Lampa ciemniowa

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

tataagata
-#
Posty: 13
Rejestracja: 14 sty 2008, 00:50
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: tataagata »

tak, diodową również lepiej odbić światło od sufitu
Leszek
BoomErski
-#
Posty: 31
Rejestracja: 14 lis 2007, 18:29
Lokalizacja: Niemcza/Wrocław

Post autor: BoomErski »

akiko, ale zawsze jednak chyba lepiej sprawdzić zaświetlenie papieru, czy ci przypadkiej nie naświetli...
"Nikt nie jest pijany chociaż wszyscy piją"
Awatar użytkownika
Filet
-#
Posty: 30
Rejestracja: 29 mar 2008, 11:49
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Filet »

No niestety, ale człowiek sprzedający wspominane lampy diodowe, nie wystawił pozostałych trzech egzemplarzy. Za to inny sprytny wystawił tę samą lampę w cenie nowej lampy Kaisera... :/
Pozostaje złożyć samemu. Napisałem zatem emalię do AVT o skompletowanie takiego zestawu. Ciekawi mnie ile zaśpiewają za to?
Joshi
-#
Posty: 16
Rejestracja: 25 lis 2007, 23:00
Lokalizacja: Tychy,Ankh-Morpork

Post autor: Joshi »

mailowałem do nich ostatnio(na trzy kontakty) jeden odpisał że jest taka możliwość ale tylko sama płytka, części do niej trzeba już skompletować samemu, drugi odpisał jak wyżej że płytka jest za 4zł z opisem a koszt wysyłki z pobraniowej 13zł, trzeci odpisał że jest możliwość zakupu tej płytki na zamówienie w cenie brutto 13zł i mogą od razu skompletować elementy do tej płytki gdzie całość wynosi 79zł(ale elementy nie znaczy chyba obudowa?)...


pozdrawiam
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

według tego przepisu lampę złożył mi Szwagier, najdroższe są diody, jakieś 30 zet, obudowa od syreny jakieś 15 zet, układy to groszowe sprawy, płytkę Szwagier sam wytrawił, no i wiadomo jeszcze kabelki, lut i lutownica pistoletowa. także składniki nie powinny kosztować więcej niż 50 zybli.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
Filet
-#
Posty: 30
Rejestracja: 29 mar 2008, 11:49
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Filet »

No koszty dziś podliczałem i wychodzi w granicach 70 złotych przy ilości diód wg planu (56 szt.).
Wydaje mi się, że idąc wg wskazań instrukcji samo złożenie to nic trudnego, mając zdolności do różnych tego typu dłubanek. Jednak jako laik elektroniczny, którego nic nie nauczyły szczątkowe wykłady z tej dziedziny mam nieco lamerskie pytanka odnośnie podzespołów, bo przy doborze mam problem:
- jaka moc powinna być dla wymienianych rezystorów
P1: 10kOm
R1, R2, R3, R4, R5, R6, R7, R8: 24Om
R9: 10kOm
R10: 5,6kOm
R12: 1kOm
R11: 100kOm,
- jakie napięcie powinno być na kondensatory, przy których tego nie podano (czy to wsio rybka?):
C4, C2: 100nF
C5: 100nF
C6: 2,2nF
Wybaczcie, że tu akurat się z tym wywlekam. Liczę jednak, że ktoś mi z Was pomoże :)
Dziękuję
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

weesee pisze:...
tak to jest jak kupuje lajkonik, jakieś duże 50gr za sztukę kupowałem.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2010, 17:19 przez rbit9n, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
tataagata
-#
Posty: 13
Rejestracja: 14 sty 2008, 00:50
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: tataagata »

Bez zbędnych obliczeń, wystarczą rezystory 0,25W (małe paskowane rezystorki), kondensatory ceramiczne lub MKT na napięcie 63V, elektrolityczne na 35V. Napięcie kondensatorów powinno być trochę większe od napięcia zasilania. W zależności od transformatora, wystarczą nawet na 25V ale bezpieczniej dać na 35V. Można tez zastosować kondensatory na wyższe napięcie, w niczym to nie przeszkadza, jedynie mogą mieć większe obudowy. Watro rozejrzeć się za elementami w różnych miejscach ponieważ ceny często dużo się różnią.
Alternatywą dla tej konstrukcji są specjalne żarówki LED na 230V z tradycyjnym gwintem ale z diodami LED. Cena ok. 20 zł. Sam ostatnio takiej używam, Wystarczy dorobić oprawkę. Nie wiem tylko czy pracują one impulsowo (raczej nie) co jest dużą zaletą konstrukcji z AVT.
Wracając do naszej lampy, można w niej zastosować mniejszą ilość LEDów o podwyższonej jasności. Zanim kupi się LEDy warto tez sprawdzić jak one świecą, szczególnie kolor. Na rynku elektronicznym jest dużo śmieci i podróbek
Leszek
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

