gdzie i jaki film kupic?

Wszystko o aparatach, akcesoriach, sprzęcie ciemniowym.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

hellbike
-#
Posty: 45
Rejestracja: 13 paź 2012, 15:16
Lokalizacja: Poznań

gdzie i jaki film kupic?

Post autor: hellbike »

Gdzie najtaniej mozna kupic film, oraz jaki film kupic?

Szukam wysokiej jakosci filmu b&w do aparatu 35mm.

To moje poczatki z analogiem.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

bratex lub fotograf.pl

co zaś się tyczy "wysokiej jakości" .. to bardzo względna kwestia. dla jednych dobry jest Ilford dla innych Kodak, a jeszcze inni chwalą sobie Adox'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

A ja powiem tak.
Ilford Delta 100 i 400
Kodak TMax 100 i 400
Kodak Trix 400
Fuji Neopan Acros.
Na tych filmach początkujący raczej się nie zawiedzie, pod warunkiem prawidłowej ich obróbki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Mirosław
-#
Posty: 438
Rejestracja: 09 paź 2011, 19:43
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Post autor: Mirosław »

hellbike pisze:To moje poczatki z analogiem.

Czy jesteś pewien że chcesz wejść w wir tego nałogu?
Ja już jestem chory nie uleczalnie :-P
Uzależniony od fotociemni .
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Post autor: szable »

mój absolutnie ukochany to Ilford Delta 100 - jak dobrze naświetlisz klatkę, potem to przeniesiesz na papier Ilford Multigrade IV, wyjdziesz na światło dzienne, to gwarantuję, że wyskoczysz z kapci;
najgorsze że zaraz będzie ci brakować ostrości, zaczną się marzenia o średnim formacie i potem pójdzie 10 kilo szelestów na sprzęt i chemię - nie wiadomo kiedy.

wracając do tematu - dobre zdjęcia są do uzyskania na Fuji Neopan Acros 100 w Xtolu.

potem Ilfordy FP4 HP5
Kodaki Trixy i Tmaxy.
to wszystko sprawdzone i dobre marki.

wynalazków z innych stajni na początek nie polecam bo można się zniechęcić, a oszczędność między Deltą a jakimś psinghujem 400ASA są na poziomie 4-6zł.
pozdrawiam i życzę dużo wzruszeń przy fotografowaniu.
Awatar użytkownika
Pikusław
-#
Posty: 325
Rejestracja: 12 sty 2012, 16:56
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Pikusław »

szable pisze: najgorsze że zaraz będzie ci brakować ostrości, zaczną się marzenia o średnim formacie i potem pójdzie 10 kilo szelestów na sprzęt i chemię - nie wiadomo kiedy.
Niestety to reguła ;D Rok temu wziąłem od teścia Smienę, chwilę potem kupiłem Canona AE-1 Program, tuż potem pierwszego średniaka w postaci pechowego Starta 66S. Dziś sam wywołuję wszystkie swoje filmy i robię z nich odbitki a w szufladzie leży kilka(naście) aparatów z różnym osprzętem :D
A z filmami to podobnie jak koledzy powyżej. Świetne rezultaty uzyskasz z Ilfodem Deltą 100, Kodakiem T-Max 100 i Fuji Acrosem (jak sam zaczniesz wołać to koniecznie w xtolu próbuj, zwłaszcza Acrosa ;)). Z bardziej czulszych filmów można polecić Ilforda HP5+ lub tańsze Kodaki Trix lub T-Max 400 i Fuji Neopan 400 (w średnim formacie niestety już nieprodukowany). Oczywiście mówimy o filmach czarno-białych. Jeśli chodzi o kolor to już kwestia subiektywna i to, co chcesz osiągnąć. Ogólnie lubię Fuji Pro 160NS i Kodak Ektar, do portretów często używam kodakowską Portrę. O slajdach na razie nie ma co mówić, najlepiej dla początkującego będzie opanowanie negatywów.
Jak Ci się zacznie podobać to ucz się samodzielnie wywoływać. Nie jest to specjalnie trudne, wystarczy dokładność i trochę cierpliwości. Nie dość że zaoszczędzisz czas i pieniądze to w dodatku będziesz miał sporo radochy pełną kontrolę nad procesem ;)
Magazynuję wiedzę i filmy
Awatar użytkownika
KAPA
-#
Posty: 92
Rejestracja: 02 gru 2010, 20:33
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: KAPA »

u mnie rozpoczęło się od uruchomienia rodzinnego Fed 4, potem pojawił się Olympus 35 RC, dwa Fleksarety VIa i Moskwa 5, ostatnio Olympus XA i Mamiya Sekor, a teraz staram się o Exaktę. Jestem absolutnie uzależniony. Przygodę rozpoczynałem z chemią i filmami Fomy, bo najtaniej i dla początkującego bardzo przyzwoicie. Obecnie korzystam z Ilforda.
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

