Obiektywy jakich uzywacie do OP5
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Hej!
Jak obiecalem, kilka slow o wrazeniach ciemniowych z Rodenstockiem Rodagonem 50mm.
Juak juz wspominalem, uzywalem wczesniej Anaretow 50/4,5 i 80/4,5.
O ile o dluzszym z nich mozna powiedziec ze jest dobry, niezly i na poczatek na pewno wystarczy.... to o "piecdziesiatce" 4,5 nic dobrego juz nie powiem.
No coz, czego moglem sie spodziewac.... Przede wszystkim Rodagon nad oboma Anaretami goruje ostroscia. Odbitki, ktore kiedys robilem i wydawaly mi sie niezle, stracily nagle swoj blask, tyczy sie to szczegolnie tych z Anareta 50mm 4,5
Formaty, ktore naswietlam to 13x18 i 18x24, zatem az strach pomyslec co byloby przy wiekszych.
Osobna sprawa, bardzo ulatwiajaca zycie a prozaiczna, jest otwor 2,8. no ale to pewnie wie wiekszosc z Was. Ustawiajac ostrosc na tak jasnym obiektywie, po prostu nie mozna jej nie ustawic. Pamietajcie ze przesiadlem sie z otworu 4,5 !!! Teraz ustawianie ostrosci trwa sekunde, dwie i jest dziecinnie proste.
Oczywiscie do wykonania odbitki nalezy przymknac przyslone tak do 5,6 co i tak daje nam krotrze czasy niz z Anaretem przymknietym do 8.
Wszystko o czym pisze jest dla "wytrawnych ciemniakow" podstawa, jednak w naszych realiach bywa, wiadomo roznie.
Nie pierwszy raz czlek przekonuje sie ze najwazniejsza jest zawsze optyka!
Pozdrawiam.
Jak obiecalem, kilka slow o wrazeniach ciemniowych z Rodenstockiem Rodagonem 50mm.
Juak juz wspominalem, uzywalem wczesniej Anaretow 50/4,5 i 80/4,5.
O ile o dluzszym z nich mozna powiedziec ze jest dobry, niezly i na poczatek na pewno wystarczy.... to o "piecdziesiatce" 4,5 nic dobrego juz nie powiem.
No coz, czego moglem sie spodziewac.... Przede wszystkim Rodagon nad oboma Anaretami goruje ostroscia. Odbitki, ktore kiedys robilem i wydawaly mi sie niezle, stracily nagle swoj blask, tyczy sie to szczegolnie tych z Anareta 50mm 4,5
Formaty, ktore naswietlam to 13x18 i 18x24, zatem az strach pomyslec co byloby przy wiekszych.
Osobna sprawa, bardzo ulatwiajaca zycie a prozaiczna, jest otwor 2,8. no ale to pewnie wie wiekszosc z Was. Ustawiajac ostrosc na tak jasnym obiektywie, po prostu nie mozna jej nie ustawic. Pamietajcie ze przesiadlem sie z otworu 4,5 !!! Teraz ustawianie ostrosci trwa sekunde, dwie i jest dziecinnie proste.
Oczywiscie do wykonania odbitki nalezy przymknac przyslone tak do 5,6 co i tak daje nam krotrze czasy niz z Anaretem przymknietym do 8.
Wszystko o czym pisze jest dla "wytrawnych ciemniakow" podstawa, jednak w naszych realiach bywa, wiadomo roznie.
Nie pierwszy raz czlek przekonuje sie ze najwazniejsza jest zawsze optyka!
Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie!
A to nawet nie wiedzialem. Choc wydaje mi sie to wowczas bardziej uciazliwe, obraz jest ciemniejszy.dejnekas pisze:Inna szkoła mówi, że ostrość należyustawiać przy roboczej przysłonie. Nie zauważam różnicy ale może ktoś widzi.
Z drugiej zas strony moze ma to zwiazaek z GO ???
Pozdrawiam serdecznie!
Ja ustawiam ostrość "na ziarno" - taką lupką.
Sprawdza się znakomicie, niezależnie od przysłony.
Mam 50 ale z niej nie korzystam. Wolę 80 - nawet do małego obrazka (bo jest wystarczająco dużo czasu na machanie).
Ostatnio, w sobotę siedziałem w ciemni, zrobiłem stos odbitek (widziałem, że coś jest nie tak, ale nie mogłem dojść co?), robiłem odbitki na papierze wielogradacyjnym; twardość od 1,5 do 3,5 (więc ustawiałem "yellow" oraz "magenta").
Dopiero następnego dnia patrzę, a tu włączona filtracja "cyan".
Sprawdza się znakomicie, niezależnie od przysłony.
Mam 50 ale z niej nie korzystam. Wolę 80 - nawet do małego obrazka (bo jest wystarczająco dużo czasu na machanie).
Ostatnio, w sobotę siedziałem w ciemni, zrobiłem stos odbitek (widziałem, że coś jest nie tak, ale nie mogłem dojść co?), robiłem odbitki na papierze wielogradacyjnym; twardość od 1,5 do 3,5 (więc ustawiałem "yellow" oraz "magenta").
Dopiero następnego dnia patrzę, a tu włączona filtracja "cyan".
- zby
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 24 cze 2007, 22:43
- Lokalizacja: www.kordys.pl
- Kontakt:
A co Twoim zdaniem bylo nie tak? opcje sa trzy wiec o diagnoze nietrudno. za malo, za duzo kontrastu (- raczej wykluczone) albo po prostu zaburzenie eskpozycji bo cyan powinien zadzialac jak szary filtr wlasniesławoj pisze:Ja ustawiam ostrość "na ziarno" - taką lupką.
Sprawdza się znakomicie, niezależnie od przysłony.
Mam 50 ale z niej nie korzystam. Wolę 80 - nawet do małego obrazka (bo jest wystarczająco dużo czasu na machanie).
Ostatnio, w sobotę siedziałem w ciemni, zrobiłem stos odbitek (widziałem, że coś jest nie tak, ale nie mogłem dojść co?), robiłem odbitki na papierze wielogradacyjnym; twardość od 1,5 do 3,5 (więc ustawiałem "yellow" oraz "magenta").
Dopiero następnego dnia patrzę, a tu włączona filtracja "cyan".
minęło tyle czasu ile trzeba.rbit9n pisze:ja mam anareta S 50/2,8. nie wiem jaki jest w porównaniu z nikkorami rodagonami i innymi, ale wiem że w porównaniu ze zwykłym anaretem jest bajeczny, czyli dobry.
pzdr.
p.
w międzyczasie nie dość, że zmieniłem powiększalnik, to jeszcze przybyły mi dwa obiektywy.
anareta S 2,8/50 zamieniłem na darowanego neonona 2,8/50, no i powiem szczerze, że obiektyw od dursta rozkłada anareta na łopatki. robiłem porównanie na maksymalnym wyciągu opemusa (kiedy jeszcze miałem) i jeśli w centrum kadru różnica była niewielka, to w rogach anaret zamiast ostrego ziarna dawał rozgotowaną kaszę.
natomiast anareta 4,5/80 zamieniłem na el-nikkora 5,6/80, mając w planach zakup nowego powięszalnika. tu różnica kolosalna nie jest, tak jak w w/w przypadku, ale też widać gołym okiem różnicę w jakości.
także jako obiektywy początkowe anarety najgorsze nie są, ale warto pomyśleć o czymś bardziej cywilizowanym.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr