nord pisze:
znaczy się że wywołają średniaka.. no i dobrze.. bo odebrałem właśnie wczoraj "małą" Reale a dziś ją zeskanuje. Wraz z negatywem dostałem (oczywiście nie za darmo;) ) płytkę CD z czymś w rodzaju pokazu slajdów. zdjęcia choć małej rozdzielczości wyglądają bardzo fajnie zdecydowanie lepiej niż te z negatywów wywoływanych w fotolabie w Mielcu. może skuszę się również na wywołanie w rosmannie średniaka.
W Rossmanie wołam mały obrazek właśnie. Nigdy z jakością problemów nie było, mam nadzieję że ze 120 też będzie bardzo OK.
Problem z Rossmanem to mam zawsze gdy chcę coś niestandardowo. Piszę na kopercie "skanowanie" - dostaję samo wywołanie. Piszę na kopercie "nie ciąć negatywu" - dostaję pocięty po 4 klatki... Napisałem do nich czemu tak, a oni odpisali że reklamować... tyle że na rozpatrzenie mają 2 tygodnie, nigdy nie chciało mi się czekać tyle...
skytruck pisze:
Zawsze tną w odcinki po 4 klatki? Strasznie krótko.
Niestety tak... w koszulkach segregatora dość duża strata miejsca jest.
Niecięcie negatywów to usługa dodatkowo płatna w Rossmanie. Wiedziałem o tym, zaznaczyłem aby nie pocięli a i tak dostałem pocięte po 4. Oczywiście kwotę standardową za to płaciłem (bez uwzględnienia niepocięcia). To samo z indeksem... mnie on jest zupełnie niepotrzebny, zaznaczam "samo wołanie bez indeksu" - dostaję zawsze z indeksem za który się płaci 5zł...
Na jakość nie narzekam, robią dobrze ale wszystko co ponad to... kaszanka...
Ostatnio zmieniony 06 sty 2011, 12:38 przez roofman, łącznie zmieniany 1 raz.
roofman pisze:
PPiszę na kopercie "nie ciąć negatywu" - dostaję pocięty po 4 klatki... Napisałem do nich czemu tak, a oni odpisali że reklamować... tyle że na rozpatrzenie mają 2 tygodnie, nigdy nie chciało mi się czekać tyle...
sposób cięcia w 4 klatki.. w zasadzie mi nie przeszkadza.. coolscan skanuje od 2do 6 klatek.. pocięte negatywy trzymam zawinięte w czymś rodzaju delikatnego pergaminu.. znacznie delikatniejszego nawet niż foliowe segregatory. ale rozumiem że komuś może zależeć na 6 klatkach bo akurat tyle mieści się w zasobniku skanera.
zastanawiam się co rozmannowy dział obsługi klienta rozumie przez określenie "reklamacja"?
przecież z pociętym w ten sposób filmem nic się nie da zrobić.. mogą napisać..." ciecie w czterykadry jest wymogiem technologicznym.." i byłoby pozamiatane..;)
co do indeksu..
również go nie zamawiałem a zostałem nim obdarowany.. widać to kolejny ich standard ;)
roofman pisze:
PPiszę na kopercie "nie ciąć negatywu" - dostaję pocięty po 4 klatki... Napisałem do nich czemu tak, a oni odpisali że reklamować... tyle że na rozpatrzenie mają 2 tygodnie, nigdy nie chciało mi się czekać tyle...
sposób cięcia w 4 klatki.. w zasadzie mi nie przeszkadza.. coolscan skanuje od 2do 6 klatek.. pocięte negatywy trzymam zawinięte w czymś rodzaju delikatnego pergaminu.. znacznie delikatniejszego nawet niż foliowe segregatory. ale rozumiem że komuś może zależeć na 6 klatkach bo akurat tyle mieści się w zasobniku skanera.
zastanawiam się co rozmannowy dział obsługi klienta rozumie przez określenie "reklamacja"?
przecież z pociętym w ten sposób filmem nic się nie da zrobić.. mogą napisać..." ciecie w czterykadry jest wymogiem technologicznym.." i byłoby pozamiatane..;)
co do indeksu..
również go nie zamawiałem a zostałem nim obdarowany.. widać to kolejny ich standard ;)
nord pisze:
zastanawiam się co rozmannowy dział obsługi klienta rozumie przez określenie "reklamacja"?
