J.A. pisze:Ależ technik219u, ja temu nie zaprzeczam, zwróciłem jedynie uwagę na to iż warunki brzegowe dla ego szkła to nie średni format, a mały obrazek, co prawda nie crop, ale ile razy ciąłeś fragment mniejszy od obecnego cropa z filmu powiedzmy Fotopan FF, czy nawet CD?
I chyba obaj piszemy o tym samym tylko w trochę innym języku.
Krótko. Kiedyś liczyło się co jest na zdjęciu - wystarczy popatrzeć na z innego wątku siermiężne Советскойе Фото, teraz liczy się niby też, ale jakoś inaczej.
należy dodać, że Sonnar 180/2,8 występuje także z powłokami MC, ta wersja jest czarna bez zebry, prawdę powiedziawszy, pomijając te zawłośći testowe, zostawiłem sobie z dawnych czasów ten obiektyw w wersji "zebra", zdążył nabrać glonów i wymagał czyszczenia, zrobiłem to sam, podpinam czasami do pęłnej cyfrowej klatki do portretów / Canon 5D,mkII / na statywie jest dobrze można wykorzystać jego minimalną głebię ostrośći, ustawić dobrze ostrość, z ręki jest już gorzej ale coś za coś. Za super ostrośćią w portrecie nie gonię - nie muszę oglądąć kżdej rzęsy osobno, plastyka obrazu doskonała / tak czb jak i kolor/ i jako uzupełnienie polecam, podobie jak krótszego biometara 120/2,8. Co do efektów na cropie to już nie zabieram głosu - próbowałem na 350 ale nędza wyszła i nie powtarzałem.