Kiev 88 vs Yashica 124

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

MKwa
-#
Posty: 4
Rejestracja: 09 cze 2013, 17:29
Lokalizacja: Dąbrowa G

Kiev 88 vs Yashica 124

Post autor: MKwa »

Bez zbędnych ceregieli - chcę zacząć zabawę średnim formatem i mam mozliwosć kupna Kieva 88 albo Yashici 124. Oba aparaty w identycznej cenie, więc ten czynnik odpada. I tutaj mam dylemat, bo Yashica wiem, że działa dobrze, Kiev moze ale nie musi.
Z kolei w całej idei Kieva martwią mnie obiektywy - nigdzie nie widziałem innych niz Wolna 80/2.8. Z yashicą wiadomo problemu nie ma.

Niestety nigdzie ostatnio nie widziałem 88CM do sprzedania, a jednak obiektywy Zeissa kuszą.

Chyba, że zaryzykować PSixa ?

Powiedzcie co byście doradzili
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Do nauki weź Yashicę. Możliwości (potencjalnych) ma więcej Kiev. Z tą awaryjnością też nie jest tak, że wszystkie są do d..py. Jak po zakupie dasz do regulacji i przeglądu w dobrym zakładzie, to będzie służył długie lata.
Lux mea lex
MKwa
-#
Posty: 4
Rejestracja: 09 cze 2013, 17:29
Lokalizacja: Dąbrowa G

Post autor: MKwa »

Z tego co wcześniej czytałem wszystko zalezy od egzemplarza kieva. Yashica kusi prostotą, ale z kolei wymienne magazynki z filmem sa dla mnie gigantycznym atutem - wiem jak żongluję filmami przy małym obrazku. Gdyby to była wersja CM chyba bym sie nie zastanawiał (akurat mam dostep prawie non stop do 2 zeissów)
Strazu22
-#
Posty: 9
Rejestracja: 04 sty 2013, 09:20
Lokalizacja: Kępno

Post autor: Strazu22 »

przez jakiś czas "Fociłem" Kievem 88 to jest pancerna i ciężka konstrukcja, oddałem go koledze od którego go pożyczyłem i kupiłem Seagulla 4a jak na moje potrzeby amatorskiego fotografowania jest aż za dobry. Morał jest krótki bierz Jaśkę i ciesz sie z fotografowania i ostrzenia w kominku :)
MAM I JA i cały czas się uczę :)
ODPOWIEDZ