Wasze ciemniowe miejsce pracy
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
hej...
też urządzam aktualnie ciemnie i do adaptacji mam jeden mały pokój ale że jest to pokój południowy obawiam się(znaczy wiem) że będzie to pokój "ciepły" i zastanawiam się poważnie(a raczej już postanowiłem) zakupić jakąś nie dużą chłodziarkę co by ją wkomponować w ten pokój i trzymać tam chemie z papierami i filmami...to koszt rzędu 300zł
...jest parę modeli maławych, idealnych ale o wymiary wewnętrzne dopiero rozpisałem maile
To ten typ maławy
a drugi rodzaj to używki standardowo na 82-86cm wysokie
np: To typ dużawy
jeśli jakiś używacie to chętnie wysłuchałbym opinii zwłaszcza jeśli chodzi o te małe jak jest z pojemnością...a może ktoś zna kogoś albo sam chce sprzedać?
pozdrawiam
też urządzam aktualnie ciemnie i do adaptacji mam jeden mały pokój ale że jest to pokój południowy obawiam się(znaczy wiem) że będzie to pokój "ciepły" i zastanawiam się poważnie(a raczej już postanowiłem) zakupić jakąś nie dużą chłodziarkę co by ją wkomponować w ten pokój i trzymać tam chemie z papierami i filmami...to koszt rzędu 300zł
...jest parę modeli maławych, idealnych ale o wymiary wewnętrzne dopiero rozpisałem maile
To ten typ maławy
a drugi rodzaj to używki standardowo na 82-86cm wysokie
np: To typ dużawy
jeśli jakiś używacie to chętnie wysłuchałbym opinii zwłaszcza jeśli chodzi o te małe jak jest z pojemnością...a może ktoś zna kogoś albo sam chce sprzedać?
pozdrawiam
Ja niestety nie mam takiego luksusu nie mam ze ciemnię mam na stałe może kiedyś... Ale tak na marginesie rozłożenie wszystkiego zajmuje mi minimum 30 minut. Teraz robię "to" w łazience w zdjęcia są po złożeniu powiększalnika który schowałem juz do piwnicy i ostawieniu stołu z kuchni posprzątaniu wstępnym kuwet , papieru itp. Papiery i chemię staram się trzymać w najchłodniejszym miejscu a ze mieszkam w starym domku bez ogrzewania - nie wiem jeszcze jak przetrwam zimę , to też ze znalezieniem miejsca chłodnego nie mam kłopotu o specjalnej lodówce mogę pomarzyć.
ja po długim wywoływaniu filmów w łazience w końcu przeniosłem się do piwnicy, dokupiłem powiększalnik, kuwety i inne szparagały i teraz mam "własne cztery kąty" temperatura jaka panuje na tym korytarzu w piwnicy wacha się pomiędzy 16,5 a 19 stopni celsjusza w zimie więc warunki do zabawy wręcz przednie!
to ja zabiłem Laurę Palmer...
Ja niestety mieszkam w bloku i do dyspozycji mam jedynie własny pokój :)
Skromnie, ale...
http://img407.imageshack.us/img407/2716/1002230y.jpg
http://img688.imageshack.us/img688/2771/1002232.jpg
http://img21.imageshack.us/img21/6302/1002233p.jpg
Skromnie, ale...
http://img407.imageshack.us/img407/2716/1002230y.jpg
http://img688.imageshack.us/img688/2771/1002232.jpg
http://img21.imageshack.us/img21/6302/1002233p.jpg
A niech mnie TSS pokąsa!
Właśnie zastanawiam się nad ulokowaniem "ciemni" na strychu, gdzie temperatura jest bardzo podobna, ale jakoś ciężko mi wyobrazić sobie siebie w kurtce, w zimie trzęsącego się nad odbitkami :|Gringo997 pisze:emperatura jaka panuje na tym korytarzu w piwnicy wacha się pomiędzy 16,5 a 19 stopni celsjusza w zimie więc warunki do zabawy wręcz przednie!
U mnie niestety stale łazienka. Rozlozenie wszystkich gratow,a potem poskladanie i mycie to przynajmniej godzina z glowy. Jesli dolozymy do tego fakt, ze z domowej lazienki da sie spokojnie zazwyczaj korzystac tylko pozno w nocy, od razu stanie sie jasne, dlaczego szlag mnie juz trafia i zaczynam sie rozgladac za alternatywa... Niestety piwnica odpada (stare budownictwo - wilgoc, szczury, bardzo zimno), strych tez (w lecie +30, w zimie -15). Innych koncepcji na razie brak :(
--
Maciek
Maciek
Plaszcz wodny (jakis wiekszy pojemnik, np. 10 l) zeby zapewnic odpowiedni - ze sie tak wyraze - "magazyn temperatury", w w nim grzalka do akwarium ustawiona na 20 czy 21 stopni.Gringo997 pisze:mnie tam nie jest zimno ale borykam się teraz nad pomysłem na utrzymanie stałej temperatury w kuwecie z wywoływaczem
--
Maciek
Maciek