kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 15:20
lepszą baterię - to akurat był strzał w dziesiątkę - laptopa ładuję tak jak telefon - podłączam go na noc i cały dzień używam na baterii.
\
To samo ma Asus za 1200 zł (w black week) z SDD 256GB i standardowym ekranem 15,6 i ramem 4 GB- mamie tata kupił za mym pośrednictwem, a na dodatek ładne ma plastiki i kolor czarna czekolada ze złotem naprawdę ładnie wygląda.
ja mam zupełnie 'nie markowy' laptop, kupiony ze względu na duży ekran 19" Medion Akoya - hula mi na 7 już 5 lat bezawaryjnie -
acz mam wersję poprawioną z wady fabrycznej - przelutowana grafika u sprzedawcy-fachowca.
Nie zamierzam się przesiadać, bo aktualnie nie widzę nowych laptopów o tak dużym ekranie, a większość ma preinstalowane 10 na dodatek - appla nie chcę zważywszy na używane od lat programy.
Na 7 przesiadłem się bezpośrednio 5 lat temu z XP i uważam że są to najlepsze i najprostsze systemy w historii.
Miałem Maca, nawet kilka i nie chcę - XP a teraz 7 rządzi.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
@aka - nic lepszego od Unixa nie wymyślono niestety - sęk w tym, że nikt go nie potrafił ucywilizować poza Apple, a ściślej Next'em. Unix został stworzony do pracy wsadowej, a nie interaktywnej, stąd bardzo toporne i niestabilne środowiska znane z rozmaitych dystrybucji linuxa - komercyjne "proprietary" wersje unixa jak SCO czy Solaris wymarły. Zamknięte systemy mają swoją zaletę - po pierwsze funkcjonują w homogenicznym środowisku sprzętowym, czyli odpada problem z kompatybilnością oprogramowania z niezliczoną ilością wariantów sprzętu, a co za tym idzie możesz bardzo dobrze zabezpieczyć system przed złośliwym oprogramowaniem - w życiu nie zainstalowałem softu antywirusowego na maku i nigdy nie miałem wirusa.
Co do marketingu zgoda - to trochę drażni, sam się zapierałem nogami i rękami przed zakupem czegokolwiek od nich, właśnie z tego powodu, właściwie, to pierwszego iphona kupiłem tylko dlatego że auto, którym wtedy jeździłem miało tylko interfejs z iPhonem - Nokii nie obsługiwało :), ale od tego czasu już miałem kilkanaście iphonów, dwa ipady i trzy maki :)
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
pelovsky pisze: ↑30 gru 2019, 15:24
ja w swoim domowym laptopie HP z 2009 roku wymieniłem dysk na SSD i rozbudowałem RAM
Z ciekawości, bo zakładam, że działa ok, jaki procesor i jaka wielkośc RAM?
A członek zarządu to czemu nie "trzyma" firmowego standardu, który, jak zakładam, jest zdefiniowany Takie przypadki nie powinny być tolerowane, ponieważ świetnie się tu sprawdza zasada Pareto jeśli chodzi o koszty wsparcia użytkowników IT w firmie.
