czy aparat "wie" kiedy założony jest film 120 a ki

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
BW
-#
Posty: 222
Rejestracja: 30 maja 2013, 23:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: BW »

Coś nie tak z tym wpływem papieru - będącego przecież za filmem - na ostrość? Przecież film przylega do prowadnic od strony emulsji wiec jego położenie względem obiektywu się nie zmienia 8-)
Awatar użytkownika
Nagov Service
-#
Posty: 48
Rejestracja: 20 wrz 2013, 15:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Nagov Service »

rbit9n pisze:wytłumaczta mi jak krowie na miedzy, o co chodzi z tą blaszką dociskającą.
u mnie w bronice ec jest na kasecie przełącznik 12/24, który odpowiedzialny jest za to, że w przypadku filmu 120 po 12. klatce przewija papier do końca, a w przypadku filmu 220 liczy po prostu do 24. insert do kasety jest jeden, a blaszka dociska film do okienka kasety, czyli że film, niezależnie czy to jest 120, czy 220 był zawsze w tej samej płaszczyźnie. także jeśli w mamie była jakaś wyższa szkoła jazdy, chętnie ją poznam.
Obecność papieru nie ma znaczenia (po całości filmu- 120 lub na początku i końcu-220). Do ramki kadrującej, inaczej prowadnic, zawsze przylega film, a nie papier osłonowy. Stąd prosty wniosek, że różnica w ostrości nie występuje.

Tymczasem obrócenie płytek dociskowych z pozycji 120 na 220 i odwrotnie (lub 12/24), w aparatach, które takowe posiadają, ma za zadanie "przekazanie informacji" do licznika zdjęć o aktualnie założonym materiale.

Używanie filmu 220 w aparatach z licznikiem przystosowanym do filmu 120 i na odwrót nie prowadzi do żadnych uszkodzeń w aparacie lub kasecie. Należy jedynie pamiętać, aby nie robić zdjęć w próżnię przy krótszym filmie (120), kiedy to zakładamy do kasety 220 i dojeżdżamy do 13 klatki :-)
Ostatnio zmieniony 21 paź 2013, 14:57 przez Nagov Service, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Linhof
-#
Posty: 287
Rejestracja: 27 maja 2012, 19:15
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Linhof »

Zmienia. Film prowadzony jest na rolkach i papier znajduje się z tyłu, czyli pomiędzy rolkami, a filmem, czyli patrząc od obiektywu odległość filmu od obiektywu będzie różna o grubość papieru w zależności, czy on jest, czy go nie ma pomiędzy filmem, a rolkami, ponieważ to właśnie rolki decydują o położeniu filmu względem zamka kasety (styku kaseta - body aparatu), czyli, de facto, odległości od obiektywu. Inaczej to papier byłby wystawiony na ekspozycję, a nie film.
Technikardan + mała szklarnia
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5574
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

na upartego w aparacie z wymiennymi kasetami można się zgodzić, że położenie płytki dociskającej film i papier będzie miało wpływ na położenie płaszczyzny filmu. ale w TLR? gdzie to film porusza się po rolkach, a nie papier to jakoś mnie się nie chce wierzyć. bardziej mnie przekonuje to co napisał @Nagov Service.
zresztą warto zrobić taką gimnastykę: porównując film np. orwo z fuji, zauważymy, że papier orwo jest zdecydowanie grubszy niż fuji. w takim przypadku, mając stary aparat, który został wyprodukowany w epoce orwo, mielibyśmy ostre zdjęcia na orwo, a na nowoczesnych filmach z cienkim papierem już nie bardzo.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

Na pewno dotyczy to "nowoczesnych" aparatów z kasetami produkowanymi osobno dla 120 i 220. W nich zamiennie filmów nie da się używać i to nie dlatego, że mają różną długość.
Z drugiej strony są TLRy w których nie można używać 220 - np. Rolliflexy i jest to wyraźnie napisane.
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Ale mam wrażenie, że wynika to właśnie z mechanizmu przewijającego, który zwyczajnie po zadanej liczbie klatek przewija dalszą część bez naciągania migawki a nie z płaszczyzny ostrości.

