Minolta manualna [XG-1, SRT, inna]

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
mNk
-#
Posty: 28
Rejestracja: 30 cze 2007, 19:28
Lokalizacja: Żagań
Kontakt:

Minolta manualna [XG-1, SRT, inna]

Post autor: mNk »

Jak w temacie: czy XG-1 to dobry wybór, jeśli chodzi o manualną Minoltę? Może coś z serii SRT? Są jakieś szczególne problemy z tymi aparatami? Baterię można kupić jeszcze, czy jakieś zamienniki trzeba stosować? To są aparaty dalmierzowe, rozumiem?! Dodam, że nie chciałbym wydać więcej niż ok. 200 zł.

Tak mnie jakoś naszło po ostatnim wywoływaniu po wielu latach przerwy, że trza by mieć manuala. :->
Fikumiku
-#
Posty: 561
Rejestracja: 24 sie 2009, 10:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Fikumiku »

Oba aparaty to lustrzanki a nie dalmierze. Ja sam używam minolty x-700 i powiem ci że jeden z moich ulubionych analogów:)....nigdy z nim nie miałem problemów...XG-1 może będę miał ale to dopiero na święta wielkanocne:P....ogólnie sprawa z minolciami jest prosta bo dobre szkła do nich są tanie:)..
Maluje bez farb.

http://niewdana.pl/
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1966
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Post autor: powalos »

Fikumiku, lustrzanki to tez dalmierze :-P .Pzdr
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

powalos pisze:lustrzanki to tez dalmierze
Mocno naciągane i nie w każdej wersji. Bo lustrzanka z matówką już nie posiada dalmierza w żadnej postaci.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

mNk pisze:czy XG-1 to dobry wybór, jeśli chodzi o manualną Minoltę? Może coś z serii SRT?
Ja bym jednak polecał coś nowszego, np. Minoltę 7000i. Są obecnie tanie (30-50 zł) i w wiekszości w dobrym lub doskonałym stanie. Modele bezawaryjne. Modele manualne są obecnie drogie i dość wyekploatowane.
mNk pisze:że trza by mieć manuala.
Każda, nawet najbardziej najeżona automatyką i bajerami pucha ma możliwość ich całkowitego wyłączenia tak, że staje się 100% manualem. Tak jest przynajmniej w przypadku Minolt. Więc uważam, że lepiej mieć aparat klasy Minolty 7000i niż coś typu XG-1 czy SRT. A dobry światłomierz jest wg. mnie niezastąpiony jesli ktoś poważnie myśli o zabawie w fotografię.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Minolciarz1979 pisze:Tak jest przynajmniej w przypadku Minolt.
Jest, ale nie było. Bo modele z pierwszej linii AF z 3 i 5 z przodu nie miały możliwości przejścia w tryb M. A nawet Dynax 300i, czyli już druga odsłona AF miała tylko dwa programy, nie miała nawet ręcznego ustawienia czułości tylko DX i finito. Podobnie jak w przypadku Canonów serii 7xx i 8xx. Są to tak naprawdę przerośnięte idioten camery.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
mNk
-#
Posty: 28
Rejestracja: 30 cze 2007, 19:28
Lokalizacja: Żagań
Kontakt:

Post autor: mNk »

Z tym dalmierzem, to w sumie chodziło mi o to, jak widać ustawianie ostrości, czy są to dwie połówki obrazu, które trza spasować, czy jakoś inaczej. W którejś z lustrzanek Zenita (chyba TTL) coś takiego było.
@Minolciarz1979: Chodziło mi raczej o manuala w bardzo dosłownym sensie, a nie tylko w wyborze funkcji. ;-) Taki powrót do źródeł, który zmienia całą filozofię zachowania podczas robienia zdjęć.

A jak z bateriami? Jesteście przekonani faktycznie, co do zużycia takich aparatów, skoro ciągle znajdują nabywców?
blazejs
-#
Posty: 48
Rejestracja: 29 sty 2008, 12:34
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Post autor: blazejs »

Kazda, tylko nie XG-1. Mialem, w sumie nawet fajna byla, ale sie zepsula. Przestal dzialac wlacznik. Pewniejszy jest np. w X-300.
Zorki 4 & FED 5B & Lubitel & cyfrowo Canon
Artscape
uki
-#
Posty: 7
Rejestracja: 03 cze 2010, 13:42
Lokalizacja: Lublin

Post autor: uki »

a Minolta XE-1?
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 470
Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
Lokalizacja: Legnica

Post autor: morotegari »

XG-1 z tego co pamiętam nie ma pomiaru w manualu (światłomierz działa tylko w trybie A). Lepsze są serie XD (XD-5, XD-7) i X (X-300, X-500, X-700).
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

blazejs pisze:Kazda, tylko nie XG-1. Mialem, w sumie nawet fajna byla, ale sie zepsula. Przestal dzialac wlacznik. Pewniejszy jest np. w X-300.
na podstawie usterki w 1 (słownie: jednym) egzemplarzu XG-1 wydajesz opinię "Kazda, tylko nie XG-1"? Prosze Cię...
Ligo
-#
Posty: 11
Rejestracja: 23 gru 2012, 18:14
Lokalizacja: IL

Post autor: Ligo »

mNk pisze:że trza by mieć manuala.
To prawda. Manuala mieć trza ;-)
Minolciarz1979 pisze:Każda, nawet najbardziej najeżona automatyką i bajerami pucha ma możliwość ich całkowitego wyłączenia tak, że staje się 100% manualem.
Hmm... moja 7000i po całkowitym wyłączeniu i wyjęciu baterii staje się 100% złomem.
A ponieważ manuala mieć trza, niech więc to będzie manual, którym zrobi się zdjęcia niezależnie od panującego aktualnie kataklizmu.
Na przykład braku zapasowych baterii w torbie.
Tu moim niekwestionowanym faworytem w stosunku cena/jakość/dostępność szkieł jest Nikon FM2. A jak ktoś ma kasę, to FM3A. Drugim jest K1000 Pentaxa, do kupienia za grosze. Minolty serii X i XD są bardzo fajne, ale potrzebują prądu. Z XG nie miałem kontaktu. W starsze, jak SRT chyba nie ma sensu się już ładować.
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

Ligo pisze:Hmm... moja 7000i po całkowitym wyłączeniu i wyjęciu baterii staje się 100% złomem.
A ponieważ manuala mieć trza, niech więc to będzie manual, którym zrobi się zdjęcia niezależnie od panującego aktualnie kataklizmu.
Na przykład braku zapasowych baterii w torbie.
Jest jakiś problem z posiadaniem zapasowej baterii w torbie albo i 5-ciu w dzisiejszych czasach?? Argument podałeś śmieszny. Równie dobrze mógłbyś twierdzić, że samochód bez paliwa to złom i trzeba posiadać rower :-P
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 470
Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
Lokalizacja: Legnica

Post autor: morotegari »

Problem bateryjek jest trochę przesadzony. W manualnych Minoltach (serie XG, XD, X) bateryjki (2 szt. SR44/LR44) wystarczają na rok do 2 lat fotografowania.

Taka 7000i także powinna na jednej baterii zrobić spokojnie ponad 20 filmów. Czyli przy zużyciu średnio 2 klisz na miesiąc bateria wystarczy na ponad rok.

W obu przypadkach mamy dodatkowo niezawodny światłomierz.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Problem bateryjek nie jest przesadzony.
Odmawiają posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie. I robią to złośliwie wtedy, gdy aparat jest najbardziej potrzebny.
Używam do małego obrazka EOSa 3 z bp. Jako że ów bp, umozliwia załadowanie i jednej baterii 2CR5 i 4 paluszków R6, mogą być zwykłe ogniwa alkaliczne, bądź też akumulatory. Mam w nim właśnie akumulatory i 2CR5. W ubiegłym roku w czasie mrozów miałem coś tam do zrobienia. Poszedłem w teren, wyciągam aparat. W BP siedzą dopiero co naładowane enelopy i 2 letnia litówka. W domu pokazywała pełne naładowanie. Po pół filmu padła. Gdyby nie aku, to byłaby kicha. Wniosek jest taki, że trzeba pamiętać i mieć zapas. I nie sugerować się stanem naładowania wyświetlanym przez aparat.
Drugi przykład. Mam w ciemni elektroniczny termometr zasilany litową pastylką 3V. Tydzień temu termometr nie informował o problemie z zasilaniem. Wczoraj jak się brałem do wołania E-6, a przy tym termometr się naprawdę przydaje. okazało się że gnój nie działa, bo mu bateria padła ni z gruchy ni pietruchy. Nie miałem zapasu, bo nie przypuszczałem, że to już. Spirytusowy backup się przydał.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