Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi

Informacje kulturalne z całego kraju

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

off
-#
Posty: 58
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi

Post autor: off »

Wszsytko na stronie Fotofestiwalu: http://www.fotofestiwal.com/2008/
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
Awatar użytkownika
kan_gory
-#
Posty: 165
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:53
Lokalizacja: żyrardów
Kontakt:

Post autor: kan_gory »

próbowałem się dostać, jako uczestnik, wysłałem projekt instalacji stereofotografii, ale chyba przesadziłem z wielkością maila, a może zdjęcia były za słabe, a może coś jeszcze...
jako uczestnik spróbuję za rok, a na aktualny chyba się wybierzemy z żoną, odwiedzając przy okazji składnicę papieru ;)
off
-#
Posty: 58
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: off »

kan_gory, może spróbuj na przegląd portfolio? http://www.fotofestiwal.com/2008/index. ... _portfolio

Przyjeżdżają z wielkich galerii i może właśnie Twoje tematy się wstrzelą w ich kierunki? Zresztą... hmmm... jak to ująć :-) - to dosyć doświadczeni krytycy, fotografowie; starają się być mili i delikatni, ale jak zobaczą, że słuchasz i słuchasz z poziomu konstruktywnego a nie urazonych ambicji, to... można zjeść dla siebie tyle, że starcza na długo do pracy. Wiem po sobie :roll:
Ja w zeszłym roku zrobiłem ryzykowny manewr i zaniosłem moje sifrzankowe kotki. :mrgreen: Znamy wszyscy nastawienia wielkiej fotografii do zdjęć kotków :mrgreen: aczkolwiek... efekt był taki, że sam zawaliłem udział w rzymskim festiwalu... Moja wina, ale możliwość się otwarła...


Naprawdę - warto i namawiałbym... 8-)
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
Awatar użytkownika
kan_gory
-#
Posty: 165
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:53
Lokalizacja: żyrardów
Kontakt:

Post autor: kan_gory »

zastanawiam się nad tym...
... jakie warunki techniczne musi spełniać portfolio, np.czy do portfolio mogą wejść np. 2 reportaże na papierze światłoczułym, o różnym formacie odbitek (jeden cykl 18x24, drugi 24x30cm) , cykl złożony z wydruków labowych(15x21) i cykl stereofotografii na slajdach...?
off
-#
Posty: 58
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: off »

Portfolio będzie takie, jakie je przygotujesz. To znaczy - technicznie pokaż to, co chcesz pokazać, nad czym chcesz pracować lub czemu chcesz otwożyć możliwość zaistnienia gdzieś tam w świecie.

Mysle, że może tak być, jak napisałeś, z opcją żeby przegląd slajdów jakoś umożliwić obejrzenie czyli coś jakby przeglądarkę do tych stereo... czy jakoś tak...mniej więcej warunki to dwóch ludzi przy biurku (ewentualnie tłumacz) to dopasowaną do takich możliwości

Przejrzyj jeszcze biografie recenzentów i dobierz sobie takich, co ich interesują Twoje kierunki :-)

Ja sobie planowałem w tym roku dwie serie pokazać plus jakąś stertkę luźnych, spontanicznie dobranych :-)
Jak obrót ziemi i bogowie dadzą uporać sie z remontem ciemni, zebym jeszcze zdążył coś podszykować.
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
off
-#
Posty: 58
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: off »

a na marginesie - może się spotkamy przy okazji?
moze i jeszcze ktoś z Korexu się wybierze? :-D
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
Awatar użytkownika
kan_gory
-#
Posty: 165
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:53
Lokalizacja: żyrardów
Kontakt:

Post autor: kan_gory »

off pisze:a na marginesie - może się spotkamy przy okazji?
moze i jeszcze ktoś z Korexu się wybierze? :-D
oczywiście, jak tylko będę.
piurkek
-#
Posty: 5
Rejestracja: 08 mar 2008, 15:43
Lokalizacja: łódź

Post autor: piurkek »

w maju są dwa największe festiwale fotograficzne w polsce: krakowski miesiąc fotografii i fotofestiwal w łodzi. w roku jest 12 miesięcy i dlaczego akurat te dwa festiwale wypadają na maj?
miesiąc fotografii w krakowie 6-31 maja
fotofestiwal w łodzi 13-31 maja

co więcej:
przegląd portfolio obu festiwali wypada w te same dni! nawet jest ta sama liczba recenzentów - 12. na szczęście tylko dwa nazwiska się powtarzają.

