Wyciągarka - jaką wybrać.

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

piotrva
-#
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2016, 09:58
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: piotrva »

Witam serdecznie.

Po kilku latach przerwy wracam do fotografii analogowej, czarno-białej. Postanowiłem uzupełnić swój sprzęt o wyciągarkę do filmów, jednak znalazłem aż 3 modele, co do których oprócz opisów sprzedających nie mogłem znaleźć żadnych opinii.

Dodam, że zdjęcia robię aparatem Zenit TTL, zatem film zwijany jest w drugą stronę, co może powodować wygięcie końcówki.

Znalazłem takie wyciągarki:

http://afv.pl/pl/p/Wyciagarka-do-koncow ... ow-135/922 (chińska, no-name, cena 76 zł)
http://afv.pl/pl/p/4132-Wyciagarka-do-k ... filmow/923 (KAISER, cena 30 zł)
https://www.fotonegatyw.com/pl/p/HAMA-8 ... -filmow/45 (HAMA, cena 57 zł)

Z góry dziękuję za wszelkie dorady, nie znalazłem w regulaminie ograniczeń dot. linków, więc mam nadzieję, że nic nie przeoczyłem.

Pozdrawiam
Piotrek
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: Jerzy »

Witamy na forum!

Rzuć okiem na ten wątek: ja-tak-tylko-t5774.html
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2341
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: mrek »

Nie jest potrzebna wyciągarka. Jeśli to aparat na korbkę, to po prostu zwijając film słuchaj. W chwili gdy końcówka schodzi rolki odbiorczej słychać wyraźny dźwięk (taki trzask). Tym większy jeśli aparat nawija film w odwrotną stronę czyli napręża go bardzo.
Swoją drogą nie rozumiem inżynierów, którzy tak projektowali rolkę odbiorczą. To ma jakieś uzasadnienie?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: J.A. »

Ma.
To dotyczy tylko aparatów, które mają zębatki do transportu filmu i odliczania klatek. I tylko tych, gdzie ta zębatka jest tuż przed szpulą odbiorczą.
Chodzi o to by film bardziej opasywał zębatkę, gdyby film szedł górą, to przy końcu, gdy szpula odbiorcza jest prawie pełna i ma większą średnicę, ząbki łapały by tylko za pojedyncze otwory i zapewne dochodziłoby do zerwania perforacji.
W bardzo starych aparatach była jedna zębatka i ona tylko blokowała film po przeliczeniu ośmiu dziurek perforacji, a naciągiem filmu była szpula odbiorcza. Tak samo jest w nowszych, czyli tych z silnikami naciągu. Naciągiem filmu zajmuje się szpula odbiorcza a zębatki (o ile w ogóle są) służą tylko do odmierzania klatek.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
piotrva
-#
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2016, 09:58
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: piotrva »

Tak, tak, wiem, że można słuchać, że można korzystać z metod niewyciągarkowych, mimo to nie zawsze jest na tyle spokojnie, żeby wysłuchać ten moment zwijając film (a lepiej zwinąć do końca niż otworzyć za wcześnie). Poza tym czasem znajomi wwiną cały film i i tak trzeba się dobrać do środka.

W wątku znalazłem dwie opinie - jedna, że ktoś nie może podołać z tą wyciągarką, a druga, że nie ma prostszej metody. Sam pamiętam jak kiedyś oddawałem do wywołania kilka rolek kolorowych i człowiek w punkcie foto wyciągał je takim urządzeniem w kilka sekund.

