średni format dla laika

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

cubchare pisze:a co do plastyczności itp, to chyba nie zostałem przez wszystkich zrozumiany.
moja definicja plastyczności to zakres tonalny zdjęcia - szczegóły w cieniu, szczegóły w świetne. zdjęcia z analoga bardziej przypominają obrazy jakie widzi ludzkie oko. cyfrowy aparat nie potrafi oddać dokładnie tego co widzimy, analog radzi sobie z tym o wiele lepiej.
poza tym optyka i ostrość obiektywów ze średniego formatu oferuje o wiele więcej niż niepełnoklatkowa lustrzanka cyfrowa, której używam.
byłby to dla mnie duży przełom, którego potrzebuje do dalszego rozwijania swojej pasji
3. Fakt, ciemnia Ci nie pomoże... Nie te potrzeby.

A w ogóle to prośba: trzymajmy się wątku, nie róbmy wycieczek personalnych?

O, są konkrety...
1. Moje małoobrazkowe szkła dają lepsze szczegóły w cieniu i światlach niż średnioformatowe. Ale to kwestia powłok antyodblakskowych, a nie zakresu tonalnego. Ale faktycznie analogi bywają w tym lepsze, pytanie czy skaner to wyciągnie - raczej nie będzie łatwo...
2. Naprawdę ostrość jest taka ważna? A próbowałeś używać statywu? Albo porządnych szkieł do swojej cyfrówki (kity to zwykle nie są najlepsze szkła)...
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
cubchare
-#
Posty: 46
Rejestracja: 23 sty 2010, 15:36

Post autor: cubchare »

Jerzy pisze:2. Naprawdę ostrość jest taka ważna? A próbowałeś używać statywu? Albo porządnych szkieł do swojej cyfrówki (kity to zwykle nie są najlepsze szkła)...
szkoda mi kasy na lepsze szkła, wole kupić średni format :mrgreen:
1. Moje małoobrazkowe szkła dają lepsze szczegóły w cieniu i światlach niż średnioformatowe. Ale to kwestia powłok antyodblakskowych, a nie zakresu tonalnego. Ale faktycznie analogi bywają w tym lepsze, pytanie czy skaner to wyciągnie - raczej nie będzie łatwo...
troche pomieszałeś, mowa o szłach to było o ostrości, a zakres tonalny to zasługa lifmu zamiast matrycy ;-)
na początek skaner starczy :-) myśle, że jakość nie będzie gorsza od low-end'owej lustrzanki jaką posiadam.
Senna pisze:Masz może dostęp do podstawowych narzędzi takich jak młotek czy brzeszczot(no i oczywiście jakieś pomieszczenie)?
Może sam spróbował byś wykonać aparat by się przekonać czy ci to pasuje?
myśle, że aż tak uzdolniony nie jestem :mrgreen:
myśle, że mój zdolny dziadek dałby rade, ale i tak wolałbym kupić normalny aparat.
sony alpha 350 + kit + helios
Awatar użytkownika
tomograf
-#
Posty: 35
Rejestracja: 02 gru 2009, 21:33
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: tomograf »

Pax Panowie,

dordzajmy a nie narzucajmy innym swojej woli,
chce chłopak focić analogiem i skanować ? pomóżmy mu wybrać sprzęt jakiego potrzebuje !
sugestia powiększalnika została odrzucona ? no to trudno nie każdy może sobie pozwolić na ciemnie, czy to z powodów finansowych, lokalowych, alergicznych, nieważne...
jeśli komuś odpowiada efekt skanowanych negatywów ze średniego formatu to czemu nie ?

Ja sam bardzo chciałbym mieć ciemnię, ale na 5-tym piętrze na 48m2, w łazience 1,5 x 2m z wanną, pralką dwójką dzieci, kotem i żoną ni chu chu nie da rady.
ale robię zdjęcia analogiem, negatywy skanuję i chowam do szuflady, na lepsze czasy.

A skany cieszą oko, tak czy inaczej, na razie musi to wystarczyć. :-P
Pozdrawiam
tomograf

----------------
* Bronica SQ-Ai * Polaroid Land 250 * 18x24 Curt Bentzin Gorlitz * Kiev 88 * Kiev 60*
--------------------------------------------
www.tomograf.wordpress.com
Awatar użytkownika
stachu
-#
Posty: 29
Rejestracja: 07 lis 2009, 12:15
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: stachu »