na szczęście więcej analogii się nie dopatrzyłam. na szczęście? a może niestety? programy tych dwóch festiwali bardzo różnią się od siebie i z pewnością warto pojawić się na każdym z nich, czego oczywiście nie da się pogodzić. więc jaki to ma sens organizować dwie tak potężne imprezy fotograficzne w tym samym czasie, gdy reszta roku świeci pustkami..?
Awatar użytkownika
georgio
-#
Posty: 224
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:15
Lokalizacja: Ontario

Post autor: georgio »

Może to nie jest takie bez sensu. Można to potraktować jak miesiąc festiwali fotograficznych w Polsce. Łódź jest tak blisko Krakowa (trochę ponad 200 km) że można niemal jednego dnia być na obydwu. Moim zdaniem jest to wygodne, wiadomo - w maju można się zabawiać, oglądać i uczyć na festiwalach nie ograniczając sie tylko do jednego, a później do roboty czyli do zdjęć. Miesiąc też bardzo dobry na festiwale, nie za gorąco i nie za zimno.
off
-#
Posty: 58
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: off »

piurkek pisze: co więcej:
przegląd portfolio obu festiwali wypada w te same dni! nawet jest ta sama liczba recenzentów - 12. na szczęście tylko dwa nazwiska się powtarzają.
jeśli o to chodzi, to podstawą przeglądu jest wybór ludzi, z którymi chcesz porozmawiać o swoich zdjęciach.

myślę, że organizacyjnie jest to do przyjęcia jeśli część z nich jest w Krakowie, a część w Łodzi, żeby - dzwoniąc do organizatorów i podając powody - rozłożyć sobie tak spotkania, żeby wyrobić na oba miasta i spotkać tych, których chcesz :-D
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
piurkek
-#
Posty: 5
Rejestracja: 08 mar 2008, 15:43
Lokalizacja: łódź

Post autor: piurkek »

georgio pisze: Łódź jest tak blisko Krakowa (trochę ponad 200 km) że można niemal jednego dnia być na obydwu.
dobreee :lol: 5godzin pociągiem.. nie, dzięki. wole się szlajać po galeriach wypoczęta ;-)
Awatar użytkownika
Maciej
-#
Posty: 182
Rejestracja: 06 maja 2007, 23:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Maciej »

Gdyby nie aspekt finansowy, spokojnie jeździłbym pociągiem do Łodzi 8 h i do Krakowa 10 h.

Nic to, jak się jechało do Anglii autokarem 36 h.
"Mów mądrze do głupca, a nazwie cię idiotą."
Gadu-Gadu: 6128949
piurkek
-#
Posty: 5
Rejestracja: 08 mar 2008, 15:43
Lokalizacja: łódź

Post autor: piurkek »

ja też jechałam 36godzin autokarem do Szkocji. siedziałam nad kiblem i moje siedzenie jako jedyne w autokarze nie rozkładało się.. też to zniosę, ale za dużo życia spędzam w pociągach. czas z tym skończyć ;-)
Awatar użytkownika
georgio
-#
Posty: 224
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:15
Lokalizacja: Ontario

Post autor: georgio »

weesee pisze:nie mamy szybkich kolei, nie mamy także autostrad,
Wiem, wiem, nie jest cudownie ale nie podzielam skwaszonego nastroju. Sam mniej wiecej trzy lata temu jechałem właśnie z Krakowa do Łodzi (autostradą z odcinkami w remoncie Kraków-Katowice, kawałek dwu-pasmową Katowice-W-wa, i później mały odcinek do Łodzi), nie pamiętam dokładnie - chyba ok. 3 godziny, ale nie było aż tak źle. Co by nie mówić wciąż jest to blisko. Starczyło mi czasu aby po śniadaniu w Krakowie odwiedzić w Łodzi dwie ciotki na dwóch krańcach miasta w tym jedną z obiadem, przejść się po Piotrkowskiej, i na noc być w Warszawie.
A że pociągiem 5 godzin, rzeczywiscie jednego dnia się nie da ale na drugi dzień to chyba bez problemu. Ja bym się cieszył że pociągi są w ogóle, są kraje gdzie ich praktycznie nie ma.
Awatar użytkownika
ku6i
VIP
Posty: 409
Rejestracja: 02 mar 2007, 14:21

Post autor: ku6i »

Zgadzam się z Georgio, jak się ktoś się zmobilizuje, to pojedzie. W Krakowie praktycznie wsyzstkie wystawy czynne są do końca maja, tak więc można sobie ustalić dogodny termin. Co innego gdy ktoś chce wybierac się na wernisaże czy spotkania z artystami, ale tutaj raczej nie ma się czemu dziwić. A jak się zostanie na dłużej w Krakowie, to można conieco pozwiedzać, polecam. Byle nie w długi weekend, bo wtedy codzienny nalot brytyjskich turystów zwiększa się N-krotnie ;-)
ODPOWIEDZ