Kiev 60c - naprawa

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

danielcio
-#
Posty: 47
Rejestracja: 12 sty 2013, 10:11
Lokalizacja: Belgia
Kontakt:

Kiev 60c - naprawa

Post autor: danielcio »

Jako ze to moj pierwszy post na forum - witam wszystkich :)

Kupilem Kieva 60c. Jako ze cena byla atrakcyjna a ja mieszkam za granica to poprostu w swej naiwnosci zapytalem sprzedajacego czy aparat trzyma czasy i nie naklada klatek - stwierdzil,ze czasy trzyma a klatki dwie pierwsze sie stykaja,reszta jest ok. Gosc jest fotografem,robil wystawy,jezdzi po swiecie,sprzedawal klamoty do mamiyi itp itd - wydal sie prawdomowny oraz obeznany w temacie. Kupilem aparat. Uzywany ale w stanie bardzo dobrym,pryzmat kominek - wszystko jak sie nalezy.

Pierwsza testowa rolka i efekty :


Obrazek
Obrazek



czyli naklada klatki jak ta lala.
Rozbralem wedlug zalecen i probowalem regulowac : http://www.kievaholic.com/kiev60kalibration.html

nic to nie daje.

Pytania :
- czy u Grycyngiera w Warszawie mi to naprawia,jesli regulacja nic nie daje? Jaki jest orientacyjny koszt,jesli ktos sie z tym spotkal?
- czy to jest normalne,ze przewijajac film najpierw naciagana jest migawka a film zaczyna byc przewijany gdzies w polowie ruchu dzwigni przesuwu?

Bede wdzieczny za wskazowki.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10070
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

danielcio pisze:- czy to jest normalne,ze przewijajac film najpierw naciagana jest migawka a film zaczyna byc przewijany gdzies w polowie ruchu dzwigni przesuwu?
Nie jest to normalne i pewnie z tego powodu nakłada klatki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Należałoby sprzedającemu ten aparat zwrócić - nierzetelny sprzedawca, zataił istotną wadę sprzętu. Teraz musisz dopłacić, żeby go używać. Jeśli nie zadziałała regulacja naciągu według tutorialu na podanej stronie (u mnie zadziałało bardzo ładnie - przesuwając krzywkę po poluzowaniu "kontry" trzeba było u mnie oprócz wkrętaka posłużyć się szczypcami, bo to "ustrojstwo", które powinno się przesunąć, nie chciało dojść do końca... przesunąłeś krzywkę we właściwą stronę?).
Przesuw filmu na pół obrotu dźwigni następuje na ostatnich klatkach - może ta krzywka pod tarczą licznika przekręciła się w inną pozycję, albo w ogóle jest zablokowana? Trzeba by rozebrać jeszcze raz. Ja przed regulacją nawijałem na szpulę przyjmującą kawałek (ok. 7 cm) papieru ochronnego ze starego filmu żeby zwiększyć średnicę początkową szpulki, zresztą nie nakładało mi aż tyle - 2-3mm tylko. Po regulacji - jest wzorowo. Jak już nie możesz zwrócić, to tylko specjalista - szkoda nerwów i odpadnie niebezpieczeństwo, że zepsuje się bardziej.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

W razie czego jest jeszcze bardzo dobry serwis w Bydgoszczy.
Serwisuje tam oba moje K88
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
danielcio
-#
Posty: 47
Rejestracja: 12 sty 2013, 10:11
Lokalizacja: Belgia
Kontakt:

Post autor: danielcio »

Spiesze odpowiedziec :

- dzwignie odprowadzam palcem,staram stosowac sie do wszelkich zasad uzytkowania tego 'dziadka'. Myslalem,ze moze zle zalozylem film itd,ale sprawdzalem wszystko za pomoca papieru od filmu nawinietego na szpule,przed regulacja,w czasie,po - ciagle tak samo. Naklada 1/3 klatki,nie jest to 1 mm czy dwa. Krzywke ustawialem w kazda mozliwa pozycje - regulacja nic nie daje. A przynajmniej nie tyle zeby zlikwidowac tak duze nakladanie.

