Pytanie do ekspertów od kondensorowych powiększalników. Wygrzebałem kondensory od Dursta M601 i nie wiem czy brać się za kompletowanie całej głowicy (brakuje mi w zasadzie elementu z żarówką i lustra), kondensory są bowiem trochę porysowane. Czy te rysy będą widoczne na pozytywie? Na chłopski rozum chyba nie - ogniskowanie następuje raczej niżej, w płaszczyźnie negatywu, a one są bliżej źródła światła. Ale pewności nie mam...
Ostatnio zmieniony 05 lut 2013, 23:17 przez wosk, łącznie zmieniany 2 razy.
Dzięki za link! Słabo szukałem Czyli jednak będą widoczne na odbitkach. Na razie daruję sobie dodatkowy kondensorowy sprzęt, chyba że może ktoś ma w przyzwoitej jakości Sivocon 35 i Sivocon 80?
halo,
miałem kiedyś czeskiego Opemusa II na 6x6 i mały obrazek. Potężny kondensor któremu celem zmiększenia światła można było nałożyć szklaną matówkę oprawioną oryginalnie w matalową obejmę. Myślę, że trzeba by spróbować, czy po zastosowaniu takiej matówki bądzie jeszcze widać jakieś ryski na papierze?