Witam :)
Po tym jak padła mi w powiększalniku ostatnia żarówka (Narva) postanowiłem pokombinować, bo do tej pory nigdzie nie udało mi się dostać odpowiedniej żarówki w ludzkiej cenie od ręki.
Kombinowanie zacząłem od zwykłego maciaka 150W E-27 (potrzebny do Krokusa 4 color N). Oświetlenie nierówne, więc wybrałem się do osiedlowego szklarza i zamówiłem sobie kawałek szybki z lakomatu. Było lepiej, ale to wciąż nie to co trzeba. Starłem denaturatem napis z góry żarówki, przemalowałem ją białym lakierem do paznokci. Lipa.
Zastanawiam się czy nie zaopatrzyć się w puszkę matowej farby w aerozolu i nie spryskać tej szybki z lakomatu.
Znacie może jakieś sposoby na równomierniejsze rozłożenie światła? Żarówki które się do tego nadają, itd? Próbowałem Philipsów z serii Softone 100W, ale mam dziwne wrażenie że są za słabe.
A może lepiej przerzucić się na głowicę kolorową?
Żarówka opalizowana DIY
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Żarówka opalizowana DIY
A niech mnie TSS pokąsa!