Porównanie wywoływaczy
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Porównanie wywoływaczy
Witam,
Dopiero zaczynam swoją przygodę z wywoływaniem filmów BW i mam kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi.
Starałem się porównać kilka wywoływaczy na początek (ID-11, Microphen, D-76, Perceptol) i z tego co wyczytałem z instrukcji to w stężeniu stock w dwóch pierwszych wywołam 10 filmów, a w pozostałych 4 filmy. Z tego co widziałem w sklepach to najczęściej pakowane są one na ok. 1 litr, więc używając kodeksu Patersona, gdzie na jeden film trzeba ok. 300 ml wywoływacza, wydajność jednej paczki trzeba pomnożyć razy 3, tak? A jeśli używamy rozcieńczenia 1+3 (jednorazowy), to teoretycznie jesteśmy w stanie stworzyć z każdego z nich 4 litry roztworu na 13 rolek? Dodatkowo przy rozcieńczonym roztworze uzyskam dłuższe czasy wywoływania co na początku może być ułatwieniem.
Czy może na początek polecacie coś w płynie (Rodinal R09)?
Dopiero zaczynam swoją przygodę z wywoływaniem filmów BW i mam kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi.
Starałem się porównać kilka wywoływaczy na początek (ID-11, Microphen, D-76, Perceptol) i z tego co wyczytałem z instrukcji to w stężeniu stock w dwóch pierwszych wywołam 10 filmów, a w pozostałych 4 filmy. Z tego co widziałem w sklepach to najczęściej pakowane są one na ok. 1 litr, więc używając kodeksu Patersona, gdzie na jeden film trzeba ok. 300 ml wywoływacza, wydajność jednej paczki trzeba pomnożyć razy 3, tak? A jeśli używamy rozcieńczenia 1+3 (jednorazowy), to teoretycznie jesteśmy w stanie stworzyć z każdego z nich 4 litry roztworu na 13 rolek? Dodatkowo przy rozcieńczonym roztworze uzyskam dłuższe czasy wywoływania co na początku może być ułatwieniem.
Czy może na początek polecacie coś w płynie (Rodinal R09)?
Porównanie wywoływaczy
Rodinal jest fajny, ale nie lubi się z wieloma negatywami. Dobrze się w nim udaje na przykład RPX100. A wywołacz najlepiej zawsze używaj rozcieńczony, mniejsza wydajność niż stock ale o ile większa powtarzalność
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Porównanie wywoływaczy
Pewien mój znajomy wraz z aparatem cyfrowym dostał kartę pamięci 125 MB, na której mógł zapisać kilka zdjęć w najwyższej rozdzielczości. Wertując instrukcję obsługo dotarł do tabelki, w której podano, że wraz ze zmniejszeniem rozdzielczości na tej karcie można zapisać coraz więcej zdjęć. Szybko skombinował, że nie musi wcale kupować większej karty, a wystarczy tylko w aparacie ustawić rozdzielczość 400x600 pikseli, by można było zapisać na niej kilkaset zdjęć. Jak pomyślał tak zrobił i zadowolony ze swojej chytrości pojechał na wycieczkę do Paryża.
O ile czasami rozcieńczenie wywoływacza 1:1, 1:2 lub nawet 1:3 niesie ze sobą pewne korzyści (nie zawsze), to oszczędność roztworu jest ostatnim kryterium, jakim należy się kierować. Wywoływacze rozcieńcza się dla określonych celów i efektów (np. kompensacja kontrastów) a nie po to by oszczędzić 2 lub 5 złotych. Rzadko kiedy zasadne jest rozcieńczanie wywoływacza, np. D-76 ponad 1:3, ale jeśli się to już robi to za podstawę należy wziąć taką ilość roztworu podstawowego jaka wynika z wydajności konkretnego wywoływacza. Więc jeśli wydajność wywoływacza określona jest na 10 filmów w litrze roztworu, to jak jednorazową dozę podlegającą dalszemu rozcieńczaniu należy wziąć 100 ml tego wywoływacza. Dlaczego? Dlatego, że biorąc mniej, wywoływacz szybciej się wyczerpie podczas procesu i dalsze działanie będzie takie jak gdyby wywoływać film w zużytym wywoływaczu - parametry powstającego obrazu obniżą się. Nie bez powodu w starszych recepturach przykładowego D-76 podawano jego "wydajność" na 6 filmów. Oczywiście można wywołać 8, 10 i nawet 12 filmów, ale obraz jaki otrzymamy nie będzie taki sam jak pierwszych czterech. Dziwię się niektórym forumowiczom, którzy w innym wątku chwalą się jak to udało się im wywołać 14. film w wywoływaczu sporządzonym 1,5 roku wcześniej. To, że "się udało" nie oznacza wcale, że wyszło to dobrze. Nie wyszło dobrze - wystarczy obejrzeć negatyw przez dobrą lupę albo pokusić się o wykonanie powiększenia 24x30.
