Witam,
zeskanowałem ostatnio trochę negatywów portry 160/400, wersje NC (jeszcze przed wprowadzeniem jednej uspójnionej wersji). I natrafiłem na kłopoty, podobnie jak lab w który wcześniej robiłem odbitki. Zdjęcia było robione w południe, czerwcowe słońce, niebo praktycznie bez chmur. Kadry z błękitnym niebem i zielenią są piękne, barwy nasycone, skóra ma właściwy odcień. Natomiast gdy tylko pojawia się czerwień, kolory są piękne, wysycone, ale skóra przybiera już purpurowy odcień. Jest to szczególnie widoczne przy 'gołym' obiektywie, z filtrem polaryzacyjnym udało się zachować właściwy kolor skóry, ale kolory czerwone i zielone natury trochę na tym ucierpiały.
I teraz pytanie, czy tak zachowuje się ten negatyw w pełnym słońcu, czy może jednak coś poszło nie tak podczas obróbki? Czy może zbyt wysoka temperatura podczas wołania zaszkodziła (albo coś innego), czy może na etapie skanowania (w labie i moim) wkradł się błąd? Poziomy auto nie poprawiają sprawy, jedynie zmniejszając nasycenie jestem w stanie przywrócić naturalny kolor skóry, ale wtedy znacząco traci też kolory zielenie, nieba, czerwieni, stają się wypłowiałe, jakby wypalone słońcem…
Wszelkie sugestie, porady, wskazania błędów mile widziane :)
pozdrawiam
portra 160/400, światło słoneczne i zaczerwienienia
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Nie. Tak zachowują się skanerzyści i laboranci, którzy nie potrafią wyłączyć automatyki skanera.kulka pisze:I teraz pytanie, czy tak zachowuje się ten negatyw w pełnym słońcu
Ale jak? Jedna klatka na tym samym filmie wywołana dobrze, inna źle?kulka pisze:czy może jednak coś poszło nie tak podczas obróbki?
Najszybciej.kulka pisze:zy może na etapie skanowania (w labie i moim) wkradł się błąd?
Bo są auto.kulka pisze:Poziomy auto nie poprawiają sprawy
Żeby uzyskać prawidłowe kolory, musisz już na etapie skanowania w nie ingerować.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Może zły przykład wziąłem, każda klatka, o której pisałem pochodziła z innego negatywu, stąd drobne przypuszczenie o popełnieniu błędu przy wołaniu.Ale jak? Jedna klatka na tym samym filmie wywołana dobrze, inna źle?
Czyli póki co d..a ze mnie przy skanowaniu. Biorę się w takim razie za manuale i tutoriale.Żeby uzyskać prawidłowe kolory, musisz już na etapie skanowania w nie ingerować.
Dzięki za podpowiedzi!
A to co innego.kulka pisze:Może zły przykład wziąłem, każda klatka, o której pisałem pochodziła z innego negatywu, stąd drobne przypuszczenie o popełnieniu błędu przy wołaniu.
Poszukaj na forum linku, do negfix, czy jakoś tak. Jest o nim osobny wątek.kulka pisze:Czyli póki co d..a ze mnie przy skanowaniu. Biorę się w takim razie za manuale i tutoriale.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"