Tetenal Superfix inne rozcieńczenie ?

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

janykiel pisze:Masz na myśli roztwór roboczy? Jak długo przechowujesz bez szkód dla filmów?
Zwykle nie trzymam dłużej jak 2 3 tygodnie, ale to wynika raczej z organizacji pracy, zbieram partię filmów i wywołuję, poza rzadkimi wyjątkami nie wywołuje na bieżąco.
J.A. pisze:Zaraz zaraz. Przecież na opakowaniu jest wyraźnie napisane: Rozcieńczenie 1:3 - 1:9, wydajność 6 - 18 filmów. Czyli w najwyższym rozcieńczeniu 6 filmów, czyli raczej dochodzisz do granicy.
Może i dochodzę do granicy, ale tego po wywołanych filmach nie widać, bo wszystko jest OK. Poza tym powtarzam to co napisałam wcześniej - podane na instrukcji ilości dotyczą najbardziej wyczerpującego dla utrwalacza przypadku, czyli filmu całkowicie niezaświetlonego - i to jest pewnie owe 6 filmów dla 1 + 9, ale u mnie jakoś zawsze jest sporo czerni na negatywie (czyli srebra którego utrwalacz nie musi związać), więc śmiało do tych 6 mogę dodać 2 - 3 :-)
Ale na pewno jeśli chodzi o utrwalacz, choć to wydawałoby się prymitywną kąpielą, należy uważać dużo bardziej niż z wywoływaczem, którego złe działanie widać natychmiast, natomiast nie do końca utrwalone (i jeszcze źle wypłukane, to też ważne !! ) filmy pokazują to dopiero nieraz po kilku latach i już trudno wtedy o ratunek.
Kiedy używałam utrwalacza Foton U1 w proszku, to po obróbce partii filmów po prostu go wylewałam, niezależnie czy przez litr przeszło 4 czy 8 filmów. Superfix rozrobiony trzymam tyle ile pisałam, ale tylko dlatego że jest 2,5 litra, bo w takiej ciemnej butli trzymam ten do filmów, mimo tego samego rozcieńczenia co do papierów staram się ich nie mieszać, ale bywało że ten od filmów niewiele zużyty wlewałam do kuwety z utrwalaczem do papierów.
Miłego i skutecznego utrwalania !!!
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

Joan pisze:
janykiel pisze:Masz na myśli roztwór roboczy? Jak długo przechowujesz bez szkód dla filmów?
Zwykle nie trzymam dłużej jak 2 3 tygodnie, ale to wynika raczej z organizacji pracy, zbieram partię filmów i wywołuję, poza rzadkimi wyjątkami nie wywołuje na bieżąco.
Brzmi dla mnie bardzo interesująco, bo taki rytm mi pasuje. Dzięki za odpowiedź.
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Nie wszystkie filmy dobrze trzymają ukryty obraz. Np. Pan F+ powinno się wołac jak najszybciej a z mojego doświadczenia wynika, że FP4+ też.
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

timor pisze:Nie wszystkie filmy dobrze trzymają ukryty obraz.
Nie żartuj ! Podstawowe zjawiska fizyko - chemiczne zachodzące w halogenkach srebra po zaświetleniu są takie same dla wszystkich filmów od czasów wynalazku fotografii ! Trwałość obrazu utajonego jest oczywiście trochę różna w zależności od dodatków do emulsji i innych szczegółów, ale prędzej zazwyczaj dochodzi do utlenienia niż do zupełnego cofnięcia obrazu, to są lata. Zaręczam Ciebie że kilkumiesięczne opóźnienie w wywołaniu filmu niczego absolutnie nie zepsuje, no chyba że będziesz ten film trzymał w jakimś szczególnie trefnym miejscu.

Mimo wszystko filmy należy wywoływać jak najprędzej, choćby po to by zobaczyć co na nich jest :-)
Awatar użytkownika
xneon
-#
Posty: 261
Rejestracja: 02 lut 2010, 13:40

Post autor: xneon »

jak na razie dwa filmy w 1+7 za mną, wszystko gra. tylko coś nie bardzo wyszło im z bezzapachowym, przesiadka z fomafixa to jeden smrodek za drugi. szczerze - wolałem fomę :) podobnie jak xtola od d-76 - czy to już zboczenie?
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

timor pisze:Nie wszystkie filmy dobrze trzymają ukryty obraz.
Coś w tym musi być, bo mam podobne odczucia (szczególnie dot. Fomy).

