Slajdy ORWOCHROM

[powalos]

Wczoraj, syn przyniósł mi zaramkowane slajdy, które znalazł gdzieś na strychu u matki, a mojej byłej. Stwierdził, że są na nich zdjęcia, których on nie ma i nawet nigdy nie widział. Okazało się, że kolory to jeszcze owszem, ale dostał się do nich grzybek i zaczął robić swoje. Zeskanowałem (Minolta Dual II) i pewnie uda się z nich wykrzesać jakieś "pocztówki". Na części zachowam to co zdziałał grzyb. Po analizie okazało się, że slajdy wykonane zostały w roku 1973. Aż się wzruszyłem patrząc na nie. Na jednym widać, że używałem (w razie potrzeby) lampy spaleniowej, takiej od DRUHA . Załapała się na jedej fotce z pokoju na kwaterze. Używałem w tamtych czasach aparaciku EXA Ia. Wstawiam kilka skanów.
Na Gubałówce z widokiem na śpiącego

Prawdopodobnie przy wejściu do wąwozu Kraków

Nad Potokiem Strążyskim

Widok na Tatry. Od lewej Koszysta, przełęcz Krzyżne i początek Orlej Perci, Granaty. Górująca piramida Kościelca..... Widok gdzieś z Cyrhli

Oraz ja osobiście gdzieś pod Giewontem. Pamiętam, że był wtedy koniec października.

[technik219]

Super znalezisko!

[powalos]

Miałem wówczas 23 lata. A jaki przystojniak był ze mnie .

[powalos]

technik219, a można jakoś choćby zatrzymać, ewentualne dalsze destrukcyjne działanie grzybka ?

[J.A.]

Formalina.
Chcesz, to podeślę Ci trochę koncentratu od stabilizatora E-6/C-41 Tetenala. Jest w nim formaliną, na pewno nie zaszkodzi.

[powalos]

J.A., odezwę się.

[J.A.]

Jasne

[Imperitus]

Tak a propos Orwochromów, facet przyniósł mi rolkę UT 15, podobno udaje się toto czasem odratować jako negatyw b&w. Powiedziałem facetowi żeby nie spodziewał się fajerwerków, standardowa godzina w rodinalu 1+100? Ma być widać cokolwiek, to komletny laik i po prostu chce się przekonać czy w ogóle cokolwiek tam jeszcze jest

[J.A.]

Tak a propos Orwochromów, facet przyniósł mi rolkę UT 15, podobno udaje się toto czasem odratować jako negatyw b&w

nie udaje się, zostają komponenty barwników, który usuwane do w wybielaczu, a wybielacza użyć nie można.

[Imperitus]

nie udaje się, zostają komponenty barwników, który usuwane do w wybielaczu, a wybielacza użyć nie można.

Ja wiem że to taki proces ni pies ni wrona, ale skoro pierwszym etapem oryginalnie było wywoływanie b&w to jakiś obraz powinno się dać uzyskać nie?

[J.A.]

Uzyskać się da. Zobaczyć też na siłę się da, ale zrobić z tego obrazu użytek już nie.
Nie wierzysz?, to zanim wywołała ten film w cz-b wyolbrzymia kawałek końcówki, ale tak by wywołać tylko powiedzmy 2 cm z paska 4 cm. Potem całość utrwal i pochwał się wynikiem.

[Imperitus]

J.A., nikt nie mówił o użytecznym obrazie. Ma być widać dosłownie cokolwiek, nie musi to być użyteczny obraz zwłaszcza że film leżał w kamerze na strychu dobre 30 lat. Byłoby cudem gdyby nawet w oryginalnym procesie cokolwiek wyszło
Może bym się postarał zorganizować odczynniki ale to ma być po taniości- średnio mi się podoba coś takiego ale z chwały się nie wyżyje

[PPaweł]

No czekaj, ale jak tak, to już chyba lepiej znaleźć pasjonata, który Ci to wywoła, jak trzeba. Bo rozumiem, że chcesz się zorientować, co na tym filmie jest. No to po resztkach czarno-białego jeszcze zamąconych tymi niewywołanymi warstwami koloru to i tak chyba nie zobaczysz. Może w Niemczech się taki oldskulowiec znajdzie, jeżeli u nas nie ma?

[Imperitus]

J.A., coś widać, klatki tylko po jednej stronie więc film został zużyty tylko do połowy. Ale jest czarny, komletnie. Zwykły utrwalacz klaruje to do ciemnego brązu, prawie nieprzezroczysty...
Chyba lepiej dam sobie siana, martwiłem się wywoływaczem a największym problemem okazało się klarowanie

[aka]

facet przyniósł mi rolkę UT 15

A mógł wysłać: https://czarno-biale.pl/sklep/uslugi-fo ... mm-cd.html