dzik pisze:W temacie rollei, PAN 25 po dwoch dniach siedzenia filmu w szpuli odwrotnie malo sie zmienilo, nadal sie zwija koszmarnie :(
do skanowania koszmar
mi 400s też się zwija z nowej partii, stara nie zwijała się w ogóle
natomiast prostuje się w książce - wrzucam w koszulkach, nie ma problemu, oczywiście na czas skanowania, bo nie sprawdzałem jak dalej..
"Available light is any damn light that is available!" W. Eugene Smith ::
[MF] SL66 | T1 | Yashica Mat [SF] LX | G2 | CL | Hexar AF [LF] Graflex Speed
ja zrobiłem kilka Rollei retro 100 i polubiłem ten film i kupię go jeszcze na peweno. Do skanowania oddałem kilka klatek i nie byłem z nich wcale zadowolony ale odbitki zadowoliły mnie bardzo bardzo. załanczam dwie jeden skan drugi tylko pomniejszony pierwszy był nie za ciekawy i musiałem nad nim trochę popracować żby jakos wyglądał. Skanowałem w pounkcie w moim "Mieście". Wołałem w R09 1+50
O Duchu Św.!
Tak żeby było do kompletu.
Z tym zwijaniem Rolleia to chyba jest jakiś numer z partiami - mój (400s) jest płaski jak granitowy nagrobek i wcale się o to nie muszę starać.chasyd, aż mnie zastrzykało po tym bokeh.. ajajaj fajne fajne.
I object to all this sex on the television. I mean! I keep falling off!
Matko Boska!
Ostatnio udało mi się załadować Rollei Retro 400S w kasetkę, weszło 47 klatek i da się więcej! Pewnie dlatego, że ten negatyw jest na cieńszym podłożu.
Cieszę się że się podoba, To Rollei retro 100 co robiłem wstawiałem po suszeniu do szpul na dwa dni, na początku było okej ale jak po miesiącu chciałem wyjąć z koszulek miałem z tym problem a przy wkładaniu podarłem koszulki. Wróciły z powrotem do swojej wygiętości Więc wydaje mi się że to taka przypadłość albo jak to mówią uroda tego filmu. Ale z odbitek jestem bardzo zadowolony więc na pewno nie raz jeszcze się nim pobawię.
wrzucam skan z rollei retro iso 100. skan jest z odbitki wykonanej na przeterminowanym papierze znalezionym na wystawkach ale ilfobrom galerie. Skaner kiepski ale wydaje mi się ze zdjęcie oddaje charakter tego filmu.
Więc wydaje mi się że to taka przypadłość albo jak to mówią uroda tego filmu. Ale z odbitek jestem bardzo zadowolony więc na pewno nie raz jeszcze się nim pobawię.
