Odczynniki do Dagerotypi

Fotografia alternatywna - Czyli coś innego niż wszyscy ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

pojemność standardowego termometru to pewnie nie więcej niż 0,5ml (strasznie lekki jest wszak termometr.

co do zbierania, okej, ale pamiętaj, że jak kulka się wturla w szparę w podłodze, to pędzelek nie pomoże.

a jeśli chodzi o zatrucia rtęcią, to opisem posłuży chętnie Alicja w krainie czarów, albowiem Szalony Kapelusznik podejrzewany jest o objawy zatrucia rtęcią (drzewiej podczas filcowania wełny na kapelusze stosowano rtęć).
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
piotr
-#
Posty: 132
Rejestracja: 06 kwie 2008, 13:32
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post autor: piotr »

Nie wiem jak w warunkach "Oustralian", ale w Polsce można kupić wszystkie odczynniki. I nie do końca jest tak jak napisał rbit9n.

Prowadząc działalność gospodarczą z odpowiednimi wpisami klasyfikacji działalności, nie ma z tym problemu. Rtęć można nabyć m. in. w POCh.

Ale czytając Twoje dylematy widzę, że nie masz podstawowego doświadczenia z odczynnikami "paskudnymi". Jak na mój gust rtęć jest paskudna, ale jod i brom mogą spowodować większe straty w Twoim zdrowiu.

I nie piszę to jako laik, ale jako stary chemik, który spędził kilka pięknych lat w laboratorium w szkole średniej, jak również i na studiach. Ci co wiedzą co to znaczy zabawa z pluciem na mieszankę jodu i magnezu oraz wkręcaniem pierwszaka na Politechnice Warszawskiej we wkładanie ręki w słój z rtęcią zrozumią o co chodzi.

Proponuję wystosować pismo do jednego z zacnych australijskich uniwersytetów i opisać to co chcesz robić.Dla nich też to będzie ciekawostka i na Twojej pracy powstanie jakiś zacny Dr.

Proces wołania w rtęci wymaga, aby ta rtęć była podgrzana do 60-70st. W warunkach domowych jest to samobójstwo, jak nie dla Ciebie, to dla przyszłych pokoleń.

Ja osobiście zrobiłem 2 płyty i nie do końca byłem zadowolony z efektów, a miałem później doła z konsekwencji używania tej techniki.

Przemyśl jeszcze raz czy na 100% chcesz się bawić w dagerotypię. Efekty średnie, a ryzyko zbyt duże.


Pozdrawiam,

Piotrek

ps

lepiej baw się w fotografię na liściach. Bardziej efektowne i mniej szkodliwe, a i roślin z dużymi listkami więcej w Australii i słońca chyba też.
Awatar użytkownika
jacek_48
-#
Posty: 11
Rejestracja: 19 lip 2009, 07:48
Lokalizacja: australia
Kontakt:

Post autor: jacek_48 »

Z tymi liśćmi to nie tak prosto. Klimat tu jest goracy wiec listeczki wątłe kaktusowate. Roslinnosc przygarbiona i pokrecona. Nie to co unas zieleń, soczysta. Jedynie sadzone sztucznie drzewa kanadujskie lub europejskie w parkach moga sie poszczycic duzymi pieknymi liśćmi.
Co do samego podgrzewania rteci to ostatnio troche "ztrefniłem" i doszedlem do wniosku ze lepiej moze zrobic to w namiocie za domem :-) jak za dawnych czsow.
Pomysl by zglosic sie do uniwersytetu to tez dobry sposob na zdobycie oddczynnikow. "Pażywiom uwidim" :-)
ODPOWIEDZ