Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

Z_photo pisze: 31 maja 2023, 22:37 Jasne, "przeciętny zjadacz srajtaśmy" nosi w torbie takie modele jak Fuji GX680III Professional , GX680IIIS Professional , Hasselblad H1, H2, H2F i H3D lub Contax 645 AF.
I rolkę papieru toaletowego na wszelki wypadek :-)
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
EE2
-#
Posty: 460
Rejestracja: 21 lut 2022, 20:56
Lokalizacja: Stęszew

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: EE2 »

miki11 pisze: 31 maja 2023, 22:59
EE2 pisze: 31 maja 2023, 22:24 Minolta 7000 AF - niby styków łącznie jest 12 ale są w 6 parach a więc pewnie to tak jakby było tylko 6 i są w jednym rzędzie
Kolego EE2, to pierwsza Minolta z AF, te styki wyglądają, jak 6 podwójnych konektorów. Prawdopodobnie dla zapewnienia pewnego kontaktu elektrycznego.
Historię Minolty 7000 AF znam :-) A co do styków - moje podejrzenia się sprawdziły :-)
Praktica EE2, Praktica MTL5, Praktica PLC3, Praktisix IIA, Yashica FX3 Super 2000, Minolta 7000 AF i Canon EOS 300 :-)
Oprócz tego trochę szkieł głównie spod znaku Pentaconu i trochę innych akcesoriów foto - więcej sprzętu niż talentu ;-)
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

J.A. pisze: 31 maja 2023, 22:26 A tak BTW, co z zaawansowaniem tej M800si?
Minolta Dynax 800si została zaprezentowana w 1997 roku, dwa lata przed Minoltą Dynax 7. Osiemsetka była takim pomostem pomiędzy modelem Dynax 9xi/7xi, a Dynaxem 7 właśnie. Była ona wykorzystywana przez fotografów zawodowych właśnie w związku z wieloma zaawansowanymi podsystemami, jakie posiadała na swoim pokładzie. Jedną z istotnych cech jest znakomicie realizowany pomiar i ustalenie parametrów ekspozycji, co realnie widzę porównując swoje negatywy wykonane kilkoma różnymi aparatami analogowymi. Tutaj Minolta zastosowała swój słynny "plaster miodu", a więc pomiar wielosegmentowy. Potem ten system wykorzystano w topowym modelu Dynax 7. Lista możliwości konfiguracyjnych jest imponująca, choć nie tak obfita, jak w przypadku Dynax'a 7. Można je odnaleźć w instrukcji obsługi dostępnej w sieci w języku polskim.

W nazewnictwie Minolty numery 7, 8 i 9 zawsze oznaczały najlepiej zaprojektowane serie kierowane do zaawansowanych amatorów i zawodowców. Już sam ten fakt powinien Ci zasugerować, że Minolta Dynax 800si był modelem skierowanym do takiej właśnie grupy fotografów.
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: J.A. »

miki11 pisze: 31 maja 2023, 22:57 Alogiczny wniosek. W istocie jest dokładnie odwrotnie:
Wiem, że jest odwrotnie, ale teza, że zaawansowany aparat nie zwinie filmu zgodnie z kodem DX nie została postawiona przeze mnie. Tak wiem, że Z_photo, pisał o czułości, ale piszemy o przypadku, który spotkał Ciebie, na co EE2, napisał zgodnie z prawdą, że najlepiej zakleić taśmą kod DX by aparat nie zrobił nic głupiego.
Z_photo pisze: 31 maja 2023, 22:37 Straciłem ochotę na dalszą dyskusję, bo próbujesz manipulować.
to Ty sprowadzasz dyskusję do absurdu, porównując automatykę zwijania powrotnego zgodną z kodem DX do dużego silnika w samochodzie. Ma się to nijak do tematu i nie jest żadną analogią. Akurat w omawianym przypadku użytkownik musi korzystać z tej automatyki, bo wyłączy- się tego nie da. Można to tylko zakleić. To Ty podajesz najrzadziej występujące aparaty jako przykład, żw w średnim formacie także jest autoamtyczne ustawianie czułości. Ciekawe, chy na filmach innych producentów poza Łucji te paski też są. Sprawdzę jutro.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: J.A. »

miki11, To pytanie nie było do Ciebie. i proszę nie przekonuj mnie, że to jest zaawansowany aparat, bo ja o tym doskonale wiem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Z_photo
-#
Posty: 1029
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: Z_photo »

J.A. pisze: 31 maja 2023, 23:14 Ty sprowadzasz dyskusję do absurdu, porównując automatykę zwijania powrotnego zgodną z kodem DX do dużego silnika w samochodzie. Ma się to nijak do tematu i nie jest żadną analogią.
Niestety, podejrzenie że manipulujesz okazało się zgodne z prawdą.