Szczególnie zdradiwy pod tym względem jest przesławny Rodinal. Może kiedyś, w Rodinalu według przedunijnych receptur można było wziąć 2,5 ml koncentratu, rozcieńczyć to 1:200 i wywołać w tym film. Teraz trzeba wziąć minimum 5 ml. koncentratu na 1 film. Inaczej film się nie wywoła.
Podstawowa zasada fotografii tradycyjnej jest taka, że oszczędzanie na chemikaliach to ostatnia rzecz jaka może przyjść do głowy fotografowi.
O różnicach pomiędzy D-76 (ID-11) składanym samodzielnie a ich firmowymi wcieleniami i wynikających stąd różnicach w ich wydajności pisałem w innym wątku.
Lux mea lex
Porównanie wywoływaczy
Miód na moje serce

Porównanie wywoływaczy
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. To porównywanie ilości rolek nie wynikało z chęci oszczędności. Bardziej chodzi mi o zrozumienie zasady robienia roztworów. ;)technik219 pisze: ↑16 cze 2020, 20:23Pewien mój znajomy wraz z aparatem cyfrowym dostał kartę pamięci 125 MB, na której mógł zapisać kilka zdjęć w najwyższej rozdzielczości. Wertując instrukcję obsługo dotarł do tabelki, w której podano, że wraz ze zmniejszeniem rozdzielczości na tej karcie można zapisać coraz więcej zdjęć. Szybko skombinował, że nie musi wcale kupować większej karty, a wystarczy tylko w aparacie ustawić rozdzielczość 400x600 pikseli, by można było zapisać na niej kilkaset zdjęć. Jak pomyślał tak zrobił i zadowolony ze swojej chytrości pojechał na wycieczkę do Paryża.
Okej, czyli zignorować te objętości na koreksie i działać według tej zasady ile przypada na jeden film, a rozcieńczenie dobierać według efektów jakie chciałbym osiągnąć.technik219 pisze: ↑16 cze 2020, 20:23 Więc jeśli wydajność wywoływacza określona jest na 10 filmów w litrze roztworu, to jak jednorazową dozę podlegającą dalszemu rozcieńczaniu należy wziąć 100 ml tego wywoływacza.
Porównanie wywoływaczy
Nie. Na koreksie są "podane" minimalne ilości płynu potrzebne do przykrycia szpuli z filmem. Jeśli wlejesz mniej to górna krawędz filmu nie będzie zanurzona w roztworze i się nie wywoła jak należy. Reasumując - to co wlewasz do koreksu musi zawierać odpowiednią ilość roztworu podstawowego, a całkowita objętość nie może być mniejsza niż wskazana na koreksie/w instrukcji.
Porównanie wywoływaczy
Tak, tak, źle się wyraziłem. No ale może dzięki temu ktoś drugi raz nie żąda podobnego pytania. ;)aka pisze: ↑16 cze 2020, 21:44 Nie. Na koreksie są "podane" minimalne ilości płynu potrzebne do przykrycia szpuli z filmem. Jeśli wlejesz mniej to górna krawędz filmu nie będzie zanurzona w roztworze i się nie wywoła jak należy. Reasumując - to co wlewasz do koreksu musi zawierać odpowiednią ilość roztworu podstawowego, a całkowita objętość nie może być mniejsza niż wskazana na koreksie/w instrukcji.