ulv pisze:Tyle, że będzie to przy odległości ostrzenia ustawionej na dwa metry tylko 13,5 przeciwko 15,5 centymetra głębi. Natomiast różnica ostrości tego co łapie się w głębi dla w pełni otwartych obiektywów 1,4 i 2,8 jest zasadnicza i wynika z faktu, że łatwiej jest zbudować ostry obiektyw o mniejszej światłosile ;-)
Nie przeczę. Obalam tylko internetowe mity, że MF to mniejsza głębia.
cubchare pisze: zdjęcia z analoga bardziej przypominają obrazy jakie widzi ludzkie oko.
IMHO nie. Ludzkie oko generuje bardzo słaby technicznie obraz z tego co wiem.
cubchare pisze: poza tym optyka i ostrość obiektywów ze średniego formatu oferuje o wiele więcej niż niepełnoklatkowa lustrzanka cyfrowa, której używam.
To zdanie nie trzyma się kupy. Obiektywy oferują Ci więcej niż aparat? Domyślam, się, że miałeś na myśli to, że obiektywy do MF są lepsze od tych do małego obrazka. Otóż nie. Zależy co wstawić pod pojęcie jakości, ale np. ostrość w obiektywach do MF jest słabsza. W najtańszych systemach MF (p-six i kiev mam na myśli) powłoki też nie są najwyższych lotów. Dużo lepsze jakościowo obiektywy kupisz do małego obrazka.
cubchare
-#
Posty: 46
Rejestracja: 23 sty 2010, 15:36

Post autor: cubchare »

stachu pisze:IMHO nie. Ludzkie oko generuje bardzo słaby technicznie obraz z tego co wiem.
ale pod względem zakresu tonalnego wiedzie prym.
gdy lustrzanki cyfrowe dochodzą do 8EV, to oko rejestruje ok. 15EV.
i jak oglądam zdjęcia z analoga i porównuje je do podobnych z cyfraka, to widać róznice ogromną. zdjęcie z analoga o wiele bardziej przypomina obraz z ludzkiego oka.
o, przykładem są zdjęcia w lesie w słoneczny dzień. cyfrówką wygląda to tak: czerń i białe wypalone plamy. a na zdjęciu z analoga widać o wieeeeele więcej szczegółów w cieniach i światłach.
stachu pisze:To zdanie nie trzyma się kupy. Obiektywy oferują Ci więcej niż aparat?
ogólnie zdjęcia ze średniego formatu są bardziej szczegółowe od tych z małego obrazka czy niepełnoobrazkowej lustrzanki.
więsza optyka+większa powierzchnia światłoczuła (matryca lub błona) tym więcej szczegółów. bynajmniej tak kiedyś słyszałem. poza tym sam to odkryłem porówjując zdjęcia z APS-C i FF nikona z tym samym obiektywem i zdjęcia z tego z FF miały więcej szczegółów (pomimo podobnej rozdzielczości).
sony alpha 350 + kit + helios
Awatar użytkownika
ulv
-#
Posty: 262
Rejestracja: 13 lut 2009, 18:17
Lokalizacja: Kraśnik/Lublin
Kontakt:

Post autor: ulv »

Tylko musisz się nastawić, że nie uzyskasz tych szczegółów skanując średni na plaskaczu. Nie ta faktyczna rozdzielczość optyczna, żeby dało się to zrobić. Zapewnienia producenta o rozdzielczości 9600 dpi należy między bajki włożyć. Możemy pokusić się nawet o małe wyliczenie:
Klatka 6x4,5 (na takiej najczęściej robię) to tak naprawdę 56x42 mm co przy zakładanej optymistycznie faktycznie uzyskiwanej rozdzielczości skanera na poziomie 2000dpi daje 4410x3307, czyli ~14,5 miliona pikseli.
Można więcej uzyskać? Można, skaner dedykowany da ci już 4000dpi (taki Nikon Coolscan 9000) i 58 mpix. To będzie poziom ziarna na większości materiałów, jeżeli będziesz robił na Velvii 50 możesz pójść z detalem dalej, ale to już skanery bębnowe (nie pytaj o ceny) ;-)
Dla porównania powiększając tylko pięciokrotnie na papier i skanując na najtańszym skanerze z rozdzielczością 300 dpi uzyskasz obraz nie przymierzając 52 mpix

Pozdrawiam
Ulv
Trzydziestosześciostrzałowy Contax RX / Piętnastostrzałowa Fujica GS645 / Dwunastostrzałowa Bronica SQ-B / Jednostrzałowy Motylek 45
www.stegierski.com
piotr
-#
Posty: 132
Rejestracja: 06 kwie 2008, 13:32
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post autor: piotr »

Nie zniechęcajmy cubchare My też mieliśmy kiedyś 15 lat. Niech kupi aparat, skaner i dalej nas pyta. W końcu musimy komuś przekazać wiedzę. Jest przed nim wiele lat nauki. Z czasem dojdzie do wniosku, że skany to nie wszystko i poczuje kiedyś ten magiczny moment, kiedy w czerwonym/zielonożółtym świetle na białej kartce pojawi się "coś" ... dopiero wtedy zacznie zadawać nam pytania... :)

Powodzenia Kuba.

