utrzymywaniu temperatury w granicach +/- 0,1 stopnia to bzdura rozumiem. Aż tak wymagający nie jest?
Wierutna. Wystarczy aż nadto, jak utrzymasz temperaturę +/- 0,5 stopnia. Oczywiście, że ortodoksyjni fundamentaliści zechcą zjeść mnie żywcem za to, ale nie ma się co naprężać na większą dokładność - nie zauważysz różnicy.
Filmy 120 z reguły nawija się po dwa na szpulę (jeden za drugim), więc dwukrotnie więcej wywoływacza jest wykorzystywane jak trzeba.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

klawinski,
Moim zdaniem, najlepiej naświetlać ją jak film o czułości 200-400 ASA,
Ten film nominalnie ma 500-640 ISO. Nie czytaj więcej tego pana. (to cytat z opisu Delty 400 na linkowanym forum).
klawinski pisze:Czyli ta gadka o utrzymywaniu temperatury w granicach +/- 0,1 stopnia to bzdura rozumiem. Aż tak wymagający nie jest?
Tyle to się do slajdów robi i jest ZA dobrze.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
klawinski
-#
Posty: 21
Rejestracja: 11 lut 2012, 00:57
Lokalizacja: Slawa

Post autor: klawinski »

Fotograf jest za wzięciem zarówno 100 jak i 400. Mój typ na setke to T-max, gorzej z tym bardziej czułym. T-max czy Tri-x? Oba chciałem wywoływać w xtolu 1+1 (z tego co wyliczyłem to wyjdzie akceptowalnie cenowo).
T-max nowszy i teoretycznie lepszy, ale Tri-x ..... tyle słyszałem i tyle zdjęć widziałem :).
T-max 100 i Tri-x 400 - nie zrobie głupoty?
ODPOWIEDZ