trumil9 pisze:Oooo, to trzeba bylo tak od razu pisac. Kiron 2/28 , sluzba dziennikarska. To brzmi juz powazniej.
Za słaby obiektyw? Zbłaźniłem się? Wiesz, jestem amatorem i jak na mój amatorski gust to są ładnie rysujące obiektywy, lubię je. I wszystkie nie wiedzieć czemu mają swoich zwolenników.
trumil9 pisze:To ze byles kiedys na jakims pokazie mody czy innych pokazach I rozkladales sprzet nie upowzania Cie do pisania w lekcewazacy sposob o jakiejkolwiek fotografii, nawet takiej wykonanej 4 megapixelowa malpka.
Tak Cię ubodło to dziennikarstwo? Wydaje Ci się, że napisałem to dla lansu? Wykonuję mój niewdzięczny zawód na tyle długo, że już dawno przestał mnie podniecać i nie uważam tej profesji za powód do dumy. Nie rozstawiałem sprzętu i nie piszę o nikim w lekceważący sposób. Wiem, po co zawodowy fotoreporter przynosi z pokazu mody gigabajty materiału, nie drwię z nich - za to Ty drwisz ze mnie. Pisałem tylko o tym, że znacznie łatwiej jest złowić "idealne" zdjęcie napierając kilkanaście klatek na sekundę.
trumil9 pisze:Z tego co piszesz wynika, ze nie masz zielonego pojecia o tym co jest w rzemiosle fotograficznym. Nic nie wiesz o treningu, nie wiesz o tym jak sie korzysta ze sprzetu, nie masz zielonego pojecia jak nalezy sie poruszac w tlumie ludzi, tak aby nie przeszkadzac zleceniodawcom.
.
Ja w ogóle nic kompletnie nie wiem, w przeciwieństwie do Ciebie, po czym wnoszę, że jesteś doświadczonym fotoreporterem i moje rozważania bardzo boleśnie Cię dotknęły. W takim razie przepraszam i powtarzam jeszcze raz - nie miałem w planach ataku na fotoreporterów. O rzemiośle faktycznie wiem niewiele - nie jestem rzemieślnikiem, co pozwala mi czerpać sporo przyjemności z fotografii.
trumil9 pisze:Po zdjeciu poznaje sie czy to jest art czy rzemioslo. Czy to profesjonalista robil czy rzemieslnik.
przepraszam Cię, ale tu to już zupełnie poleciałeś. Jest jakaś wyraźna bariera między rzemiosłem a sztuką? Prace Roberta i Klary traktujesz jak rzemiosło, czy jak sztukę? Czym się różni profesjonalista od rzemieślnika? Profesjonalista = zawodowiec? To kim jest rzemieślnik? Że zdjęcia profesjonalisty to art a rzemieślnika to gnioty? Czy że profesjonaliście wychodzi 20% zdjęć genialnych a rzemieślnikowi tylko 3% a i to z przypadku?
trumil9 pisze:Twoj Kiron. Jezeli piszesz o tym, prawdopodobnie nie bedziesz mial okazji sprawdzic Zuiko, Distagona, Nikona to jak mozesz twiedzic, ze z Kironem masz najwieksza przyjemnoisc? Moze nie wiesz po prostu co dobre? Kiron taki sam dobry jak mir24. Zrob pstryka L-ka canona to bedziesz widzial. Chociaz moze nie, wyznajesz przeciez teorie, ze cyfra nie ma klimatu, ze odmuzdza, ze to, ze tamto.
Jeżeli dyskutujesz jedynie z fanami L-ek (miałem w ręku, przysięgam!) i szkieł najdroższych - faktycznie szkoda czasu. Skąd wiesz, że nie będę miał okazji doświadczyć innych, milion razy lepszych szkieł? Skąd wiesz, że mam na to ochotę? Drogi
trumil9, rzuciłeś się na mnie okrutnie. Przecież napisałem tylko, że stare szkła są warte pewnej ceny i nic dziwnego, że nie chodzą "za darmo". Napisałem, że z MOICH obiektywów te, tanie jak barszcz darzę szczególną, lamerską sympatią. Bierzesz pod uwagę to, że na forum są ludzie, którzy nie mają całego regału najzacniejszych szkieł? Trzeba było najpierw spytać o kilka rzeczy, od razu by wyszło, że nie jestem dla Ciebie odpowiednim partnerem do dyskusji.