Pozdrawiam,

Piotr
Awatar użytkownika
troniu
-#
Posty: 141
Rejestracja: 02 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: ciupagoooland
Kontakt:

Post autor: troniu »

Juz dwa lata temu poruszalem tu temat przydatnosci skanera przed naswietlaniem odbitek pod powiekszalnikiem:
viewtopic.php?p=11739&highlight=#11739
Jest tam tez wypowiedz georgio,...popatrzcie ortodoksi i pomyslcie troszke.
Robilem tez stykowki przed powiekszaniem, ale zrezygnowalem z nich, gdyz ze skanow robionych wczesniej, mam wiecej wiadomosci ulatwiajacych prace pod powiekszalnikiem.
Kupuj wiec kolego cubchare skaner, skoro mama chce Ci to sfinansowac, a bedziesz zadowolony, gdyz przyda Ci sie z cala pewnoscia.
Powodzenia:)
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

troniu pisze:popatrzcie ortodoksi i pomyslcie troszke.
Ale o ile pamiętam "ortodoksi" przekonywali tu do użycia powiększalnika, a nie do zamiany go na skaner :) Zresztą georgio o ile pamiętam zachwalał skanery, ale z nieco innej półki... Sam skanuję negatywy by wybrać właściwe odbitki, ale potem i tak robię stykówkę. Pomijam kwestię jaki obraz daje skaner (jednak nieco inny niż odbitka).
Tu cubchare chce iść drogą kompromisu, który za cenę pewnych właściwości obrazu (GO) zapłaci raczej jakością... I niektórzy twierdzą że nie warto, inni że i owszem... A że zaczął od nierozumienia słowa pisanego ;) to dyskusja poszła ostrzej niżbyśmy chcieli. BTW cubchare, czy przejrzałeś już inne wątki i wiesz czemu kupisz Kieva z Epsonem 4490? ;)

Pozdrawiam!
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
Awatar użytkownika
stachu
-#
Posty: 29
Rejestracja: 07 lis 2009, 12:15
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: stachu »

cubchare pisze:ale pod względem zakresu tonalnego wiedzie prym.
gdy lustrzanki cyfrowe dochodzą do 8EV, to oko rejestruje ok. 15EV.
Skąd masz te informacje? Prym wiedzie mózg, nie oko.
"oglądając krajobraz z różnie oświetlonymi obiektami nigdy nie odbieramy obrazu jako całości – kierując wzrok na określony obiekt oko dostosowuje się do jego luminancji. Dopiero z tak zebranych informacji o fragmentach budujemy obraz całości pola widzenia. Dzięki temu dostrzegamy szczegóły obrazu niemożliwe do zarejestrowania aparatem fotograficznym i wydrukowania na papierze, niemożliwe także do pokazania na monitorze."
radekone
-#
Posty: 343
Rejestracja: 10 gru 2009, 11:51
Lokalizacja: Edingrad
Kontakt:

Post autor: radekone »

stachu pisze:"oglądając krajobraz z różnie oświetlonymi obiektami nigdy nie odbieramy obrazu jako całości – kierując wzrok na określony obiekt oko dostosowuje się do jego luminancji. Dopiero z tak zebranych informacji o fragmentach budujemy obraz całości pola widzenia. Dzięki temu dostrzegamy szczegóły obrazu niemożliwe do zarejestrowania aparatem fotograficznym i wydrukowania na papierze, niemożliwe także do pokazania na monitorze."
No to taki brain-HDR sie w glowie robi.
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
cubchare
-#
Posty: 46
Rejestracja: 23 sty 2010, 15:36

Post autor: cubchare »

nie przesadziłeś troszku?
przecież mowie, dochodzą. z tym, że tylko te najlepsze. dla przykładu: popularny canon 450d ma 6,3 EV.
stachu pisze:Skąd masz te informacje?
no ja to akurat wyczytałem z książki 'światło i oświetlenie w fotografii cyfrowej' Michaela Freemana (książka wydawana przez NG).
z resztą nie ważne czy mózg, czy oko - po prostu chce robić takie zdjęcia, jak widze ja sam. a do tego lepiej sie nadaje analog niż cyfra.
Jerzy pisze:BTW cubchare, czy przejrzałeś już inne wątki i wiesz czemu kupisz Kieva z Epsonem 4490? ;)
czytałem, polecają go ten skaner. tylko, że jest dość drogi, ale nie mam wyboru. chyba że między epsonem v500 i canonem 8800f, ale kosztują dokładnie tyle samo.
a kiev mi sie podoba, ale pentacon six też. ale już mi sie troche miesza, bo nietórzy je wychwalają pod niebiosa, a inni mieszają z błotem. ale myśle, że kiev będzie dobry.
sony alpha 350 + kit + helios
Bronx
-#
Posty: 29
Rejestracja: 26 lip 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Bronx »

kiev60 jest lepszy od psixa pod każdym względem :) no i sixa nowego nie kupisz
cubchare
-#
Posty: 46
Rejestracja: 23 sty 2010, 15:36

Post autor: cubchare »

dobrze, no to kiev :mrgreen:
czyli w sumie wybór podjęty, tylko poczekać na fundusze ;-)
sony alpha 350 + kit + helios
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

cubchare pisze:dobrze, no to kiev
czyli w sumie wybór podjęty, tylko poczekać na fundusze
Tylko nie kupuj używanego (nawet jakby sprzedający zachwalał "pod niebiosa").
Jak kupować KIEVa to tylko nowego na gwarancji (czarną wersję) - bo to już zupełnie inne aparaty.


Tak przy okazji; aparat Kiev-88c, który ma wbudowany na stałe magazynek na film (przerobiony przez Hartblei):

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 5 razy.
ODPOWIEDZ