Przypomnę, że ostoją Twojej krytyki systemu DX było to, że ten system m.in. odczytuje czułość materiału, a aparat tę informację samodzielnie interpretuje, ustalając parametry ekspozycji - co wg Ciebie może powodować psucie kadrów przez przyzwyczajonych do systemu DX fotografów:
"Poza tym kod DX to największe zło jakie wymyślono by maksymalnie zautomatyzować obsługę. Ludzie się przyzwyczajają, że nie trzeba ustawiać czułości, a potem biorą do ręki aparat bez takich ficzerów (dowolny średniak) i mają spie...one filmy. Ja mam trzy aparaty, dwa z nich to zaawansowane lustrzanki. W obu automatykę ustalania czułości mam wyłączoną."
Odpowiedziałem Ci, że kodu DX nie trzeba używać (co zabezpieczy przed przyzwyczajeniem do tego systemu) - tak samo jak nie ma obowiązku wykorzystania pełnej mocy silnika - czego Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości i co może dziwić zważywszy, że sam przecież przyznałeś, że w dwu Twoich aparatach system DX mający odczytywać czułość jest zdezaktywowany.

Manipulujesz także gdy chodzi o aparaty średnioformatowe - pisałeś o "dowolnym średniaku", z użyciem którego przyzwyczajony do aparatów z kodem DX użytkownik może popsuć zdjęcia, kiedy istnieją aparaty, które są w tym zakresie bezpieczne (jeśli użyć do nich błon Fuji). I jest tych aparatów więcej niż trzy. Trudno zresztą, żeby tych aparatów było znacznie więcej - skoro po dacie wdrożenia systemu "Barcode" powstały nieliczne nowe średnioformatowe konstrukcje. W starych dwuobiektywowych Rolleiflexach, Mamiyach czy Hasselbladach (o mniej wyrafinowanych nawet nie wspominając) raczej nie należy oczekiwać takiej funkcjonalności.

Moja niechęć do dalszej dyskusji jest więc uzasadniona. Niestety.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2023, 00:50 przez Z_photo, łącznie zmieniany 2 razy.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

J.A. pisze: 31 maja 2023, 23:14 Tak wiem, że Z_photo, pisał o czułości, ale piszemy o przypadku, który spotkał Ciebie, na co EE2, napisał zgodnie z prawdą, że najlepiej zakleić taśmą kod DX by aparat nie zrobił nic głupiego.
Ja mam odmienne wnioski. Po prostu filmy przeznaczone dla tej Minolty trafią do kaset z kodem DX wskazującym na 36 klatek. Mam takie, wystarczy na ten detal zwracać uwagę. Tutaj warto dodać, że (jak wspomniał Kolega EE2) Dynax'y (przynajmniej te moje) rzeczywiście mają dość długą rozbiegówkę (odpowiada za to automatyczny proces nawijania początku filmu na prawą szpulkę), u mnie zadziwiająco powtarzalnie z filmu wychodzi 35 klatek. A na manualnym Canonie EF wyszło jak drut 36, nawet 37. Ale to nie jest dla mnie trudny temat :-)
_________________
Łatwe nie cieszy
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

