Węglan sodu do wywoływaczy

Ciemnia fotograficzna - Podzielcie się receptami wywoływaczy i efektami ich użycia z różnymi negatywami - mile widziane skany ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: rbit9n »

a jakie to są konkretnie, mniej więcej, substancje?
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: Jaris »

rbit9n pisze: 10 mar 2024, 18:16 a jakie to są konkretnie, mniej więcej, substancje?
rbit9n Właśnie też myślę w tym kierunku i będę robił przegląd moich zapasów, tak żeby ograniczyć do maksimum potencjalne możliwości. Jeszcze porównam wygląd tych które mogły by wchodzić w rachubę. Trochę to zajmie czasu, bo nie jest tego mało. Jak będę gotów to dam znać. Jeszcze raz dzięki za chęć pomocy :-)
miki11
-#
Posty: 1479
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: miki11 »

Przestałem rozumieć ten wątek.
_________________
Łatwe nie cieszy
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: Jaris »

rbit9n pisze: 10 mar 2024, 18:16 a jakie to są konkretnie, mniej więcej, substancje?
@rbit9n Witam ponownie. Zrobiłem dokładny przegląd całej chemii. Według ilości która mi została (w stosunku do tego co dostałem początkowo), wyglądu słoi i substancji wewnątrz, doszedłem do tego, że na 90% bez etykiet są słoje z siarczynem sodowym. Ewentualnie jeszcze wchodzi w rachubę pirosiarczyn potasowy lub węglan potasowy. Ale osobiście obstawiam siarczyn sodowy. Czy przychodzi Ci do głowy jakiś test żeby się upewnić na 100%?
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: rbit9n »

myślę, że można by się posłużyć metodą Rippera.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: Jaris »

rbit9n pisze: 19 mar 2024, 16:56 myślę, że można by się posłużyć metodą Rippera.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czy dobrze rozumiem że chodzi o zbadanie zawartości siarki w roztworze? Jeśli tak, to jeszcze zostaje rozróżnienie związków sodu i potasu, bo pewnie pirosiarczyn potasu też podobnie zareaguje?
miki11
-#
Posty: 1479
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: miki11 »

rbit9n pisze: 19 mar 2024, 16:56 myślę, że można by się posłużyć metodą Rippera.
Piszą tam, że podczas badania czerwonego wina wynik zawsze będzie zawyżony. Normalnie tak sam, jak na etykiecie wódek. Kiedyś były procenty wagowe, teraz objętościowe...
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: rbit9n »

Jaris pisze:
rbit9n pisze: 19 mar 2024, 16:56 myślę, że można by się posłużyć metodą Rippera.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czy dobrze rozumiem że chodzi o zbadanie zawartości siarki w roztworze? Jeśli tak, to jeszcze zostaje rozróżnienie związków sodu i potasu, bo pewnie pirosiarczyn potasu też podobnie zareaguje?
sód i potas najłatwiej rozpoznać metodą płomieniową, palnik Bunsena, platynowy drucik zanurza się w badanym roztworze i wprowadza w płomień palnika. sód barwi płomień na pomarańczowo, potas na liliowo.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Węglan sodu do wywoływaczy

Post autor: Jaris »

rbit9n pisze: 22 mar 2024, 14:58 sód i potas najłatwiej rozpoznać metodą płomieniową, palnik Bunsena, platynowy drucik zanurza się w badanym roztworze i wprowadza w płomień palnika. sód barwi płomień na pomarańczowo, potas na liliowo.
Super, dzięki! Wszystko już jasne. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