Stąd na pewno jestem zdecydowany na zakup wyciągarki, ceny wszystkich są przeze mnie akceptowalne, tylko kwestia którą najlepiej wybrać ;)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: J.A. »

Hama i Kaiser się sprawdzają, ala trzeba umieć się tym posługiwać. "człowiek w punkcie foto" kiedyś wyciągał dziennie kilkadziesiąt, a może i kilkaset filmów. Ty będziesz wyciągał 1 na tydzień, no może więcej. Nauczysz się bo to proste, ale zepsujesz ze dwie zanim się nauczysz.
W jakim celu chcesz wyciągać film? Do tego wystarczy otwieracz do piwa. Zdejmujesz dekielek z kasetki i po krzyku.
W tamtym wątku napisałem, że to kolejna szansa na rysy, bo wyciągając film przez szparę możesz mieć w uszczelnieniu szczeliny mikro ziarnko piasku z plaży, albo po prostu kurz z ulicy. Powiesz, że to samo możesz mieć w drugą stroną, to prawda. Ale zakładając film wyjmujesz go z opakowania fabrycznego, a chowając naświetlony już nie.
A wracając do słuchania kiedy film schodzi ze szpuli. Jeżeli nie słyszysz kiedy się to dzieje, to na pewno nie usłyszysz kiedy można zacząć wyciągać ogonek z kasetki. W porównaniu oba cyknięcia różnią się od siebie tak, jak trzaśnięcie książką o stół od zamknięcia tej książko po przeczytaniu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
etanol
-#
Posty: 72
Rejestracja: 20 cze 2015, 21:15
Lokalizacja: NDM / Warszawa

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: etanol »

Otwieranie kasety jest chyba najlepsze, a jeżeli koniecznie chcesz wyciągać końcówkę, to proponuję ekonomiczne rozwiązanie z dwoma kawałkami starego negatywu, dokładnie opisane tutaj:

http://www.cergowa.pl/moje_hobby_jak_wy ... kasety.htm

Nie poleciłbym tego rozwiązania każdemu, ale dla osoby, która robi zdjęcia Zenitem nic nie powinno być straszne.
piotrva
-#
Posty: 4
Rejestracja: 08 maja 2016, 09:58
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: piotrva »

Dzięki wszystkim za opinie i uwagi nt. tego sposobu.

Co do usłyszenia - czasem zdarza się zmieniać film niekoniecznie w ciszy i spokoju ;)
A osoby pracujące zawodowo przy filmach to oczywiste, że mogłyby to robić na czas i mają fach w rękach.

Być może spróbuję na jednym filmie, który prawdopodobnie jest uszkodzony z powodu awarii migawki, a na razie pozostanę przy tradycyjnym otwieraniu.
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: Nomad »

Sens wyciągania końcówki jest taki że przy świetle można ją elegancko dociąć tak by płynnie wchodziła w szpule koreksu.
Osobiście używam LG Film Picker DX, i 90% negatywów wyciągam bez problemu.
Jak rozwiązanie prowizoryczne polecam kasetkę rozbieralną z jakiegoś historycznego materiału, można film do niej włożyć, końcówkę pozostawiając na zewnątrz, dociąć jak należy, potem albo normalnie wsunąć, albo wyjąć w ciemności i wsuwać luźny film, jak kto woli.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: J.A. »

Każdy normalny film jest elegancko zaokrąglony fabrycznie. Tyle, że z drugiej strony. Jak już kaseta jest otwarta wystarczy nawijać od tyłu. Ma to dodatkową zaletę w przypadku zenita i innych aparatów z podobnie skonstruowanym transportem filmu. Końcówka którą zaczynamy wkręcać na spirale jest zagięta w prawidłową stronę, a nie odwrotnie jak początek filmu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: Nomad »

J.A. pisze: Każdy normalny film jest elegancko zaokrąglony fabrycznie. Tyle, że z drugiej strony. Jak już kaseta jest otwarta wystarczy nawijać od tyłu. Ma to dodatkową zaletę w przypadku zenita i innych aparatów z podobnie skonstruowanym transportem filmu. Końcówka którą zaczynamy wkręcać na spirale jest zagięta w prawidłową stronę, a nie odwrotnie jak początek filmu.
Po pierwsze - nie masz gdzie nakleić numerka, po drugie np Kodak swoje filmy wkleja, nie mocuje na zaczep. I to cholernie mocno trzymającą taśmą.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: J.A. »