Nawet nowoczesne filmy 120 mają różne grubości papieru...
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

W przypadku kaset nie wynika to z mechanizmu przewijającego, który przecież znajduje się poza kasetą (w aparacie). Gdyby była to tylko kwestia ilości klatek i licznika to po co by robiono 2 rodzaje kaset?
Do mojego aparatu też są dwa rodzaje kaset. Pomimo tego, że kasety są dość drogie (napęd elektryczny) nikt nie kupuje kaset 220 (sporo tańszych) , bo i tak nie da się w nich zastosować filmu 120 (a filmy 220 ciężko dostać).
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10074
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

nord pisze:widać mamija tak ma.
Pozostaje pytanie, czy to wada czy zaleta. Czy mamyia jest tak dobra, że nawet papier ma znaczenie, czy ... ;-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

To czy w czy poza kasetą zależy od kasety, w hasku i bronce licznik i mechanizm jest w kasecie...

Nie widzę też prawdę mówiąc możliwości niedziałania filmu 120 w kasecie 220, najwyżej w połowie się skończy film i trzeba uważać czy nie robi się zdjęć na papierze albo czystej kasecie...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10074
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Linhof pisze:Zmienia. Film prowadzony jest na rolkach i papier znajduje się z tyłu, czyli pomiędzy rolkami, a filmem, czyli patrząc od obiektywu odległość filmu od obiektywu będzie różna
Nie bo płaszczyzna ostrości jest na metalowych prowadnicach które stykają się z emulsją filmu. Czyli dokładnie tam gdzie trza.
Nagov Service pisze:Tymczasem obrócenie płytek dociskowych z pozycji 120 na 220 i odwrotnie (lub 12/24), w aparatach, które takowe posiadają, ma za zadanie "przekazanie informacji" do licznika zdjęć o aktualnie założonym materiale.
Nigdy bym nie przypuszczał, że tak prostą czynność jak przestawienie licznika, można tak skomplikować. Przyznam, że byłem pewien iż przestawienie tej płytki zmienia coś jeszcze niż tylko licznik i liczbę w okienku na tylnej ściance.

[ Dodano: Śro 25 Wrz, 2013 ]
jac123 pisze:Na pewno dotyczy to "nowoczesnych" aparatów z kasetami produkowanymi osobno dla 120 i 220. W nich zamiennie filmów nie da się używać i to nie dlatego, że mają różną długość.
Mamiya 7 to raczej nowoczesny aparat, który jak najbardziej przyjmuje oba rodzaje filmów.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

J.A. pisze:
nord pisze:widać mamija tak ma.
Pozostaje pytanie, czy to wada czy zaleta. Czy mamyia jest tak dobra, że nawet papier ma znaczenie, czy ... ;-)
dla posiadaczy tychże aparatów to raczej żaden problem, da się z tym żyć.
Awatar użytkownika
Nagov Service
-#
Posty: 48
Rejestracja: 20 wrz 2013, 15:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Nagov Service »

J.A. pisze:
Linhof pisze:Zmienia. Film prowadzony jest na rolkach i papier znajduje się z tyłu, czyli pomiędzy rolkami, a filmem, czyli patrząc od obiektywu odległość filmu od obiektywu będzie różna
Nie bo płaszczyzna ostrości jest na metalowych prowadnicach które stykają się z emulsją filmu. Czyli dokładnie tam gdzie trza.
Nagov Service pisze:Tymczasem obrócenie płytek dociskowych z pozycji 120 na 220 i odwrotnie (lub 12/24), w aparatach, które takowe posiadają, ma za zadanie "przekazanie informacji" do licznika zdjęć o aktualnie założonym materiale.
Nigdy bym nie przypuszczał, że tak prostą czynność jak przestawienie licznika, można tak skomplikować. Przyznam, że byłem pewien iż przestawienie tej płytki zmienia coś jeszcze niż tylko licznik i liczbę w okienku na tylnej ściance.

[ Dodano: Śro 25 Wrz, 2013 ]
jac123 pisze:Na pewno dotyczy to "nowoczesnych" aparatów z kasetami produkowanymi osobno dla 120 i 220. W nich zamiennie filmów nie da się używać i to nie dlatego, że mają różną długość.
Mamiya 7 to raczej nowoczesny aparat, który jak najbardziej przyjmuje oba rodzaje filmów.

J.A. owszem w niektórych aparatach zmienia coś więcej. Na przykład w Flexarecie VII, który jest przystosowany zarówno do filmu 120 i 135, w mechanizmach przestawiają się zębatki, co pozwala na zmianę dystansu przesunięcia filmu po pełnym obróceniu korbą naciągu.

Podobna zasada obowiązuje przy zmianie formatu klatki z 6X6 na 4,5X6 i odwrotnie. Oprócz zmiany liczby porządkowej na liczniku (tarczy lub wyświetlaczu), zmienia się przełożenie trybów zębatych.
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Nagov Service pisze: J.A. owszem w niektórych aparatach zmienia coś więcej. Na przykład w Flexarecie VII, który jest przystosowany zarówno do filmu 120 i 135, w mechanizmach przestawiają się zębatki, co pozwala na zmianę dystansu przesunięcia filmu po pełnym obróceniu korbą naciągu.

Podobna zasada obowiązuje przy zmianie formatu klatki z 6X6 na 4,5X6 i odwrotnie. Oprócz zmiany liczby porządkowej na liczniku (tarczy lub wyświetlaczu), zmienia się przełożenie trybów zębatych.
No dobra, ale to jednak robi sporą różnicę, przecież to zmiana formatu jest, to oczywiste, że kaseta na 135 nie będzie działała ze 120 nawet jeśli uda się do środka rolkę wepchnąć.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5574
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

sprawdziłem dziś kasetę do broniki ec. mówię jak jest. okienko filmu posiada na górze i na dole rolki, po których przesuwa się film. do tych rolek film jest właśnie dociskany emulsją, czyli że grubość układu film+papier nie ma znaczenia, bo emulsja zawsze jest dociskana do tej samej płaszczyzny. czyli, że to co u mnie w kasecie regulowane jest przełącznikiem na obudowie, to czyli długość rozbiegówki, liczba zliczanych klatek, koniec filmu... w innych aparatach, tak jak napisał p. Nagov, jest determinowana przestawieniem płytki dociskającej, lub przełożeniem wkładu.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

J.A. pisze: ...
[ Dodano: Śro 25 Wrz, 2013 ]
jac123 pisze:Na pewno dotyczy to "nowoczesnych" aparatów z kasetami ...
Mamiya 7 to raczej nowoczesny aparat, który jak najbardziej przyjmuje oba rodzaje filmów.
Tak, ale owa Mamiya nie ma kaset.
Być może w tych najnowszych aparatach rozwiązano ten problem. Jednak w momencie pojawienia się filmów 220 nie umiano sobie poradzić i stworzono dwa rodzaje kaset. Inaczej po co by sobie producenci komplikowali życie?

Jak widać podobne dyskusje się już odbyły i również one wskazują jednoznacznie na możliwy spadek ostrości (w zależności od budowy aparatu oraz grubości papieru/filmu).

Poszlaki:

http://www.flickr.com/groups/mamiyarb/d ... 669981407/
http://www.flickr.com/groups/bronica/di ... 016010181/
http://www.apug.org/forums/forum51/7769 ... ca-sq.html
http://answers.yahoo.com/question/index ... 113AAJkBcX
http://photo.net/medium-format-photography-forum/000IDQ
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2013, 13:24 przez jac123, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany