
nie dziwiłoby mnie takie zjawisko, ale wiele razy robiłem już te wywoływacze i nigdy nie spotkałem się z czymś takim. ma się rozumieć, że odczynniki miałem swoje i że nie był to wywoływacz z torebki. zastanawiam się, czy nawet czysty już wywoływacz nadaje się do użycia i co może powodować taką bądź co bądź zawiesinę. może się siarczyn przeterminować zamknięty szczelnie w woreczku?