Przypadkiem podczas pleneru natrafiłem na Galerie. Nigdy wcześniej nie byłem w tak specyficznym miejscu...jeżeli ktoś będzie w szklarskiej to jakieś 50 m od Kamiennego kręgu Frączkiewicza.
Dokładnie to są dwa pokoje......szyld galerii ledwo co zauważyłem....bardziej byłem skupiony na tym że otwiera mi drzwi Babcia (w dobrym tego słowa znaczeniu) i wpuszcza mnie do mieszkania w którym wiszą zdjęcia niż na samym oglądaniu fotografii....;)