Jaka różnica jest między zestawem wywołującym do koloru Orwo C5166 a C5168?
Ktoś z was może wie czym same procesy wywoływania się różnią względem siebie?
Zastanawiam się czy do Orwo NC19 mogę użyć obu z nich?
ORWO C5166 i C5168
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
ORWO C5166 i C5168
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Można wywoływać w obu procesach stosując się do czasów obróbki zalecanych w każdym z nich. Mógłbym znaleźć różnice porównując składy roztworów, ale to nie ma większego sensu. Po prostu zmienili może nieco skład którejś z kąpieli, może wywoływacz, może odbielacz. Starali się cały czas udoskonalać składy. Zresztą pomyśl: materiały, którymi dysponujesz nawet jeśli jeszcze były w użyciu, to i tak nie były doskonałe. Tym bardziej teraz, po ponad 20 latach straciły swoje parametry. Jaki jest więc sens i cel tak rygorystycznego przestrzegania reżimów obróbki? I tak będziesz się cieszył jak COKOLWIEK wyjdzie na filmie. Tak więc, nie zawracaj sobie tym głowy, tylko wołaj i już
[ Dodano: Czw 11 Lip, 2013 ]
Jednak poszperałem:
C5166 ma inny skład wywoływacza, przez co wywołuje się nieco dłużej i wymaga stosunkowo niskiej temperatury płukania po wywoływaczu (12-15 st.C), gdyż wyższa temperatura powoduje wzrost gęstości maski. C5168 to nowsza receptura, w której nie ma takich reżimów temperatury wody płuczącej. To z grubsza największe różnice.
[ Dodano: Czw 11 Lip, 2013 ]
Jednak poszperałem:
C5166 ma inny skład wywoływacza, przez co wywołuje się nieco dłużej i wymaga stosunkowo niskiej temperatury płukania po wywoływaczu (12-15 st.C), gdyż wyższa temperatura powoduje wzrost gęstości maski. C5168 to nowsza receptura, w której nie ma takich reżimów temperatury wody płuczącej. To z grubsza największe różnice.
Lux mea lex