Delta3200 i Rodinal

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Delta3200 i Rodinal

Post autor: ModusOperandi »

Wywołałem rolkę średniego w rodinalu. Delta naświetlona na 1600, rodinal 20*, wszystko wg digitaltruth.
Negatyw wyszedł jakoś tak słabo. Nie podobają mi się kontury i ostrość tego, co otrzymałem. Ziarno wygląda jakby było rozbełtane. Ogólnie załamałem się i trochę zniechęciłem. Do tej kombinacji. Teraz pytanie, czy tylko mnie to tak źle wyszło, czy to kombinacja, która nieszczególnie ma prawo wyjść.
Jeszcze jeden film wołam w Rodinalu Fomapan400 - często pchany na 1600 - on także wydaje mi się, że nie wychodzi najlepiej w rodinalu - jednak to dopiero ocenie po drugiej wywołanej rolce - żeby mieć pewność.

Mieliście może problemy z rodinalem i deltą 3200 oraz fomapanem?
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Post autor: szable »

może naprowadzi cię na ślad taka uwaga, że pchanie w rodinalu o zbytnim rozcieńczeniu mija się z celem, ponieważ taki roztwór ma zbyt mało reduktora (zdaje się)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Ogólnie rzecz biorąc, to Rodinal i jemu podobne średnio nadają się do wywoływania negatywów powyżej 200 ASA.
1. Nie jest to wywoływacz drobnoziarnisty, więc połączenie z negatywami wysokoczułymi ze swej natury bardziej ziarnistymi od setek i dwusetek nie daje dobrych wyników.
2. Negatywy o czułości nominalnej (pudełkowej) 400 ASA i więcej osiągają taką czułość tylko z niektórymi wywoływaczami. Rodinal znany jest z tego, że nie wyzyskuje czułości nominalnej do końca. Nie jest to dużo, średnio 1/3 stopnia, ale jeśli już sam materiał o czułości nominalnej 400 ASA ma czułość rzeczywistą 320 ASA (bardzo częsty przypadek) to w połączeniu z Rodinalem daje już "manko" 2/3 stopnia przysłony i jest to widoczne gołym okiem na negatywie.
3. Jeśli już ktoś zdecyduje się obrabiać negatyw wysokoczuły w Rodinalu, to niech to robi w rozcieńczeniu 1:25, w którym jest wystarczająco reduktora do osiągnięcia zamierzonego celu "podwyższenia" czułości.
4. Praktykujący są zdania, że materiały oparte ne technologii płaskich kryształów (T-grain, Delta itp) dosyć średnio lubią się z Rodinalem. Nie sprawdzałem tego osobiście, ale szkoda mi materiałów na eksperymenty i wolę wierzyć tym, którzy tak twierdzą.
Jeśli chodzi o Rodinal, to np. Agfa polecając go do swoich materiałów nie przejmowała się w ogóle czułością jaką w tym wywoływaczu osiągały APX-y. Agfa zalecała wywoływać do określonej kontrastowości (gradientu średniego =0,65). Wtedy zazwyczaj "setkę" należało naświetlać jako 125 ASA jeśli zamierzało się ją wywoływać w Rodinalu 1:25 i 160 ASA jeśli ktoś wolał ją obrabiać w rozcieńczeniu 1:50.
Tak więc uważam, że para Delta 3200@1600 (są tacy, którzy twierdzą, że Delta 3200 ma w rzeczywistości około 1000 ASA) i Rodinal ma w świadectwo ślubu wpisany szybki rozwód. Lepiej wcale ich nie kojarzyć.
Lux mea lex
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Post autor: szable »

ja właśnie zakupiłem trochę 25-30-letniego materiału ORWO NP15 oraz ORWO NP7 (filmowy odpowiednik NP27 - 400ASA) i będę sobie próbował tego z różnymi wywojkami. Na pierwszy ogień poszedł ORWO NP15 w XTOLU. zadymienia niet, ziarno w normie czułość nominalna spadła o 1EV czyli albo naświetlać jak 12ASA albo pchać do 25ASA. Wywoływane w XTOLU (bo mój ulubiony, ba mam superstocka). Jestem miło zaskoczony.

Jak sprawdziłem czułość nominalną :
pół filmu wypstrykałem 1 scenę (martwą naturę) naświetliwszy na szarą kartę, -2EV, -1EV, punkt, +1EV, +2 EV. potem 10 klatek przerwy i tą samą scenę powtórka.

następnie w ciemni za pomocą nożyczek podzieliłem film na pół i połowę wywołałem w XTOLU 1+1 20'C 8min. a połowę 12min.

wyszło mi że 10minut byłoby optymalnie i przesunięcię czułości o 1EV czyli nominalnie ma toto nie 25ASA lecz 12ASA. Da się forsować spokojnie ze 2EV w górę.