- co do naciagu filmu wyglada to tak : 1/3 ruchu dzwigni - naciaga migawke, reszta - naciaga migawke oraz przewija film. A chyba powinien przewijac film przez caly ruch dzwigni? Wydaje mi sie,ze wtedy klatka nalozona bylaby wlasnie tak,jak trzeba.

Czy ktos ma pomysl gdzie moze byc newralgiczny element odpowiedzialny za to,ze naciag filmu wystepuje z opoznieniem ? Cos tam sie slizga,jest luzne? Czy wogole nadaje sie to do naprawy? Spotkalem sie z opinie,ze jesli regulacja srubkami nie daje sukcesu to raczej aparat mozna spisac na straty.


Aparat kupilem za 400 zl,w sumie moglem sie spodziewac ze cos bedzie nie gralo,tyle ze jestem niepocieszony klamstwem sprzedajacego. Aprat jest w dobrym stanie,kominek,pryzmat ttl dzialajacy poprawnie,aparat niezniszczony.
Bez sensu to odsylac,tym bardziej ze kontakt ze sprzedajacym jest mierny a ja mieszkam w Belgii. Wartosc obiektywu kominka oraz reszty jest wyzsza niz 300zl. Jesli jest to do naprawy to jesli wydam na to jeszcze ok 200 zl to i tak bede kontent,gdyz sprawne kievy sprzedawane sa za 600-800 zl a tez bez gwarancji jak to dziala. Naprawie ( o ile sie da) i bede wiedzial,co mam. Jesli nie dam rady samodzielnie,to trudno - poleci do serwisu. No ale chcialem sprobowac sam z pomoca forumowiczow :)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Na odległość nikt Ci nie powie co i jak. Trzeba to widzieć i nawet pokombinować, zobaczyć jak działa i w ogóle. Co prawda robią operacje chirurgiczne przez Internet, ale aparat to trochę bardziej skomplikowana sprawa ;-)
Pełny naciąg filmu wraz z migawką masz jedynie na kilku pierwszych klatkach. Potem naciąg skraca się coraz bardziej, a na ostatnich dwu klatkach jest tak jak u Ciebie. Pod tarczą licznika klatek jest taka krzywka. Ona obraca się razem z tarczą z cyferkami. Odkręć ją (tarczkę) a dostaniesz się do krzywki. Zobacz w jakim jest położeniu i (po założeniu dźwigni naciągu - tymczasowo) sprawdź w jakim jest położeniu i czy obraca się po każdej klatce. Przy okazji zobaczysz czy dźwignia, której położenie regulowałeś opiera się na krzywce, może się podstawiła... nie wiem - musisz zacząć od tego. Krzywka obraca się od pozycji "H" do "12" i zatrzymuje się. Po otwarciu tylnej ścianki wraz z licznikiem zeruje się, czyli przeskakuje do pozycji początkowej. Pogmeraj w tym rejonie.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Rozwiązaniem problemu jest niezależny przesuw filmu za pomocą oddzielnego naciągu (od dołu) i podglądu klatek przez tylną ściankę. Wymaga to drobnej przeróbki, ale opłaca się.
Matówka w KIEVie jest rewelacyjna.
danielcio
-#
Posty: 47
Rejestracja: 12 sty 2013, 10:11
Lokalizacja: Belgia
Kontakt:

Post autor: danielcio »

technik219,
bardzo dziekuje za podpowiedz,rozkrece go dzisiaj ponownie i dam jutro znac,co i jak. wielkie dzieki za wskazowki !

slawoj,
racja,matowka rewelacja.pryzmat tez,wszystko jest super w tym aparacie poza jego kaprysami :)

orientujesz sie w kosztach przerobki i czy robia to w Warszawie u Grycyngiera?

[ Dodano: Nie 13 Sty, 2013 ]
A wiec rozebralem dziada,wajcha opiera sie o tarcze,tam wszystko pasuje. Pod tarcza jest taki wichajster,ktory przesuwa rolke z filmem - po cofnieciu dzwigni przesuwu odsuwa sie tak daleko,ze aby znowu mogl nawinac film musi pokonac polowe obrotu dzwigni przesuwu. I to jest chyba problem,sam tego nie rozgrzebie chyba dalej,poleci do serwisu,mowi sie trudno.
ODPOWIEDZ