Po pierwsze nic nie pisałeś o numerkach, przypuszczam że piotrva, też numerków naklejał nie będzie. Po drugie ta mocna taśma jest odporna na siły ciągnące i w ten sposób rzeczywiście jest nie do urwania. Natomiast bardzo łatwo się zrywa przez lekkie skręcenie i lekką pomoc paznokciem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: Miburo »

1. Pytanie retoryczne - jak to jest, ze chinska wyciagarka jest dwa razy drozsza od markowych???

2. Stosujac wyciagarke nie da sie zepsuc ani wyciagarki, ani filmu, tym bardziej ze dwoch, bez przesady.

3. Kiedys pewien doswiadczony fotograf powiedzial mi, ze nie wyciaga filmu wyciagarka, bo w momencie wyciagania negatywu z pojemnika zmienia sie jego napiecie powierzchniowe, co z kolei wplywa na jakosc jego wywolania. Dla maniakow do rozwazenia.

4. Ogolnie rzecz biorac, jest to sprzet absolutnie zbedny. Otwieracz do piwa da rade, ale mozna jeszcze prosciej - po prostu rozerwac rolke palcami:-)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: nord »

Miburo pisze: 1. Pytanie retoryczne - jak to jest, ze chinska wyciagarka jest dwa razy drozsza od markowych???

2. Stosujac wyciagarke nie da sie zepsuc ani wyciagarki, ani filmu, tym bardziej ze dwoch, bez przesady.

3. Kiedys pewien doswiadczony fotograf powiedzial mi, ze nie wyciaga filmu wyciagarka, bo w momencie wyciagania negatywu z pojemnika zmienia sie jego napiecie powierzchniowe, co z kolei wplywa na jakosc jego wywolania. Dla maniakow do rozwazenia.

4. Ogolnie rzecz biorac, jest to sprzet absolutnie zbedny. Otwieracz do piwa da rade, ale mozna jeszcze prosciej - po prostu rozerwac rolke palcami:-)

no dobra idąc twoim tokiem rozumowania, po co nam otwieracz do piwa? zębami też się da flaszkę otworzyć. no bez jaj, nie popadajmy w jakiś masochizm połączany ze skąpstwem ocierającym się o cebulaczyzm. wyciągarka np. kaisera kosztuje .. 40pln? 50pln? czy to jest suma dla której warto robić z siebie wała? ok jak ktoś chce sobie coś udowodnić, może próbować wyciągać końcówkę negatywu.. dwoma kawałkami innego negatywu. da się, sam to robiłem, można jak barbarzyńca robić to otwieraczem, ale po co? przecież można to robić, szybko, skutecznie i elegancko.

Janusze ciemni, to brzmi dumnie!
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Wyciągarka - jaką wybrać.

Post autor: Nomad »

J.A. pisze: Po pierwsze nic nie pisałeś o numerkach, przypuszczam że piotrva, też numerków naklejał nie będzie. Po drugie ta mocna taśma jest odporna na siły ciągnące i w ten sposób rzeczywiście jest nie do urwania. Natomiast bardzo łatwo się zrywa przez lekkie skręcenie i lekką pomoc paznokciem.
O numerkach napisałem bo w tym akurat momencie naklejałem :) Co do Kodakowskiej taśmy to posprawdzam, mam jeszcze sporo pudełek po TX do zepsucia. Ale skoro tak, to już dopytam z góry czy na filmie nie zostają resztki kleju z taśmy ? Raz już tym draństwem zapaprałem suszący się obok film...
Natomiast co do wsuwania filmu od końca, nie jest to zły pomysł, nie dosyć że czasem ułatwia pracę to jeszcze ostatnią zewnętrzną warstwą w szpuli za którą łapiemy przy wyciąganiu, będzie rozbiegówka...
ODPOWIEDZ