O +2 EV czy +3 EV?slawoj pisze: Jeśli fotografujemy ośnieżone sceny, to aby śnieg wyszedł naprawdę biały a nie szary, wprowadzamy korektę do wskazań światłomierza o wartości +2, +3 EV.
Fotografowanie zimą
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Re: Fotografowanie zimą
[quote="zieloo"]
(1a) Jaki sprzęt?
To zależy w jakim systemie "siedzisz", ja większość zim i deszczy przechodziłem z Nikon FM2.
Ale może być też Eos5, tylko zapas baterii potrzebny, szczególnie gdy się fotografuje ruch gwiazd w mroźną zimową noc ;)
(2) Gdzie nosić sprzęt?
Manuale noszę na wierzchu jak zwykle w torbie, cyfrę chowam pod kurtkę.
(3) Jaki materiał?
a to kwestia gustu, należy pamiętać że zimą jest krótszy dzień i szybciej robi się szarówka. Moje ulubione to Across100 i ostatnio Ektar100.
(4) Baterie
chować tam gdzie najcieplej ;)
(5) Filtr
w pogodę polar, lub żótka....
(1a) Jaki sprzęt?
To zależy w jakim systemie "siedzisz", ja większość zim i deszczy przechodziłem z Nikon FM2.
Ale może być też Eos5, tylko zapas baterii potrzebny, szczególnie gdy się fotografuje ruch gwiazd w mroźną zimową noc ;)
(2) Gdzie nosić sprzęt?
Manuale noszę na wierzchu jak zwykle w torbie, cyfrę chowam pod kurtkę.
(3) Jaki materiał?
a to kwestia gustu, należy pamiętać że zimą jest krótszy dzień i szybciej robi się szarówka. Moje ulubione to Across100 i ostatnio Ektar100.
(4) Baterie
chować tam gdzie najcieplej ;)
(5) Filtr
w pogodę polar, lub żótka....
Dziękuję za radę - sporo nerwów ostatnio straciłem próbując robić odbitki - wychodził mi albo szary śnieg, albo zero szczegółów w czerniach gdy podrzucałem kontrast pod powiększalnikiem.slawoj pisze:Jeśli fotografujemy ośnieżone sceny, to aby śnieg wyszedł naprawdę biały a nie szary, wprowadzamy korektę do wskazań światłomierza o wartości +2, +3 EV.
Co do reszty...
Zimą przesiadam się na starego, "dobrego" Zenita TTL. Robiłem też 30-letnią Prakticą, ale przy -15 i dodatkowym wietrze zaczynają jej gęstnieć smary (przekonałem się o tym ponownie gdy fotografowałem pływające po Warcie kry). Może wystarczy ją nasmarować w serwisie, ale przy tej temperaturze poczciwy dziadek Zenon nigdy mnie nie zawiódł. Żeby się upewnić czy jego (i tak zresztą niedokładny) pomiar nie robi mnie w konia noszę jeszcze zewnętrzny światłomierz.
Sprzęt noszę w torbie i żeby wszystko zbytnio się nie wychładzało - przed wyjściem na spacer kupuję puszkę ananasa, ogrzewam w ciepłej wodzie i wrzucam do jednej z przegródek. Trik może i dość dziwaczny, ale ma swoje plusy - np można się przy okazji najeść :)
(Kiedyś nosiłem ciepłą herbatę w słoiku, ale zrezygnowałem po niemałym przecieku)
Materiał - bardzo lubię Agfę APX 100 lub 400.
Co do filtrów - wkręcam UV i przy słonecznej pogodzie montuję jeszcze osłonę przeciwsłoneczną na obiektyw by zmniejszyć ryzyko pojawienia się smug będących efektem światła odbijającego się od śniegu.
A niech mnie TSS pokąsa!
Dokładnie tak - puszka owinięta małym ręcznikiem robiąca za najprostszy grzejniczek, choć w tym roku noszę już medyczny, żelowy termofor który tak szybko się nie wychładza i potrzyma godzinę, dwie. Zajmuje mało miejsca, więc bez problemu zmieści się jeszcze wiśniówka lubelska :) Pomaga minimalnie, bo nie znalazłem jeszcze patentu na dobrą izolację cieplną samej - torby.rayman, ale masz na myśli ananasa w puszce
Gdzieś w piwnicy wala mi się stara biwakowa karimata z warstwą termoizolacyjną - może nada się jako wyściółka, choć rozważam jeszcze styropian - widziałem ostatnio dość spory kawałek za grosze w markecie budowlanym ;)
A niech mnie TSS pokąsa!