Zastanówcie się czy warto kupować zwykłe LEDY - ja wczoraj zlutowałem 6 zółtych flux'ów (art flux amber) - dają jaśniejsze światło niż moja lampka ciemniowa z ponad setką małych żółtych diód (beztransformatorowa). Kupowałem po 2zł w zwykłym sklepie - na allegro chyba widziałem po złotówce. Jak je przetestuję na zaświetlanie i będą ok to zrobię sobie trzy takie moduły - zawsze lepiej mieć oświetlenie w różnych punktach ciemni niż tylko w jednym i świecić na całe pomieszczenie (wtedy lampkę przy powiększalniku mogę gasić na czas naświetlania).
Awatar użytkownika
kux
-#
Posty: 73
Rejestracja: 24 lis 2007, 10:07
Lokalizacja: inowrocław

Post autor: kux »

ano trąbiłem juz o tym...:)
zgadzam sie w całej rozciągłosci
ja mam zrobione tak, że gdy swieci sie powiększalnik gasnie całe oswietlenie ciemni. łatwiej ustawić wtedy ostrość
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 452
Rejestracja: 20 kwie 2008, 15:07
Lokalizacja: Legnica

Post autor: morotegari »

Joshi pisze:morotegari - mam z tym facetem kontakt bo mam też tą lampę...tylko że będę chciał ją odesłać bo podłączyłem ją od razu na 220 tak chyba byłem napalony że mi rozum odebrało :-/ i bezpiecznik poszedł a nowy już nic nie dał..i z jakąś dopłatą albo na wymianę...pan życzliwy i wyrozumiały....a tak nawiasem to jaki masz tam transformator?

sprawdzałeś ja na zaświetlenie papieru?
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale lepiej późno niż wcale. ;-)

Mam badziewiarski transformatorek 24 V / 120 mA i wszystko działa prawidłowo.
Lampę sprawdzałem na światło żółte dla papierów ilforda oraz na światło czerwone dla fomy.
Lampa nie zadymia w ogóle papieru.

Któregoś razu sam przez przypadek podłączyłem tę lampę pod 230 V. Na szczęście tylko bezpiecznik poszedł. Ja zakleiłem wtyczkę i gniazdko od transformatora taśmą klejącą, żeby historia się nie powtórzyła.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Filet - wczoraj widziałem takie lampy diodowe, z gwintem dużej żarówki, w cenie 17,- zł za sztukę (chińskie) różne kolory na 240 V.
W Gdyni, w sklepie z częściami elektronicznymi - ulica równoległa i pomiędzy Władysława IV a Świętojańską, na wysokości budynku HOSSY.
Awatar użytkownika
Filet
-#
Posty: 30
Rejestracja: 29 mar 2008, 11:49
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Filet »

Slawoj, wielkie dzięki za cynk! Ten sklep się chyba nazywa MagServ czy jakoś tak. Co prawda kupiłem u nich już części i skleciłem swoją własną lampę, ale skorzystam z okazji i kupie kilka takich żarówek.
Co do mojej lampy 'hand made' to działa na zasilaczu od kolejki PIKO. Napięcia jest połowa dopuszczalnego (12V) ale mnie to wystarcza. To i tak kosmiczna różnica pomiędzy starą polską lampą ciemniową w kolorze czerwonym, który wszystko przekłamuje, a ta żółtą. Rozświetla mi całe stanowisko pracy, widze co się dzieje w każdej kuwecie i pod powiększalnikiem, a poza tym mogę swobodnie poruszać się po pokoju o pow. ok 20m kwadratowych:D
No i nie ma mowy o zadymieniu papieru :)
Koszt bez obudowy bo zastosowałem "opakowanie zastępcze" sięgnął ponad 40 złotych.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

A ja korzystam z polskiej lampy LF-1 z filtrami ORWO (13x18),
coś takiego: http://www.allegro.pl/item408444144_lam ... _nowa.html
Filtry ORWO to takie szkło barwione w masie, w przeciwieństwie do polskich filtrów gdzie pomiędzy dwiema szybkami znajduje się kolorowa folia (która pod wpływem ciepła marszczy się).

Tylko przerobiłem gniazdo żarówkowe na mały gwint i stosuję w niej świetlówkę energooszczędną o mocy 5W - wcale się nie grzeje.
Nie wiem jakie pasmo światła daje ta świetlówka (Tungsram), ale z filtrami oliwkowym oraz czerwonym - nie zadymia mi Ilforda Multikontrast, a świeci 80 cm od papieru.
sad17
-#
Posty: 46
Rejestracja: 13 mar 2008, 19:38
Lokalizacja: Osiek k/Oświęcimia

Post autor: sad17 »

Hmmm
dzisiaj akurat chce jechac do elektronicznego po żółte diody led.
Tylko lepiej wziać zwykłe czy fluxy ??
I jak je dobrze zasilać, bo szczerze mówiąc to płytki pod 50 czy 100 LEdów to robic , trawić i wiercic mi sie nie chce :/
ODPOWIEDZ