J.A. pisze: 31 maja 2023, 23:14 teza, że zaawansowany aparat nie zwinie filmu zgodnie z kodem DX nie została postawiona przeze mnie
Kolega Z_photo ma tu całkowitą rację. Nie każdy zaawansowany aparat czyta dodatkowe (opcjonalne) informacje zapisane w kodzie DX. A taką opcjonalną opcją jest długość filmu. Moja Minolta to czyta, ale jak wskazano wyżej, niektóre inne fajne modele mają ten parametr w poważaniu. Nie mają nawet styków do odczytu tej danej. Mnie też zdziwiła mniejsza ilość tych styków w niektórych modelach, ale widocznie producent świadomie zrezygnował z pewnych fjuczerów, być może miał w tym udział także księgowy.
_________________
Łatwe nie cieszy
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: aka »

miki11 pisze: 01 cze 2023, 00:25 Dynax'y (przynajmniej te moje) rzeczywiście mają dość długą rozbiegówkę (odpowiada za to automatyczny proces nawijania początku filmu na prawą szpulkę)
Aparat z automatycznym przewijaniem do pierwszej klatki zawsze ustawi na klatce nr 1 (numer na perforacji), chyba że jest z felerem. Oczywiście mowa o filmach 135 fabrycznie pakowanych w kasety poważnych firm, takich trzymających się norm. Inna sprawa, że ten odcinek poprzedzający klatkę nr 1 jest na tyle długi, że w aparatach z ręcznym naciągiem można wykorzystać tą część filmu do naświetlenia dwóch dodatkowych klatek.
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

Tutaj akurat bazuję na długości filmu proponowanej przez nawijarkę AP (czyli chyba Kaiser), po pełnym obrocie licznika klatek mam ich mieć 36 plus rozbiegówka. Oczywiście przy ręcznym doklejaniu do końcówki filmu wystającego z kasety liczę się w możliwością utraty jednej klatki. Jednak sama rozbiegówka jest zdecydowanie dłuższa, niż w aparatach z ręcznym nawijaniem filmu.
_________________
Łatwe nie cieszy
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

aka pisze: 01 cze 2023, 08:15 Aparat z automatycznym przewijaniem do pierwszej klatki zawsze ustawi na klatce nr 1 (numer na perforacji), chyba że jest z felerem.
A co z filmami, które nie posiadają numeracji na perforacji?
_________________
Łatwe nie cieszy
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: aka »

J.A. pisze: 31 maja 2023, 19:07 kod DX to największe zło jakie wymyślono by maksymalnie zautomatyzować obsługę
Pełna zgoda. Pomysł być może sprawdzający się w aparatach typu "idot camera" choć i tu pojawia się ograniczenie w postaci domyślnej wartości czułości dla filmów w kasetach bez kodu. Cała powyższa dyskusja o wariantach implementacji kodu DX w różnych aparatach dobitnie potwierdza tezę postawioną przez J.A.
miki11
-#
Posty: 1481
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: miki11 »

aka pisze: 01 cze 2023, 08:28 Pełna zgoda. Pomysł być może sprawdzający się w aparatach typu "idot camera"
Podobnie można powiedzieć o AF, o kółku korekcji ekspozycji, czy automatycznym przewijaniu filmu (chociażby z dołączonym gripem z silnikiem). Przecież ostrzyć można ręcznie, korektę ustawić w polu czułości filmu, a film naciągać "wajchą". Jednak ten postęp techniczny jest akceptowany przez użytkowników niezależnie od opinii na forum Korex.
_________________
Łatwe nie cieszy
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: aka »

miki11 pisze: 01 cze 2023, 08:27
aka pisze: 01 cze 2023, 08:15 Aparat z automatycznym przewijaniem do pierwszej klatki zawsze ustawi na klatce nr 1 (numer na perforacji), chyba że jest z felerem.
A co z filmami, które nie posiadają numeracji na perforacji?
To samo, ale bez numeru na perforacji, albo z numerem z d... wziętym. Długość tego początkowego odcinka zawsze jest taka sama.
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Minolta Dynax 800si i kod DX - taka ciekawostka

Post autor: aka »

miki11 pisze: 01 cze 2023, 08:31
aka pisze: 01 cze 2023, 08:28 Pełna zgoda. Pomysł być może sprawdzający się w aparatach typu "idot camera"
Podobnie można powiedzieć o AF, o kółku korekcji ekspozycji, czy automatycznym przewijaniu filmu (chociażby z dołączonym gripem z silnikiem). Przecież ostrzyć można ręcznie, korektę ustawić w polu czułości filmu, a film naciągać "wajchą". Jednak ten postęp techniczny jest akceptowany przez użytkowników niezależnie od opinii na forum Korex.
Różnie można powiedzieć o różnych rzeczach i co to wnosi do dyskusji o kodzie DX? Koniecznie chcesz trollować w temacie postępu technicznego?
ODPOWIEDZ