Wywołałem wczoraj znów tmaxa 3200 ale tym razem w Fomadon Excel W27. Różnica w uzyskanym obrazku względem D-76 jest wg mnie bardzo duża. Wołane było 12:15 w 21C bez rozcieńczania. Kawałek: http://eldil.pl/korex/Scan-191127-0031_kawalek.jpg Cały obrazek: http://eldil.pl/korex/Scan-191127-0031.jpg Pog...

a za chwilę bedzie : zakaz poruszania się itd., Obawiam się, że "u nas" zakaz poruszania się również może pozostawiać pole do interpretacji ;) https://live.staticflickr.com/65535/46778449485_9e0f1516bd.jpg Fotka na slajdzie małoobrazkowym :) Tak to zresztą jest z prawem... I tak dobrze, ż...

kal800 pisze: ↑19 lis 2019, 15:20 pokryły się brązowymi plamami,

Lavaquick? Temperatura płukania? Po jakim czasie te brązy Ci wyszły? W jakich warunkach wisiało?

Też najczęściej suszę pionowo. Na większym lustrze łazienkowym. Bezpośrednio po przyłożeniu traktuję fotkę czystym, świeżo wymytym wałkiem do tapet. Wadą jest, tak jak pisze Zbyszek, czasochłonność czyszczenia. Zamiast wrzucić pod bieżącą wodę, gdzie po kilku minutach taśma sama odejdzie i wystarcza...

Nie szkodzić. Przyrodzie, innym. To dobre założenie startowe, w abstrakcji od prawa, które czasem ma głęboki sens, a czasem nie. Ja się w lesie szczerze mówiąc bardziej obawiam myśliwych niż leśniczych. Ci drudzy, przynajmniej w moim spacer-logu, zawsze trafiali mi się bardzo normalni - nigdy nie mi...

Widocznie ten leśniczy często duchy przodków widuje. Może przywykł do obecności szamanów i nie robią na nim wrażenia :-D P.S. Dobrze, że się udało i szczęśliwie skończyło. P.P.S. Mnie w krzakach nie gonili nigdy, ale kolega industrialne rzeczy fotografuje na Śląsku i też się złościł, że przeganiali....

Polecam rozstawianie się z harmoszką. Z reguły ludzie traktują jak szamana. Należy takiego omijać, krzywdy nie robić, bo przecież widać, że obcuje z duchami. Jeszcze taki klątwę ześle, mleko skisi, gumę człowiek złapie niepotrzebnie. Po co ryzykować...

Właśnie kąpię pierwsze samodzielne mazanie emulsją po papierze. Efekt jest ucieszny. Ale zabawa chyba mi się spodoba.

Wywołałem nocą rubinarowe obwarzanki na matowym plastiku fomy. Jakkolwiek ten plastik nie kąsa mnie jakoś okrutnie w oczy, to koło matowego papieru fomy nawet on niestety nie stał. A szkoda.

4Rider pisze: ↑13 lis 2019, 18:34 ...poeta z Ciebie

Mój ŚP. dziadek mawiał: "Poeta! Tylko głowa nie ta!". No właśnie

mrek pisze: ↑13 lis 2019, 19:23No właśnie!

Marku, specjalnie dla Ciebie, na następne spotkanie postaram się zrobić te 4 okna na kawałku papieru

wosk pisze: ↑13 lis 2019, 18:46 A to da się pogodzić?

Pewnie. Dużo zieleni. Cisza. Weranda z drewna. Ogienek pełgający w pobliżu. Mruczące pogaduchy ludzkie. Zapach pieczonych ziemniaków. Ciepło. Jesienna ziemia. A tu maczuga światła, szpetnie zadziorna, prosto w głowę wali, bez litości, ni stąd ni zowąd.

4Rider pisze: ↑13 lis 2019, 15:00 Ja niby też, ale te zdjęcia już ktoś dawno temu zrobił, a inni ktosie je powtórzyli n razy...

To prawda. Wszystko już było. Ale... pogodzenie się z tym pomaga. Na wszystko. Chyba... ;)

Dziś:
Nocą wywołałem na plastiku kwiatka we włosach żony z tmaxa 400 w brutalnym świetle, w łagodnym miejscu.

A ja sobie potrafię wyobrazić sytuacje, w której taki żużel będzie miał swój urok. Dla mnie. Znikam do wieczora

4Rider pisze: ↑12 lis 2019, 10:32 nie wiem, nie znam się zarobiony jestem, a po resztą mgłę to się na niskoczułych raczej robi

hehehe Dobrego dnia!