Galeria - na kazdy temat i dla kazdego

[jerezano]

jerezano, znakomite wyniki. Zdumiewające są te obrazy z ponad 150-letniego szkła. Moje gratulacje!

Dziękuję. Przyznam, że bardzo mile mnie ten Petzval zaskoczył. Widziałem efekty na zdjęciach robionych petzvalami, ale samemu zrobić, to jednak inne doznanie
Ta wirówka jest naprawdę urocza!

[miki11]

Ta wirówka jest naprawdę urocza!

Ciekawie wygląda z tym wpadającym z boku światłem.

[jerezano]

Teraz dam stykówkę z formatu 5x7, który kiedyś sobie zrobiłem. Negatyw Foma 100. Papier fotochlorobrom FCB3-225KR. Rok produkcji: 1984.
Dał fajny oliwkowy odcień, tu jak widzę nie jest taki wyraźny.

[oKuba]

jerezano Wirowkowe portrety bardzo sympatyczne!

[oKuba]

Dzisiaj kilka pocztówek z Ingolstadt. 135, Foma 100, Diafine

[miki11]

Bardzo ładnie wycisnąłeś potencjał tej setki od Fomy. No i zazdroszczę słonka...

[oKuba]

miki11 Dzieki. Dobre swiatlo to podstawa. Przyznaje, ze lubie slonecznie

[Z_photo]

oKuba, oprócz oczu bystrych w poszukiwaniu wartych sfotografowania motywów, to widać po Twoich zdjęciach że dysponujesz także mistrzowskim opanowaniem warsztatu. Uzyskać na Fomie taką tonalność i tak małe ziarno to chyba niewiele osób potrafi.

[Z_photo]

Papier fotochlorobrom FCB3-225KR. Rok produkcji: 1984.
Dał fajny oliwkowy odcień, tu jak widzę nie jest taki wyraźny.

Pamiętam ten papier z okresu, kiedy był sprzedawany jako świeży.
A w zasadzie, kiedy się go w sklepie upolowało - to znaczy stało wśród uczestników tej części kolejki, którzy mieli szczęście, że dotarli do lady zanim towaru zabrakło.
Kilka razy to nawet przywagarowałem, wiedząc że w sklepie "FOTO-OPTYKI" dzień wcześniej było "przyjęcie towaru" i zajmując miejsce w czole kolejki, kilka godzin przed otwarciem sklepu.
Lubiłem ten papier właśnie ze względu na charakterystystyczny, ciepły odcień obrazu. Nie mogąc upolować Fotonbromu z konieczności używałem go do sporządzania powiększeń pod powiększalnikiem. Obraz w formacie 13x18 naświetłało się ok. 2 minut.

[oKuba]

Z_photo Dzięki Zbyszek, cieszę się, że sie podobaja.

Drobrnoziarnistosc Fomy 100 to nie moja zasluga a kombinacji negatywu z Diafine. Przyznaje, ze jestem wywolywaczem pozytywnie zaskoczony, tym bardziej, ze prawie o nim zapolnialem. Co ciekawe to jedyny mi znany wywolywacz, nie zuzywajacy sie pod wzgledem chemicznym a jedynie objętościowym. Oczywiście upraszczam, gdyż chemikiem nie jestem, ale faktem jest, ze uzupelnia sie tylko ubytki roztworów, gdy zaczyna ich brakowac na pokrycie materialu w puszce.

Tak małe ziarno też trzeba lubiec; czasami ziarno to „podstawa“ udanego zdjecia. Ciekaw jestem efektów z negatywami o wiekszej czulosci. Wkrótce będę wiedzieć więcej

[mrek]

Oczywiście upraszczam, gdyż chemikiem nie jestem, ale faktem jest, ze uzupelnia sie tylko ubytki roztworów, gdy zaczyna ich brakowac na pokrycie materialu w puszce.

Czyli mogę- moje galonowe, 10 letnie butle Diafine nadal używać. W roztworze A ubyło mi najwyżej 20%
Dobrze, że się powstrzymałem przed wylaniem aby odzyskać 2 litrowe ciemne butle typu krachla.

[oKuba]

Czyli mogę- moje galonowe, 10 letnie butle Diafine nadal używać.

Jak najbardziej.

Ciekawostką tego wywolywacza jest fakt, ze sterowanie kontrastem uzyskuje sie wylacznie naswietlaniem materialu a nie czasem wywolania. Mozna tez (niemal) dowolnie mieszac negatywy, ktore wywolujemy. Waznym jest tylko aby pamietac, ze te z t-kryształkami potrzebuja 1 minuty wiecej.

[J.A.]

Mam poważny problem ze zrozumieniem tego wywoływacza. A ja lubię rozumieć.
Tu jest dość stary i krótki wątek na jego temat post65492.html#p65492
Na końcu zladygin, podaje rzekomy jego skład.
A teraz czego nie rozumiem
Co w nim jest takiego, że jest trwały (wieczny)?
Moim zdaniem nic. Reduktory w nim zawarte tak samo się utlenią jak w każdym innym wywoływaczu (tym bardziej, że rozpuszczalnikiem jest woda, w której b.dobrze rozpuszcza się też tlen.
Wydajność do wyczerpania objętości.
Tu też mam problem, bo reduktory zużywają się w trakcie redukcji naświetlonych halogenków do srebra metalicznego.


Ktoś, coś?

[oKuba]

Ktoś, coś?

Nie pomoge, ale moj jest z tego samego zrodla co zladygina, z tym ze porcja 1 litrowa, znaczy 2x 1l. Nastawiony w 2017. Zagazowany, gdyz kazdy wywolywacz gazuje. Ale czytalem relacje o niegazowanych, ktore po latach rowniez poprawnie dzialaly. Moze jakis chemik sie wypowie?

[aka]

Mam poważny problem ze zrozumieniem

Jeśli oKuba nie wpuszcza nas w maliny to mamy dowód to, że są na świecie rzeczy które się fizjologom nie śniły
Złożyłem sobie wg receptury "substytutu" stosując zamienniki dla wodorosiarczynu (pirosiarczyn) i metaboranu (boraks). Zobaczymy jakie będą efekty.