Nie miałem co robić, więc spróbowałem w swoim "urządzeniu" Epson dx 4450(300zł-nowy) zeskanować zdjęcie.
Nic w tym nie byłoby ciekawego, ale miałem pod ręką tylko odbitkę o wymiarach 30,5 na 24,5 cm i nijak nie chciała się zmieścić na płaszczak ;)
Ponieważ to baryt suszony na zimno i sztywny jak trzeba położyłem go nad skanerem...i powiem szczerze, że się zdziwiłem.
Pomijając niepełny kadr to wyszło całkiem nieźle.
Nie grzebałem w żadnym programie, odbitka jak na papierze, tylko ciut wyostrzona po zmniejszeniu, tak jak na oryginale.
Myślę, ze do netu spokojnie tak można skanować.
Zaznaczam odbitka nie dotykała skanerowej szyby, "lewitowała" ok 4mm nad nią opierając się o obudowę.
Skanowanie odbitek domowym sposobem.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski