rycerz, za dotacjami trzeba sie naprawde sporo nachodzic.
Jesli chodzi o lokalen, to kazda gmina ma jakas tam polityke kulturalna. Za damo moze nie dadza, ale moga na przyklad znacznie obnizyc czynsz, jesli najemca zobowiazuje sie do prowadzenia dzialalnosc kulturalnej,. W Gfansku, wszystkie galerie i tym podobne w okoliach Glownego i Starego Miasta dzialaja na takiej zasadzie. Symboliczny czynsz. O ile osoba prywatna musi w takiej sytuacji przedstawic jakis glejt na artyste, to otwarte stowarzyszenie kulturalne z sensownym planem dzialania powinno byc juz wystarczajacym argumentem.
Z kasa sa same problemy - ksiegowosc, Urzedy Skarbowe. O wiele latwiej i korzystniej jest finansowac sie skladkami, a z zewnatrz przyjmowac tylko dary w naturze - materialy, uslugi, itp. Na to, stowarzyszene zwykle wystarczy.
Stowarzyszenie Korex?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli by się okazało, że takie stowarzyszenie może ściągać np ze stanów filmy bez cła na działalność statutową, to by się sporo chętnych znalazło to płacenia niewielkich, miesięcznych składek :)
tylko taką działalność trzeba by prowadzić...
prelekcje dla szkół? pokazy ściemiactwa? uzbierało by się do stworzenia statutu
tylko taką działalność trzeba by prowadzić...
prelekcje dla szkół? pokazy ściemiactwa? uzbierało by się do stworzenia statutu