J.A. pisze: ↑30 gru 2019, 15:04
tylko specyficzne oprogramowanie prawnicze wymaga Windows
u nas w firmie Maca ma jeden z członków zarządu. Z całej masy oprogramowania, w którym powinien pracować, działa mu klient poczty (mniej-więcej) oraz arkusz kalkulacyjny i edytor tekstu (też mniej-więcej). Każde inne branżowe czy zarządcze oprogramowanie, podpisy, przelewy itp - nie działa. Ale on i tak jest swoim Macbookiem zachwycony
Do używania "w domu", czyli przeglądania zasobów Internetu, oglądania filmów itp. - na pewno Mac jest super. W innych sytuacjach - niekoniecznie. Szczególnie, jeśli nie ma się 2x tyle pieniędzy na komputer, niż jest warty
Dla zasady - ja w swoim domowym laptopie HP z 2009 roku wymieniłem dysk na SSD i rozbudowałem RAM. Z windowsa 7 zaktualizowałem go do 10 i działa lepiej, niż wtedy, gdy był nowy. A każdy niech sobie robi jak uważa, bylebył z decyzji zadowolony :)
Hmm, ja używam do roboty Maca od wielu lat i nie mam najmniejszych problemów z softem. Mam Outlooka, który jest identyczny z windowsowym, cały pakiet Ofiice - Worda, Excela, PowerPointa - nie mam najmniejszych problemów z kompatybilnością - a w całej firmie tylko ja używam Maca - przesyłanie plików, edycja, praca zespołowa - żadnych problemów nie mam. Kiedyś miałem istotnie problem z podpisem elektronicznym w banku - ale to wynikało z mega archaicznego rozwiązania programowego - ktoś napisał aplet do podpisu, który działał tylko pod IE - pomimo, że czytnik kart się normalnie dodawał do systemu, ale dzisiaj już nikt nie stosuje takich rozwiązań. Soft zarządczy - dzisiaj wszystko i tak idzie w kierunku webowych interfejsów - nawet jak coś się instaluje jak normalna aplikacja, to pod spodem jest webowy kontent - nikt dzisiaj nie buduje aplikacji po staremu.
A co do wartości - trudno obiektywnie ją określić - biorąc pod uwagę koszt wytworzenia sprzętu, podzespoły itp, to w zasadzie żaden notebook nie miałby prawa kosztować więcej niż 500€, coś co odróżnia Apple od reszty to jest unikalny system operacyjny oraz idealna współpraca pomiędzy urządzeniami tej firmy. I za to się płaci. Zresztą wspomniany przeze mnie Huweii Matebook jak i każdy inny flagowiec kosztują podobnie - ostatnio szeroką falą się odbiła premiera nowego Maca Pro, który w najbogatszej wersji kosztuje 170k, a tymczasem najsilniejsza stacja Della kosztuje... ponad 500k :)
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 15:44
nic lepszego od Unixa nie wymyślono niestety
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, a wręcz jestem innego zdania. Historia rozwoju systemów komputerowych (system operacyjny to tylko ich część) to doskonały dowód na teorię gorszego pieniądza Wiele rozwiązań przeminęło wraz z firmami, które upadały lub były wchłaniane przez konkurencją (np. Univac, DEC, Unisys, ICL ... kto to jeszcze pamięta?) Z uniksa to co niby zostało? Hierarchiczny system plików i niechlujny język komend?
Ostatnio zmieniony 30 gru 2019, 16:08 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 15:58
a w całej firmie tylko ja używam Maca
Kolejny indywidualista Nawet nie wiesz ile możesz kosztować firmę w sytuacji jakiejś poważnej awarii, niekoniecznie komputerowej. No chyba, że IT w firmie nie jest z kategorii rozwiazań krytycznych lub chociaż niezbędnych do działania.
@aka - no panie, cała architektura systemu - zarządzanie pamięcią, zarządzanie procesami, komunikacja pomiędzy procesami, sieć, obsługa sprzętu. Struktura file systemu to tylko kwiatek do kożucha - zresztą nie jest ona stała dla całej rodziny - troszkę inaczej to wygląda w przypadku dystrybucji opartych o Unix V a inaczej w BSD. A język komend? Nie ma lepszego sposobu grzebnięcia w trzewiach systemu jak bash - pomimo mega przyjaznego i spójnego interfejsu MacOS, jak chcę coś głębiej pogrzebać, to odpalam terminal - jak się wie jak z tego korzystać, jest to genialne narzędzie - często API jest zbyteczne - catem i grepem jesteś w stanie wyłuskać każdą daną, której potrzebujesz.