Można o tym samemu się przekonać na rolce filmu małoobrazkowego.
Wystarczy zaświetlić kawałek wystającego filmu z kasetki i odłożyć całość na około tydzień czasu. Po tygodniu wyciągamy więcej filmu z kasetki do zaświetlenia, a następnie całość wywołujemy (najlepiej na mały kontrast).
Po wywołaniu filmu okaże się, że oba zaświetlone w różnym czasie kawałki rozbiegówki, mają inną gęstość.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 1 raz.
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

slawoj pisze:Można o tym samemu się przekonać na rolce filmu małoobrazkowego.
Wystarczy zaświetlić kawałek wystającego filmu z kasetki i odłożyć całość na około tydzień czasu. Po tygodniu wyciągamy więcej filmu z kasetki do zaświetlenia, a następnie całość wywołujemy (najlepiej na mały kontrast).
Po wywołaniu filmu okaże się, że oba zaświetlone w różnym czasie kawałki rozbiegówki, mają inną gęstość.
Bardzo zły przykład - to jest normalne zaświetlenie ???
Ja już tak głęboko nie znam wszystkich zjawisk związanych z pochłanianiem fotonów przez halogenki, ale np. zobacz krzywą charakterystyczną każdego materiału foto - po przekroczeniu jakiejś wartości maksymalnej światła, krzywa zamiast dalej "wznosić się", opada. To coś troszkę podobnego do solaryzacji, ale chyba to porównanie nie jest najlepsze.
Przecież jak wielu ludzi trzyma w aparacie film przez rok i dłużej robiąc od okazji do okazji kilka zdjęć i jakoś obraz nie znika, zapewniam że w przypadku filmów B&W nie jest to żaden problem. Ten problem istnieje natomiast w przypadku diapozytywów barwnych, ale nie skutkuje zanikiem obrazu utajonego tylko powstaniem niekontrolowanego zafarbu ze względu na wielowarstwowość emulsji i nierówne w związku z tym utlenianie każdej z nich.
Ale niedawno dałam do wywołania film barwny negatywowy 120 zaświetlony jakieś minimum 12 lat temu (dostałam z różnymi fotogratami po zmarłej osobie) i ku mojemu zdziwieniu jest całkiem OK, tak jakby był zaświetlony wczoraj, ma oczywiście spore zadymienie skutkujące dużą gęstością, ale skaner w labie dał temu radę. Oto jedna z klatek :

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 09 sie 2011, 15:47 przez Joan, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Joan - obraz nie zaniknie, tylko kontrast spada (niektórym filmom) i trzeba to uwzględnić przy dobieraniu czasu wołania. A tym bardziej opracowując kalibracę negatywu. I nie chodzi tu o klasyczne zadymienie, które także wystąpi.
Czym to jest spowodowane? To z pewnością pozostanie tajemnicą producenta filmu.

Sam wołałem kiedyś negatyw AGFA Isopan ISS, który był naświetlony 28 lat wcześniej i obraz był, ale wywołałem go kontrastowo.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 2 razy.
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

Nie wiem dlaczego zdjęcie nie wkleiło się w post, próbowałam na kilka sposobów i nic... :-(
Ale jak kliknie się prawym klawiszem myszki w ikonkę, a później w "otwórz grafikę w nowej karcie", to jest.
slawoj pisze:tylko kontrast spada (niektórym filmom)
ja jakoś tego nie zauważyłam, przynajmniej po filmach które czekały kilka miesięcy na wywołanie
slawoj pisze:I nie chodzi tu o klasyczne zadymienie, które także wystąpi.
no właśnie , a zadymienie nie skutkuje przypadkiem zmniejszeniem kontrastu ?
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

poprawione.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

rbit9n pisze:poprawione.
Dziękuję !!!
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Jest OK. Przeleciałem przez kilka PDF-ów danych technicznych producentów filmów i każdy obiecuje stabilność obrazu ukrytego do kilku miesięcy przy "rekomendowanym przechowywaniu" tj. 10-20 C i sucho.
Ale zawsze można mieć pecha.
ODPOWIEDZ