trumil9 pisze:wyznajesz przeciez teorie, ze cyfra nie ma klimatu, ze odmuzdza, ze to, ze tamto
a gdzie to wyczytałeś taką moją teorię? Że odmóżdża? Już kolejny raz dorabiasz jakąś ideologię do moich rozważań...
trumil9 pisze:filozofia jaka sie kierujesz to opowiadania faceta, ktory stawiajac czajnik z woda na gazie aby zrobic herbate oswiadcza, ze swietnie gotuje.
do czego to poetyckie porównanie? Po to w każdym poście co chwilę piszę "moim zdaniem" i "wydaje mi się, że" żeby się ubezpieczyć od takich zarzutów. Jestem początkujący, wstępuję tu, żeby się uczyć, zaznaczyłem to już w pierwszym poście i proszę, daj spokój... Po pierwsze - to, o czym piszę to nie jest "filozofia, którą się kieruję", tylko zakładające błędy rozważania nowicjusza. Nie rób ze mnie na siłę "pana mądralińskiego", bo nie zasłużyłem. Nie zjadłem wszystkich mądrości świata, po prostu głośno myślę - nie po to jest forum?
trumil9 pisze:Smiesza mnie oswiadczenia: kompletuje sprzet. Piszesz to jakbys zbieral materialy budowlane na postawienie duzego budynku. Ile chcesz tych kamer i obiektywow kupic? 10? Bo jezeli tylko 1 aparat fotograficzny i 1 obiektyw to po prostu kup – najlepiej jutro.
Tobie na pewno "kompletem" nie dorównam, nie bój się konkurencji
. Co Cię tak śmieszy? Źle określiłem? "Kolekcjonuję" jest bardziej zacnie? Nie kolekcjonuję, bo sprzęt mi potrzebny do robienia zdjęć, a nie do ozdoby półki i marszczenia się nad rozdzielczością optyczną. Masz rację, nie pisz więcej albo zejdź z tonu, bo tak to zupełnie szkoda czasu.
pozdr!
--------------------------------------------------------
dzerry pisze:Piszesz o slynnej stykowce Erwitta - a dlaczego ona niby jest taka slynna? Zobaczyles ja na forum? Widziales kiedys stykowki zawodowych fotografow poza siecia?
a owszem, zobaczyłem ją na forum - stąd bardzo się cieszę, że jest takie forum. Nie widziałem stykówek zawodowych fotografów poza siecią, ponieważ nie znam osobiście żadnego zawodowego fotografa.
dzerry pisze:Polecam serial "Contacts". Erwitt nie jest zadnym wyjatkiem, ani jakims skrajnym przykladem palenia filmu. Poczytaj sobie o Winograndzie, poczytaj sobie "Looking in Americans" czyli kulisy "Americans" Franka. Polowa, a moze i wiecej pracy fotografa to redakcja - czyli sleczenie nad materialem i selekcja. Ba! Sama selekcja moze byc dzielem samym w sobie. Poczytaj sobie o Larrym Sultanie i fenomenie fotografii "vernicular" (nie wiem czy jest na to polskie slowo).
Jeżeli nie widziałem i nie czytałem to nie mam prawa głosu? Dzięki za wskazówki - spróbuję poszukać serialu i lektur.
dzerry pisze:peludito, zyjesz w wonderlandzie i nie ma posz pojecia o czym w ogole piszesz.
Fakt! Pozostaje mieć nadzieję, że dzięki życzliwym kolegom bardzo szybko wyjdę na prostą, będę sypał terminologią pojęciową, zacznę kolekcjonować najlepsze, najdroższe szkła i poświęcać po kilkadziesiąt klatek filmu na każdego ciekawego krzaka. Oczywiście będę potem to wszystko godzinami z rozkoszą selekcjonował.
Panowie, przecież to wszystko można powiedzieć w zupełnie inny sposób. Macie bogate doświadczenie i ogrom wiedzy - zazdroszczę! Chcecie poświęcić chwilę, żeby się ze mną podzielić - jestem otwarty i wdzięczny jak mało kto, ale bardzo proszę, nie przybierajcie takiego tonu. W takiej postaci bezcenne informacje i dobre rady są silnie zanieczyszczone wonią ekskluzywnego, forumowego cwaniactwa. Oczywiście "moim zdaniem".
pozdr!
scaliłem posty