Akurat maila do nich z zapytaniem pisałem zbiorczo jak się tych uwag nazbierało sporo...
W odpowiedzi pewnie im chodziło o brak skanowania mimo zamówienia tej usługi (robiłem 3 podejścia do ich skanowania, tylko i wyłącznie z ciekawości co im wychodzi w porównaniu z moim skanowaniem domowym, 3 razy wpis skanowania na zamówieniu został olany). Wiadomo że pociętych negatywów mi nie posklejają :D
A skoro za opłatą jest usługa niecięcia to raczej wymóg technologiczny cięcia nie jest. Po prostu łatwiej krótko pocięte negatywy wkłada się w kopertę zwrotną zamówienia i pewnie o to chodzi. Gdyby nie cięli to musieliby jakoś inaczej pakować - może nawet zwijać i wkładać w pudełeczka po filmach - może te parę zł za niecięcie w cenniku to właśnie za inny sposób pakowania.
Przez takie traktowanie zamówień trochę boję się oddać slajdu do nich do wołania... bo wsadzą w proces c41 i mi crossa jakiego jeszcze zrobią (mimo że na forach piszą że e6 też ładnie im wychodzi)
nord pisze:ale rozumiem że komuś może zależeć na 6 klatkach bo akurat tyle mieści się w zasobniku skanera.
standardowy klaser na negatywy mieści paski pocięte na 6 klatek. po pocięciu na 4 jesteśmy nieco w lesie.
w sumie racja.. !!!
inna sprawa że mam nieco inny sposób przechowywania pociętych negatywów.. i raczej nie ma znaczenia czy 4 czy 6.. czy tez dwa.. dla mnie ilość klatek determinuje skaner.. dwie to minimum.. 6 max ;)
schabu pisze:wystarczy pisać żeby nie cieli filmów. ja sam przycinam sobie w domu nożyczkami.
Myślisz że to takie proste?
Ja po kilku napisach na kopercie 'NIE CIĄĆ NEGATYWU' dałem sobie siana i przestałem to pisać.... bo zawsze mimo napisów dostawałem pocięte.
schabu pisze:mi nigdy nie cieli średniego obrazka:/
Ze średnim nie miałem doświadczeń. Moje zlecenia to 135mm.
Jakoś mam trochę opory przed daniem tam średniego do wołania. Czytałem gdzieś nawet że potrafią zgiąć w połowie klatki przed pakowaniem...
Z drugiej strony wołanie 135-ki jakościowo jest całkiem dobrze więc i pewnie do średniego nie będę miał zastrzeżeń jak już się zdecyduję do oddania.
E6 zawsze wołam w Rossmanie (ze względu na cenę) czyli właściwie CEWE. Korzystałem z usług w Warszawie, a teraz w Krakowie. Chemię chyba mają świeżą, bo kolory ładne. Niestety zawsze mam mniej lub bardziej porysowany slajd - nie ma to związku z ich cięciem czy jego brakiem. Rysy są praktycznie zawsze :)
Ale cóż, jaka cena taka jakość :)
Nie no.... ręce mi opadają przy usługach rossmanna...
Dałem pierwszy raz średni do wołania. Wywołali za 3.95zł (!!!)
Negatyw popalcowany do granic możliwości, zwinięty w pudełko po kliszy małego obrazka i wciśnięty w kopertę...
Mówię sobie cóż... mam do nich pecha... dam drugą szansę.
Dałem... wywołali mi za 9.95zł, napisali na cenniku szczegółowym:
1. wywołanie: 1
2. indeks: 1
oczywiście indeksu niebyło załączonego, miało być samo wołanie.
Policzone wołanie i indeks w cenach nijak nie mających się do tych jakie uzyskałem mailowo z biura obsługi klienta (cena za wołanie średniego miała być jak za wołanie małego + 50%).
Za drugim razem klisza również zwinięta i wepchnięta w opakowanie po małym obrazku i popalcowana niemiłosiernie... oni nie mogą klisz pakować po umyciu rąk albo w bawełnianych rękawiczkach? Odciski tłuste... jakby pakowali te klisze w trakcie śniadania...
A i za drugim razem zastosowali dodatkowe zabezpieczenie: całość przed wsadzeniem w kopertę owinęli... w chusteczkę higieniczną. Mam nadzieję że nie używaną... :/
Totalna amatorka tam panuje... nie wiem, może trafiam na samych stażystów...
