Domowej roboty procesor rotacyjny (było szczelny koreks z zakręcanym dekielkiem)

[darekdp1]

Tak ze 3-4 obroty w każdą stronę.
Ja już dawno zrobiłem podobną metodą trochę większy "koreks". Można wywołać papier 100x70 cm.

https://imgur.com/2MB4Cgr

[EE2]

Tak ze 3-4 obroty w każdą stronę.

3-4 obroty w każdą ze stron będą OK, tak? No to nie zostaje mi nic innego jak tak to podregulować
Tak w ramach ciekawostki - zastosowany sterownik ma możliwość regulacji obrotów niezależnie w lewo i w prawo

[Z_photo]

Moim zdaniem powinieneś zredukować nieco prędkość obrotową, bo przy nadmiernej istnieje ryzyko, że zwoje filmu będą "pompować" w górę poszczególne roztwory, rozkładając je równolegle do ścianek bocznych koreksu, a to może spowodować, że odcinek filmu ulokowany bliżej osi koreksu będzie niedowołany lub nierównomiernie wywołany, Można temu zapobiec wlewając nieco większą ilość roztworów, ale wtedy idea obróbki w obracającym się cylindrze trochę traci sens.

Drugą rzecz którą bym zaproponował to takie oprogramowanie urządzenia, żeby pomiędzy cyklami wprowadzić przerwę na ok. 1 s., a to po to, żeby nie powodować nadmiernych turbulencji wewnątrz koreksu, co może występować przy gwałtownej zmianie kierunku obrotów. Takie przerwy występują w procesorach Jobo CPE/CPP.

[EE2]

Patrzyłem jak zachowuje się płyn wewnątrz koreksu zastępując koreks przezroczystym wiaderkiem z włożoną do środka unieruchomioną szpulą i nie zauważyłem żeby płyn uciekał na boki a wtedy obroty były szybsze gdyż okazało się, że zasilacz daje prawie 14V. Przy takiej pracy po 15 minutach silnik był gorący, nie szło utrzymać na nim ręki. Obecnie napięcie zasilania to 12V z małym hakiem, silnik się nie grzeje nadmiernie obroty są mniejsze niż przy tamtej próbie a więc powinno być dobrze
Dla spokoju powtórzę próbę z wiaderkiem zamiast koreksu i podejrzę jak to teraz wygląda.
Film z eksperymentu oczywiście podlinkuje
O tej przerwie między zmianą kierunku obrotów myślałem ale nie jestem w stanie tego zrobić aby wynosiła aż sekundę. Przerwa jest o wiele krótsza ale wystarczająca aby silnik zatrzymał się zanim zmieni kierunek obrotów Mierzyłem prąd jaki pobiera podczas pracy i nie zauważyłem gwałtownych skoków, co potwierdza, że czas przerwy jest (przynajmniej z elektrycznego punktu widzenia) wystarczający
Co do ilości roztworu to do Patersona którego używam wchodzi znamionowo 290mL i
nie wiem ile mniej można wlać przy obróbce rotacyjnej. Nie ma takiej informacji podanej gdyż oficjalnie koreks ten nie jest do takiej pracy przystosowany

[miki11]

Przy takiej pracy po 15 minutach silnik był gorący, nie szło utrzymać na nim ręki.

Bo to nie jest silnik do takich zadań. Wolne obroty, duża moc, w zamyśle przekładnia ślimakowa (1:25) i długotrwała praca (np. 10-15 minut). Tutaj dobry byłby silnik krokowy. Pisałem to na początku tematu.

[darekdp1]

W Jobo CPE2 nie ma przerwy pomiędzy lewymi i prawymi obrotami. Działa to na zasadzie zwykłego, mechanicznego przełącznika. Przy małych koreksach, pomimo stosunkowo małego silnika, nie ma problemu z szarpaniem. Problem występuje tylko przy dużych i szerokich tubach do papierów 30x40 cm. Uważam, że za bardzo przejmujesz się "dobrymi" radami. I tak wszystko będzie dobrze działało

[EE2]

miki11, silnik bardzo dobry, grzał się bo był przewoltowany. Nie mocno ale to wystarczyło. Przy zasilaniu z 12V problem nie występuje
Założenia projektu to minimalny budżet oraz maksymalne możliwości. Wiem, że pozornie nie do pogodzenia ale to tylko pozory
Straszyliście mnie (nie pamiętam kto ale był taki wpis) wypadaniem koreksu z mocowania przy zbyt ostrej zmianie obrotów a w praktyce nic takiego się nie wydarzyło. Koreks ani na milimetr nie przesunął się w mocowaniu.

darekdp1, dzięki za dobre słowo Dobre rady są przydatne i biorę je pod uwagę. Niemniej jednak gdybym je wszystkie zastosował to by się okazało, że zamiast procesora z precyzyjnym utrzymywaniem zadanej temperatury zbuduje minilaba a koszt projektu przekroczy oryginalne Jobo
A propos oryginalnego Jobo to oglądając na yt filmy z takimi procesorami w akcji odnoszę wrażenie, że przerwa przy zmianach kierunku wirowania jest równie symboliczna jak w moim projekcie. Zmierzę dzisiaj laserowym tacho obroty koreksu - będzie konkretne info

[aka]

Straszyliście mnie (nie pamiętam kto ale był taki wpis) wypadaniem koreksu z mocowania przy zbyt ostrej zmianie obrotów a w praktyce nic takiego się nie wydarzyło. Koreks ani na milimetr nie przesunął się w mocowaniu.