hellbike pisze:Gdzie najtaniej mozna kupic film, oraz jaki film kupic?
Szukam wysokiej jakosci filmu b&w do aparatu 35mm.
To moje poczatki z analogiem.
Kolego, określ najpierw, co oznaczają te "początki z analogiem", potem zaczniemy doradzać. Nie napisałeś, czy sam będziesz wywoływał, czy oddawał do labu, czy sam robił odbitki czy je skanował itd... Nie napisałes też, czy masz jakiekolwiek pojęcie o naświetlaniu materiału światłoczułego. Według mnie nie istnieje cos takiego jak "wysoka jakość filmu BW". "Wysoka jakość" to wg mnie efekt końcowy - pozytyw. Jeden uzyska "wysoką jakość" na przeterminowanym negu z PRLu drugi kichę na Acrosie itd... Ja bym radził na poczatek jakiś klasyczny materiał w rodzaju Fomy 100 czy ostatnio taniego Rollei Retro 100 czy AgfaPhoto APX 100. Do tego Rodinal i można się bawić. Ma to swoje zalety: klasyczny materiał jest dość odporny na błędy naświetlania, a wołanie w Rodinalu (1+100 czy 1+200) działa wyrównawczo, więc dodatkowo zmniejszy błedy naświetlania. Poza tym trudno coś przewołać czy niedowołać w takiej zupie. Na początek radzę tez poćwiczyć nawijanie filmu na szpule koreksu (o ile sam zamierzasz wołać).
Na tych filmach początkujący raczej się nie zawiedzie, pod warunkiem prawidłowej ich obróbki.

A gdzie ich prawidłowa ekspozycja?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Minolciarz1979 pisze:Według mnie nie istnieje cos takiego jak "wysoka jakość filmu BW". "Wysoka jakość" to wg mnie efekt końcowy - pozytyw. Jeden uzyska "wysoką jakość" na przeterminowanym negu z PRLu drugi kichę na Acrosie itd...
Istnieje. Tak samo jak istnieje wysoka jakość produktu i tandeta. Są rzeczy bezwzględne.
Minolciarz1979 pisze:Ja bym radził na poczatek jakiś klasyczny materiał w rodzaju Fomy 100 czy ostatnio taniego Rollei Retro 100 czy AgfaPhoto APX 100.
I jak nie wyjdzie to niedoświadczony adept nie będzie wiedział dla czego.
Minolciarz1979 pisze:Ma to swoje zalety: klasyczny materiał jest dość odporny na błędy naświetlania, a wołanie w Rodinalu (1+100 czy 1+200) działa wyrównawczo, więc dodatkowo zmniejszy błedy naświetlania.
I niedoświadczony adept nie będzie wiedział co zrobił źle, bo i tak wyjdzie.
Minolciarz1979 pisze:A gdzie ich prawidłowa ekspozycja?
W tym samym miejscu, co tych proponowanych przez Ciebie. Tu się nic nie zmienia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Re: gdzie i jaki film kupic?

Post autor: szable »

hellbike pisze:Gdzie najtaniej mozna kupic film, oraz jaki film kupic?
no to już teraz wiesz: kup albo najlepszy albo najgorszy, wywołuj sam albo w labie, rób to sam albo wspomagaj się zakładami, możesz to robić dobrze lub źle - masz już wszystkie potrzebne dane w postach powyżej,

witamy Cię serdecznie na Koreksie, a dalszych postów nie czytaj bo teraz rozpocznie się 4-stronicowa WOJNA!!!

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Eeee tam, zaraz wojna. Po prostu wymiana zdań między starymi wyjadaczami, którzy nieco inaczej patrzą na życie. Osobiście też się skłaniam ku tezie, że istnieją jednak mniej i bardziej "markowe" filmy i od tych lepszych wypadałoby zaczynać. Dlaczego? Chodzi o POWTARZALNOŚĆ efektów. Jeśli sp...rzysz wywołanie - będziesz wiedział, że to Twoja wina, a nie wadliwej/o innych parametrach partii materiału (było tu sporo na temat np Shanghaia).
Kiedy opanujesz warsztat i będziesz wiedział czego chcesz i jak to osiągnąć - weźmiesz się za eksperymenty.
A propos wojny - prawdziwa toczy sie od wczoraj na AT. Dobrze, że tak spokojnie na Korexie ;-)
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