Wnioski końcowe- ORWO NP15 świetnym filmem było i jest nadal, jak będziecie mieli okazję tanio kupić to brać, nie czekać.

za jakiś czas poćwiczę z NP7 - to będzie dłuższa walka.

zabawa przednia. po co to robię - bo lubię.

do pięknych przejść tonalnych mam średniaka i ukochaną Deltę 100.

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

szable pisze:Jak sprawdziłem czułość nominalną :
pół filmu wypstrykałem 1 scenę (martwą naturę) naświetliwszy na szarą kartę, -2EV, -1EV, punkt, +1EV, +2 EV. potem 10 klatek przerwy i tą samą scenę powtórka.

następnie w ciemni za pomocą nożyczek podzieliłem film na pół i połowę wywołałem w XTOLU 1+1 20'C 8min. a połowę 12min.

wyszło mi że 10minut byłoby optymalnie i przesunięcię czułości o 1EV czyli nominalnie ma toto nie 25ASA lecz 12ASA. Da się forsować spokojnie ze 2EV w górę.
A możesz nie wypisywać takich herezji? Jeszcze ktoś to przeczyta i pomyśli, że tak ma być.
Nominalna czułość to taka, przy której niedoświetlenie 5EV daje "ślad" szarości. Czyli ciut ciemniej niż zadymienie. Czyli inaczej jest to strefa "I" dająca się odróżnić od zadymienia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600 będę musiał zakupić Hydrofe Fomy - chyba, że to też nie najlepsza kombinacja jest?
W ogóle mam pewien zgrzyt z fomapanem 400, bo kupiłem 50 szitek 9x12 i teraz dylemat czym to forsować przynajmniej o te 2 działki?
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

J.A. pisze: Nominalna czułość to taka, przy której niedoświetlenie 5EV daje "ślad" szarości. Czyli ciut ciemniej niż zadymienie. Czyli inaczej jest to strefa "I" dająca się odróżnić od zadymienia.
A nie -4EV ? Skoro strefa "V" to jest sredni poziom szarosci, to V-I = 4.... :)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Siur. :oops:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

technik219 pisze:są tacy, którzy twierdzą, że Delta 3200 ma w rzeczywistości około 1000 ASA
tak twierdzi nikt inny, jak producent. podobnie jest w przypadku t-max'a 3200.
DELTA 3200 Professional has an ISO speed rating of ISO 1000/31º (1000ASA, 31DIN) to daylight. The ISO speed rating was measured using ILFORD ID-11 developer at 20°C/68ºF with intermittent agitation in a spiral tank.
The nominal speed is EI 1000 when the film is processed
in KODAK PROFESSIONAL T-MAX Developer or KODAK
PROFESSIONAL T-MAX RS Developer and Replenisher, or
EI 800 when it is processed in other Kodak
black-and-white developers. It was determined in a
manner published in ISO standards. For ease in calculating
exposure and for consistency with the commonly used
scale of film-speed numbers, the nominal speed has been
rounded to EI 800.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

rbit9n pisze:tak twierdzi nikt inny, jak producent. podobnie jest w przypadku t-max'a 3200.
Tak też napisałem chociaż bez wskazywania na konkretną osobę.
ModusOperandi pisze:Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600 będę musiał zakupić Hydrofe Fomy - chyba, że to też nie najlepsza kombinacja jest?
Dobry wybór. Od wieków Fomę 400 obrabiam w Hydrofenie 1:1 /20 st./11 min. naświetlaną nominalnie (chociaż rzeczywiście na ok. 320 ASA)

Do szable:
Jak chcesz praktycznie "wymacać" materiał zrób tak:
podziel film na odcinki wystarczające do zrobienia po 6 klatek. Poszczególne klatki na odcinkach filmów naświetlasz wg poniższego schematu. Nie zapomnij o dokładnym oznaczeniu który pasek jest który - jak się pomylisz przystępując do ich wywoływania, to klapa.