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 15:58
a w całej firmie tylko ja używam Maca
Kolejny indywidualista Nawet nie wiesz ile możesz kosztować firmę w sytuacji jakiejś poważnej awarii, niekoniecznie komputerowej. No chyba, że IT w firmie nie jest z kategorii rozwiazań krytycznych lub chociaż niezbędnych do działania.
Jestem współwłaścicielem firmy ;) mogę sobie pozwolić na indywidualizm
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 16:14
Jestem współwłaścicielem firmy ;) mogę sobie pozwolić na indywidualizm
No profesjonalizm że ho ho!
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 16:13
Nie ma lepszego sposobu grzebnięcia w trzewiach systemu jak bash - pomimo mega przyjaznego i spójnego interfejsu MacOS, jak chcę coś głębiej pogrzebać, to odpalam terminal - jak się wie jak z tego korzystać, jest to genialne narzędzie - często API jest zbyteczne - catem i grepem jesteś w stanie wyłuskać każdą daną, której potrzebujesz.
Rozumiem, albo masz takie hobby, albo zajmujesz sie taką działalnością zawodowo? Niechlujny nie znaczy ograniczony. Odwołując się porównania z dziedziny programowania, który jezyk jest bardziej "chlujny" - pascal czy C?
No dobra, wychodzi na to, że dalej nie wiem Asus, HP, Lenovo czy co tam jeszcze? Sorry, MacBook Air.
aka pisze: ↑30 gru 2019, 16:29
No profesjonalizm że ho ho!
A co za różnica na czym pracuję? To może i mieć znaczenie w korpo, a nie w 10 osobowej firmie ;) Do pracy używam Excela, Worda, Outlooka i PowerPointa, całą resztę mam w chmurze - webowo. Jak mi kompletnie się wyłoży komputer - wyleję na niego browara albo cisnę nim o ścianę, to odtworzenie wszystkiego zajmie mi godzinę, nie więcej - postawienie systemu, instalacja Office oraz synchronizacja ustawień z iCloud :)
aka pisze: ↑30 gru 2019, 16:29
Odwołując się porównania z dziedziny programowania, który jezyk jest bardziej "chlujny" - pascal czy C?
Mówisz o składni, kompilatorze czy środowisku programistycznym? Jak jeszcze się w to bawiłem, to dużo bardziej mi leżał C. Zawodowo się już tym nie zajmuje - robią to deweloperzy, których zatrudniam, ale wiedza ze studiów i początków pracy zawodowej została :)
aka pisze: ↑30 gru 2019, 16:29
No dobra, wychodzi na to, że dalej nie wiem Asus, HP, Lenovo czy co tam jeszcze? Sorry, MacBook Air.
Oczywiście, że Mac - nie pożałujesz ;)
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
aka pisze: ↑30 gru 2019, 16:29
No dobra, wychodzi na to, że dalej nie wiem Asus, HP, Lenovo czy co tam jeszcze? Sorry, MacBook Air.
HP ma brzydkie plastiki, Asus i Acer ładne, Lenovo też fajne. Acer to maszyna długożyjna - córka używa do Minrcrafta -
produkt Acer'a z 2010 roku (w rodzinie od nowości)- dopakowałem mu dodatkowe 4 GB ramu z padniętego HP mamy -
ale różnicy nie widać, czy to 4 czy 8 GB. Używanie raczej ekstremalne jak u nastolatki - niechlujstwo i syf aż miło, a on działa
Dodam że córka zużyła w ciągu roku nowe Lenovo - miało te same parametry co ten Acer. Wcześniej też coś miała,
nie pamiętam co chyba Sony tez zużyła, do tego 4 tablety i kilka smartfonów - ale Acer twardziel działa
A gdy padnie to jej kupię tego pancernego Panasonica z demobilu armii amerykańskiej
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Mieliśmy w firmie Delle i Lenovo - wspólnik ma Lenovo - serię T bodaj. Musiał dwa razy obudowę wymienić i raz klawiaturę - klawiatura, wiadomo - a obudowa - standardowa przypadłość - zawiasy się w nich notorycznie kończą. Generalnie warto się trzymać biznesowych modeli - nie domowych, zwykle obudowa jest dużo solidniejsza. Sony kumpel miał - plastik fantastik, dwa zajechał w parę lat. Teraz ma to Huaweii - mega fajny sprzęt, z ekranem dotykowym, naprawdę byłem pod wrażeniem.