Ja pisałem o przerwie. Przy takim sposobie mocowania koreksu to nawet 100 obrotów/s i zmiana kierunku nic mu nie zrobi Ja pisałem o kręceniu koreksem leżącym na rolkach a nie wciśniętym w taki kaganiec. Działasz siłowo, przerost formy nad treścią, zero inżynierskiej finezji

[Z_photo]

W Jobo CPE2 nie ma przerwy pomiędzy lewymi i prawymi obrotami.

Dałbym sobie rękę uciąć, że w procesorze o jakim wspominasz takie przerwy były. Może nie była to sekunda tylko jej ułamek, ale przez moment bęben się nie obracał. Sam nie mam takiego Jobo - obserwowałem procesor pracujący w zakładzie mojego kolegi.

[EE2]

aka, nie jestem inżynierem to i finezji inżynierskiej w moich rozwiązaniach nie ma
Tworzę z tego, co mam pod ręką i póki co wychodzi to całkiem nieźle
Rozwiązanie z koreksem leżącym na rolkach i napędzanym rolkami odrzuciłem na wstępie z uwagi na to, że docelowo koreks będzie zanurzony w wodzie tak jak w oryginalnym Jobo. Oczywiście silnik wraz z jego wspornikiem będzie na zewnątrz zbiornika, a sklejkowy adapter mocujący zaślepkę od rury kanalizacyjnej na osi silnika zastąpi element z tworzywa sztucznego co by to wodoodporne było. Poziom wody sięgać będzie nieco poniżej tego adaptera i mam nadzieję, że to wystarczy aby należycie ogrzewać koreks a raczej płyn w nim się znajdujący.
Z_photo, przerwa na 100% jest ale pewnie równie krótka jak u mnie. Może być niezauważalna

Wracając do mojej „machiny” to niestety obrotów nie zmierzyłem bo gdzieś mi wcięło tachometr
Ale film pokazujący mieszanie płynu wewnątrz koreksu jest Koreks zastąpiony przezroczystym wiaderkiem co by było wiadomo co się dzieje wewnątrz
https://youtu.be/LrK6UemU0uQ

[J.A.]

100 obrotów/s i zmiana kierunku nic mu nie zrob

6000 rpm?

Dałbym sobie rękę uciąć, że w procesorze o jakim wspominasz takie przerwy były.

https://youtu.be/dyj06gYBDPI

[EE2]

100 obrotów/s i zmiana kierunku nic mu nie zrob

6000 rpm?

Nie podpuszczajcie bo mam rozrusznik z silnika 2.5 V6 TDI zapasowy
A tak na poważnie to planuje w tym tygodniu przeprowadzić pierwsze testowe wywoływanie w mojej "machinie" i zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce
Wydaje mi się, że będzie dobrze, ale póki nie przetestuje to nie dowiem się jak jest naprawdę.
Jeśli chciałbym w tym wywoływać normalnie cz-b negatyw to mogę posiłkować się czasami z digitaltruth przeliczonymi pod agitację ciągłą za pomocą zakładki "time/temp converter" (oczywiście po wybraniu agitacji ciągłej)? Jest jakiś stały przelicznik z czasów dla agitacji "tradycyjnej" na te dla agitacji ciągłej?

darekdp1, dopiero dziś zauważyłem, że zalinkowałeś swój filmik - fajny ten Twój Jobo MAX

[aka]

J.A. przy takim mocowaniu jak na zdjęciach powyżej to żadna prędkość nie byłaby "szkodliwa". Przy okazji - mierzyłeś kiedyś temperaturę płynu po opróżnieniu koreksu? Ciekawi mnie jak w porównaniu do temperatury kąpieli wodnej się ma.

[darekdp1]

Jest jakiś stały przelicznik z czasów dla agitacji "tradycyjnej" na te dla agitacji ciągłej?

Jeżeli chodzi o czasy, to ogólne wskazanie -15%. Chyba, że stosuje się wstępne namaczanie. Wtedy czasy raczej oryginalne. Ale zawsze trzeba przetestować.

Dałbym sobie rękę uciąć, że w procesorze o jakim wspominasz takie przerwy były.

Rękę sobie zostaw. Przyda się . W tym "procesorze" zastosowałem Arduino do sterowania. Stosuję przerwę a następnie 3-sekundowy rozruch, zwiększając stopniowo napięcie zasilania silników (tam są dwa silniki napędzające rolki).
Jeżeli chodzi o przerwy Jobo, to w CPE jest tylko przełączanie mechanicze co ok. 2 obroty, bez żadnych przerw (już to przerobiłem, bo przy papierach 30x40 zębatki zgrzytały). Natomiast w CPE Plus jest już sterowanie elektroniczne i robi ok 4 obrotów. Ale też nie ma przerwy i szarpie. Można to zauważyć na filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=nENKgRl ... CNordicLab
w okolicach 3min15sek filmu

[J.A.]

J.A. przy takim mocowaniu jak na zdjęciach powyżej to żadna prędkość nie byłaby "szkodliwa". Przy okazji - mierzyłeś kiedyś temperaturę płynu po opróżnieniu koreksu? Ciekawi mnie jak w porównaniu do temperatury kąpieli wodnej się ma.

Nie ma to sensu, chemia wylatuje szeroką strugą, przez gruby karbowany wąż, podobny do tego w odkurzaczu. Kiedyś miałem plan umieścić czujkę w koreksie w czasie obróbki, ale dałem sobie siana, szkoda niszczyć puszkę, są za drogie i coraz trudniej dostępne.