Porównanie wywoływaczy
Żeby życie nie było zbyt łatwe, to ta minimalna ilości roztworu podstawowego lub koncentratu na film nie zawsze jest ujęta w instrukcji, czasami trzeba się naszukać lub "nawyliczać".
Porównanie wywoływaczy
Jedna drobna uwaga do bardzo jasnego i dobrego przekazu z wpisu technik219. Otóż ja rozcieńczam nie z oszczędności, ani dla obniżenia kontrastu. Ja rozcieńczam dla uzyskania jednorazowego wywoływacza z wywoływacza wielokrotnego użytku.
Dzięki temu nie mam 1,5 rocznej zupy.
Używam tylko dwóch wywoływaczy (90% filmów), jednym z nich jest XTol w rozcieńczeniu 1:2. Dzięki temu, każdy film wywołuję w zawsze takim samym wywoływaczu.
Dzięki temu nie mam 1,5 rocznej zupy.
Używam tylko dwóch wywoływaczy (90% filmów), jednym z nich jest XTol w rozcieńczeniu 1:2. Dzięki temu, każdy film wywołuję w zawsze takim samym wywoływaczu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Porównanie wywoływaczy
aka, prościej zastosować metodę, która podał wyżej technik219.
W 1 litrze wywoływacza można wywołać X filmów. Czyli 1/X=minimalna ilość. Proste i na pewno bezpieczne.
W 1 litrze wywoływacza można wywołać X filmów. Czyli 1/X=minimalna ilość. Proste i na pewno bezpieczne.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Porównanie wywoływaczy
Oczywiście, ale... Wg data sheet Ilforda w roztworze podstawowym (wybacz proszę...) perceptolu można wywołać 4 filmy (w ponownym użyciu, bez "odświeżania"). Tamże są podane czasy dla roztworów 1+1 i 1+3. Jakiej objętości roztworu 1+3 potrzebujemy do poprawnego wywołania 1 filmu? Z tego co pamiętam coś tam jest wyjaśnione na wewnętrznej stronie pudełka! Kodak z kolei zamiast napisać, że na 1 film potrzeba 6 ml syropu HC-110 zamieszcza tabelkę z wydajnością roztworów w arkuszach 8X10 cali co mniej wtajemniczonych może lekko zacukać.

Porównanie wywoływaczy
Mogę poprosić o podlinkowanie tego wątku o różnicach D76 oraz ID11 ?technik219 pisze: ↑16 cze 2020, 20:23
O różnicach pomiędzy D-76 (ID-11) składanym samodzielnie a ich firmowymi wcieleniami i wynikających stąd różnicach w ich wydajności pisałem w innym wątku.
Sam od lat wywołuję w składanym D76 i chętnie poznam Twoje przemyślenia.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Porównanie wywoływaczy
Jeden z postów jest tu:
wydajnosc-d76-t14403.html
Pamiętam, że pisałem również jakie konkretnie są to (tajne) dodatki, ale wątku nie mogę znaleźć - dawno to było. W skrócie: firmowy D-76 zawiera dodatek metaboranu sodu (nie wiem ile), kwasu bornegoo (5,0 g/litr) i bromku potasu (0,5 g/litr).
ID-11 zawiera (tajny) dodatek trójpolifosforanu sodowego - ile? Nie wiem.
Nie pytaj mnie o źródła tych informacji. Doszedłem do nich po wnikliwym research'u zasobów Internetu
wydajnosc-d76-t14403.html
Pamiętam, że pisałem również jakie konkretnie są to (tajne) dodatki, ale wątku nie mogę znaleźć - dawno to było. W skrócie: firmowy D-76 zawiera dodatek metaboranu sodu (nie wiem ile), kwasu bornegoo (5,0 g/litr) i bromku potasu (0,5 g/litr).
ID-11 zawiera (tajny) dodatek trójpolifosforanu sodowego - ile? Nie wiem.
Nie pytaj mnie o źródła tych informacji. Doszedłem do nich po wnikliwym research'u zasobów Internetu

Lux mea lex