I jak nie wyjdzie to niedoświadczony adept nie będzie wiedział dla czego.
A jak kupi to, co proponujesz i nie wyjdzie, to bedzie wiedział dlaczego nie wyszło??
J.A. pisze:I niedoświadczony adept nie będzie wiedział co zrobił źle, bo i tak wyjdzie.
Troche porobi, poczyta, zacznie kumać, zacznie dostrzegać błedy. Bardziej zniechęca coś spartolonego totalnie niż tylko częściowo - przynajmniej mnie.
J.A. pisze:W tym samym miejscu, co tych proponowanych przez Ciebie. Tu się nic nie zmienia.
Albo ja ciebie nie zrozumiałem, albo ty mnie - pisałeś o ich obróbce, co domyslnie zrozumiałem jako proces wywołania. Dlatego zapytałem o ekspozycję. Zdawało mi się, że załozyłeś, że efekt końcowy zalezy tylko od wywołania.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Minolciarz1979 pisze:A jak kupi to, co proponujesz i nie wyjdzie, to bedzie wiedział dlaczego nie wyszło??
Dwie niewiadome, to lepiej niż trzy. Może to film, może naświetlanie, a może obróbka? Może to naświetlanie, a może obróbka?
Minolciarz1979 pisze:Troche porobi, poczyta, zacznie kumać, zacznie dostrzegać błedy. Bardziej zniechęca coś spartolonego totalnie niż tylko częściowo - przynajmniej mnie.
Jak będzie wychodzić "jakoś", albo przyzwoicie, to nie poczyta. A jak pójdzie na głęboką wodę z takimi doświadczeniami, że przyjdzie walec i wyrówna, to się zdziwi, że nie zawsze jednak wychodzi.
Minolciarz1979 pisze:Albo ja ciebie nie zrozumiałem, albo ty mnie - pisałeś o ich obróbce, co domyslnie zrozumiałem jako proces wywołania. Dlatego zapytałem o ekspozycję. Zdawało mi się, że załozyłeś, że efekt końcowy zalezy tylko od wywołania.
Wyraźnie nie rozumiesz.
1. Jakiś film vs Trix (bo tani, a dobry)
2. Jakiś aparat z jakimś pomiarem i jakiś użytkownik
3. Jakieś wywołanie własne vs jakieś wywołanie usługowe.
Widzisz gdzie występują różnice? W punkcie 1 i 3. Punkt 2 jest wspólny.
Czyli mając dobry film, mamy pewność, że przyczyna porażki leży w punkcie 2 i 3. Mając dobry film i sprawdzony aparat. Wiemy, że przyczyną porażki jest obróbka.
Mając jakiś film i sprawdzony aparat, ciągle pozostaje wątpliwość, czy porażka wynika z obróbki, czy filmu.

Efekt końcowy zależy od trzech czynników. Ja jestem zwolennikiem:
1+1+x=3
Ty chyba wolisz tak:
x+1+y=3
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Post autor: szable »

wosk pisze: A propos wojny - prawdziwa toczy sie od wczoraj na AT
przeglądam, przeglądam ten wątek - po 5 latach względnego spokoju w poście, nagle taka inicjacja!
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

J.A. pisze:Jak będzie wychodzić "jakoś", albo przyzwoicie, to nie poczyta. A jak pójdzie na głęboką wodę z takimi doświadczeniami, że przyjdzie walec i wyrówna, to się zdziwi, że nie zawsze jednak wychodzi.
Mi na początku tak "jakoś" wychodziło i poczytałem... może jego zadowoli własnie efekt "jakoś" i bedzie chciał na tym etapie pozostać? Czy każdego mierzysz swoją miarą, że musi być niewątpliwie perfrkcjonistą? Może w takim razie niech od razu wejdzie na wielki format? To chyba dość głęboka woda?
J.A. pisze:Dwie niewiadome, to lepiej niż trzy. Może to film, może naświetlanie, a może obróbka? Może to naświetlanie, a może obróbka?
Na tyle filmów róznych, których miałem żaden nie był zły sam z siebie. A miałem ich wiele - począwszy od tanioch typu Lucky skończywszy na Kodakach. Może mam szczęście... Juz nie róbmy jaj, że filmy moga byc tak złe, że nic nie wyjdzie. Zresztą chyba Foma czy RR nie nalezy do złych filmów.
J.A. pisze:Wyraźnie nie rozumiesz.
1. Jakiś film vs Trix (bo tani, a dobry)
2. Jakiś aparat z jakimś pomiarem i jakiś użytkownik
3. Jakieś wywołanie własne vs jakieś wywołanie usługowe.
Na razie nic nie wiemy o uzytkowniku, wołaniu ani tym bardziej body, więc skupmy się na filmie może? Pytający nic nie powiedział więcej.
ODPOWIEDZ