Obrazek

Po naświetleniu wszystkich pasków filmu od I do VI przystępujesz do wywoływania. W zależności od wywoływacza, w którym zamierzasz obrabiać wszystkie materiały z danej partii ustalasz odpowiedni czas wywoływania dla każdego paska. Jak będziesz obrabiał w Hydrofenie 1:1 (tylko przykład), to zaczynasz od czasu (tylko przykład!) 6 minut dla pierwszego paska, potem 7 dla drugiego, 8 dla trzeciego i tak dalej. W rezultacie otrzymujesz 6 wywołanych pasków ze zróżnicowanym zaczernieniem poszczególnych klatek. Odrzucając ewidentnie złe klatki, z każdej klatki robisz odbitkę. Tu również każdą odbitkę musisz dokładnie opisać na odwrocie: który pasek i która klatka. Otrzymujesz maksymalnie 36 odbitek do oceny. I widzisz, że z paska I najlepsza jest odbitka 50 ASA, z paska II 100 ASA itd. Masz więc już gotowe wyjściowe czułości z jakimi możesz naświetlać film i w jakim czasie go wywoływać, żeby uzyskać optymalne wyniki. Wiesz już jak zachowuje się konkretny film niedoświetlony o ileś tam stopni przysłony i wywołany odpowiednio: jaką ma ziarnistość, jaki kontrast i co można na nim uzyskać. Posługując się tymi samymi paskami możesz także stwierdzić, które klatki niedoświetlone lub prześwietlone możesz uratować używając papieru o niższej lub wyższej kontrastowości.
Ideałem by było, gdybyś fotografował tablicę testową z polami o określonej gęstości i potem dokonał odpowiednich pomiarów densytometrem (niektóre szanujące się zakłady fotograficzne posiadały na stanie podręczne densytometry do kontroli zużycia chemii - możesz popytać) i wtedy mógłbyś nawet wykreślić uproszczoną krzywą charakterystyczną materiału, chociaż to już wyższa szkoła jazdy. Jednak dla amatorskiego i semi-profesjonalnego wykorzystania materiałów negatywowych sposób, jaki opisałem wyżej w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o czasy obróbki dla poszczególnych pasków, to można (i trzeba) je modyfikować dla każdego wywoływacza. Dla jednego stosować skok czasy 1 minutowy, dla innego 2-3 minutowy, a dla innych nawet 0,5 minutowy.

[ Dodano: Pon 08 Paź, 2012 ]
ModusOperandi pisze:Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600
Dlaczego uparłeś się forsować 400? Już lepiej zejść z 3200 na 1600. Można jeszcze kupić taniego Ilforda Surveillance'a P-3 lub P-4, który bez problemu idzie na 1600 (robiłem) i wygląda o niebo lepiej niż Foma. Jest Tmax 400, który też podobno ładnie idzie w górę. Jest Neopan 400 (chyba jeszcze do dostania) w Xtolu 1600 bez problemu.
Foma w takim pchnięciu da Ci kontrast jak mikrofilm. Ale jak już tak bardzo chcesz, to:
Foma 400@800 w Hydrofenie 1:1=12 min. 400@1600 ciągnąłbym 14-15 minut (chociaż jeszcze nie "ciągnąłem" ;-) ). Chociaż to może być za długo. W materiałach firmowych piszą, że do 1600 idzie bez niczego, a tylko wystarczy użuyć papieru o wyższej kontrastowości. Możliwe, że w stosunku do nominalnych 11 minut, dla 1600 wystarczyłoby wołać w Hydrofenie 1:1 13 minut? Chodzi o to, żeby zachować jakiś w miarę normalny kontrast.
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Techniku - Fomapan400 to w tej chwili jedyny materiał, który mam w 9x12 - stąd upieram się pchać go na 1600.
Wg digital truth - można to robić wywołując go w rodinalu. Można teżw hydrofenie. Akurat nigdy nie moczyłem nic w hydrofenie, więc nie wiem czego się spodziewać. Mogę jeszcze wymoczyć ten materiał (fome) w microphenie (stock), ale nigdzie nie mogę znaleźć czasu dla wyższych czułości.
Jestem w kropce na tę chwilę.
Jeszcze jedno - fomapan 400 jest przystępny cenowo - dlatego się na niego uparłem...
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
szable
-#
Posty: 532
Rejestracja: 29 maja 2009, 21:47
Lokalizacja: Świnoujście
Kontakt:

Post autor: szable »

@technik219
dokładnie to zrobiłem - jeżeli się wczytasz w mój post, z tym że nie stopniowałem czasu wywoływania co 1 min, a założyłem 2 prawdopodobne czasy i pomiędzy nimi interpoluję. oczywiście Twój sposób jest dokładniejszy.

metodę 6 pasków zastosuję przy trudniejszym materiale jakim będzie niewątpliwie NP7 jak przyjdzie do mnie.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

ModusOperandi pisze:Fomapan400 to w tej chwili jedyny materiał, który mam w 9x12 - stąd upieram się pchać go na 1600.
To co innego :-D Rób w Hydrofenie, tak jak zalecałem. Będzie dobrze :-D
Lux mea lex
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Dzięki - tak zrobię!
Jakbym chciał robić w 1:0 - o ile skrócić czas dla 800 i 1600?
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
skytruck
-#
Posty: 159
Rejestracja: 21 mar 2008, 19:48
Lokalizacja: Strzyżów n/Wisłokiem

Post autor: skytruck »

ModusOperandi pisze:Dzięki - tak zrobię!
Jakbym chciał robić w 1:0 - o ile skrócić czas dla 800 i 1600?
Ja wołam w Hydrofenie i jeżeli nie mam czasu dla danego filmu to dla Hydrofenu (1+1) przyjmuję jako wyjściowy czas D76 (1+0, stock znaczy się). Zazwyczaj się sprawdza, a czasy dla D76 jest łatwiej znaleźć jak dla W17.
Aha, najczęściej wołam w W17 (1+3) i wówczas czas dla (1+1) wydłużam dwukrotnie.
ODPOWIEDZ