moja ciemnia - completed :)))

[kal800]

Też suszę bez rękawa, nie przesadzajmy jeśli się w miarę kurz ogarnia to problemu nie ma. U mnie akurat kurzu chyba tylko w ciemni nie ma, bo tam zawsze posprzątane mam ;)

Nigdy przenigdy najmniejszego kawałka paprocha nie miałem na żadnym filmie

ja pamiętam, że kiedyś z tym kurzem była non stop walka, ale teraz jakoś problemów nie ma... inna sprawa, że kiedyś miałem powiększalnik kondensorowy i może ten syf było bardziej widać...

[jerezano]

Więc jak i gdzie suszyć?. Do tego pomieszczenia nikt nie zagląda. Kurzu raczej niewiele. Negatywy po wysuszeniu wydają się być czyste. Jaką osłonę miałeś na myśli? Może zacznę suszyć jak należy, bo do tej pory innego pomysłu na suszenie nie miałem.

Nie przejmuj się. Ja suszę na sznurku 4x5 przypięte klamerkami. 135 też bo się nie mieści w rękawie z Ikei. Bez żadnej osłony i bez żadnych pyłków na negatywach. Jedyne co robię to już w trakcie wywoływania włączam wyciąg (wentylator) i tyle. Jak się w miarę dba o czystość i nie przepędza w trakcie suszenia tabuna koni to nie ma się co przejmować.

[Jerzy]

Jeśli ktoś ma kabinę prysznicową, to patent jest b. prosty: tuż przed powieszeniem negatywów wystarczy puścić trochę gorącej wody - para wodna skutecznie ściąga kurz :)

[Miburo]

Gratulacje! a teraz...do roboty:-)

[kal800]

@miburo - robie robie. trochę materiału już udało sie powiększyć, poskanuje i wrzucę na flickra... problem w tym, że skaner a4, a 24/30 już ciut za duże... jeszcze się okaże, że będę musiał kupić cyfrówkę do reprodukcji :))

[kal800]

na flickrze trochę fotek z ostatniego sciemniania...

myślałem, że lepiej pójdzie z tym skanowaniem... prawdziwe odbitki bez porównania lepsze...