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 16:45
A co za różnica na czym pracuję? To może i mieć znaczenie w korpo, a nie w 10 osobowej firmie ;)
Każda grupa, od dwuosobowej zaczynając, działając profesjonalnie we wspólnym przedsięwzięciu, powinna stosować się do uzgodnionych standardów. Ja rozumiem, że posiadając odpowiednią wiedzę, w małej firmie problem różnych osobistych komputerów może wydawać się nieistotny. A jak podchodzisz do standardów programowania? Pozwalasz np. na dowolność w nazywaniu programów, procedur, modułów czy podobnych jednostek programowych, będącą popisem kreatywności twórców?
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 16:45
Mówisz o składni
Tak, z uwzględnieniem nazw.
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 16:45
Oczywiście, że Mac - nie pożałujesz ;)
Niewykluczone, zważywszy, że będzie miał jednego użytkownika. Muszę tylko sprawdzić czy jest na Maca Smart Switch Samsunga, bo Pani Domu takiego używa Na moich komputerach pozostanę póki co z Windowsami
Ostatnio zmieniony 30 gru 2019, 17:42 przez aka, łącznie zmieniany 2 razy.
aka pisze: ↑30 gru 2019, 17:18
A jak podchodzisz do standardów programowania? Pozwalasz np. na dowolność w nazywaniu programów, procedur, modułów czy podobnych jednostek programowych, będącą popisem kreatywności twórców?
Nie moja broszka - ja zajmuję się sprzedażą, finansami i ogólnym zarządzaniem, w merytorykę nie wchodzę - to działka mojego wspólnika i wiem, że standardy istnieją i są egzekwowane. Bardziej mi chodzi o to, że w dzisiejszych czasach kwestia standaryzacji pecetów nie jest już aż taka istotna jak jeszcze 10-15 lat temu. Sam prowadziłem projekty standaryzacyjne w dużych organizacjach i mega dużo kasy szło na to, żeby każde urządzenie było wystandaryzowane do bólu i na narzędzia do utrzymania standardu. Dzisiaj webowe aplikacje w chmurach trochę zmieniły reguły gry. U mnie w firmie mieliśmy kiedyś najróżniejsze serwery produkcyjne - pocztę, repo kodu, współdzielenie danych, system zgłoszeniowy itp. Dzisiaj 100% tej menażerii została wywalona na zewnątrz jako usługi. Obsługa tego sprowadza się wyłącznie do serwisu sprzętu.
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑30 gru 2019, 17:28
Dzisiaj webowe aplikacje w chmurach trochę zmieniły reguły gry.
Ciekawe co i kiedy zachwieje "chmurą"? Dwa zjawiska - media społecznościowe i przetwarzanie (nie składowanie, choć to też) w chmurze rzeczywiście zmieniły reguły gry jesli chodzi o wykorzystanie IT. Ja czekam na pierwszy bank, który przeniesie się do chmury wraz z prezesem i depozytami
Takie przypadki nie powinny być tolerowane, ponieważ świetnie się tu sprawdza zasada Pareto jeśli chodzi o koszty wsparcia użytkowników IT w firmie.
Nawet nie wiesz ile możesz kosztować firmę w sytuacji jakiejś poważnej awarii, niekoniecznie komputerowej. No chyba, że IT w firmie nie jest z kategorii rozwiazań krytycznych lub chociaż niezbędnych do działania.
